reklama
sandra całe szczęście, że nic się nie stało Twoim dziewczynom Twoja mama musiała to strasznie przeżyć:-(
a ja mam inną propozycję, jeżeli na swój koszt miałabyś odsyłać ten wózek to może taniej byłoby go naprawić, wiem że to najgorsze wyjście, bo odpuściłabyś sprzedawcy... ale z drugiej strony gdyby on miał odesłać jakiś inny bubel... ciężka sprawa, powinien od razu Cę przeprosić i wysłać nowy wózek, ale taka nasza rzeczywistość, myślą, że jak sprzedaż przez internet to klient się o swoje prawa nie upomni w każdym razie daj znać jak się sprawa zakończy
a ja mam inną propozycję, jeżeli na swój koszt miałabyś odsyłać ten wózek to może taniej byłoby go naprawić, wiem że to najgorsze wyjście, bo odpuściłabyś sprzedawcy... ale z drugiej strony gdyby on miał odesłać jakiś inny bubel... ciężka sprawa, powinien od razu Cę przeprosić i wysłać nowy wózek, ale taka nasza rzeczywistość, myślą, że jak sprzedaż przez internet to klient się o swoje prawa nie upomni w każdym razie daj znać jak się sprawa zakończy
asmodis
Sierpniowa mama'06 Mama Motylka
Sandra..o jejku, dobrze ze z Sarce nic sie nie stalo, a koles to naprawde debil...pisz tego meila do firmy
Sandra nalwazniejsze, ze nic małej sie nie stało . Ja bym wózek odesłała i zarzadała zwrotu kasy bo wiadomo jaki znowu Tobie wynalazek przyśla . Nie ma co z idiota dyskutowac, poinformuj producenta i zamiesc komentarz na allegro a co do media to jakies dwa lata temu kuplismy pralke wczesniej waszysko z M pralismy recznie wiec jak wiadomo było ze bedzie pralka to wszyskie brudy juz na nia w domu czekjały. Śliczna pralka przyjechałam, macher z media ja podłaczył wszysko ok poszedł sobie więc my z M. dawaj wstawaiać pranie po 10 min. z pod pralki zaczeła lać sie woda, oczywiście mój mąż nie zadzwonił odrazu po serwis zeby przypadkiem do naprawy jej nie zabrali na kilka dni kiedy tyle prania. Przez cały dzień pralaka prała a on stał ze ścierą i zbierał wodę. Jak wyprał to zadwonił do sklepu ze z pralki jeje się woda w ciągu 2 godz. przyjechał mądry człowiek obejrzał i stwierdził że faktycznie leje sie woda bio coś tam nie tak i nastepnego dnia przywiźli nam nową tym razem sprawną pralkę. Więc Sandra niech ten kretyn uczy się i załatwuia rzeczy tak jak należy ...
Sandra zrob tak jak mowi Leyna. Napisz po ang. do hucka czy jak to tam sie nazywa. Tutaj cos takiego to by faceta juz dawno do sadu wzieli. Powodzenia i cale szczescie ze sarze nic sie nie stalo. Tutaj na przyklad uznaja Ci kazda reklamacje i jeszcze cie za nia przepraszaja ze mialas tyle zachodu z ich winy. Oni wiedza ze jeden nieszczesliwy klient powie dalej i 30 innych potencjalnych klientow juz nie skorzysta z ich uslug, a jeden zadowolony klient poleci ich dalej. Business is business.:-)
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Sandra, wydaje mi sie, ze masz prawo do zwrotu kasy, bez znaczenia co ten koles gada - klient ma prawo do odstapienia od umowy, zwlaszcza jesli przyczyna jest wada. Nie wiem tylko, czy zabezpieczenie nie jest takie, ze musza dwa razy wymienic, a za trzecim oddaja pieniadze - u nas tak bylo z reklamacja na buty mojego malzonka, dwa razy oddawal, chcial pieniadze, ale nie chcieli dac no i jak trzeci raz oddal ten sam model do reklamacji to wtedy juz oddali pieniadze bez gadania. U mnie z kolei bylo tak, ze oddalam moje pantofle (z lasockiego...) do reklamacji bo okazalo sie, ze dziurka byla, ktorej nie widzialam, jak kupowalam a nastepnego dnia dopiero zauwazylam (chyba w ciagu nocy kiedy nie mialam ich na sobie i lezaly w pudelku to bym jej nie zrobila...). Oddalam i czekalam miesiac czasu az pani w sklepie stwierdzi, ze moge sobie wymienic na inne w tej samej cenie, a ja powiedzialam, ze skoro nie ma identycznych (a lazilam za butami dwa miesiace zanim te mi sie spodobaly) to prosze o pieniadze - oddali, bo chyba wyjscia nie miala
. Ale z wozkiem to nie wiem dokladnie. Zadzon moze jeszcze raz do inspekcji handlowej i przedstaw sprawe, zapytaj, czy pan MUSI sie zgodzic w takiej sytuacji na odstapienie od umowy, no i jesli dalej bedzie szedl w zaparte to napisz ze sprawa do szefostwa allegro, a jesli masz mozliwosc to nagraj Wasza rozmowe zeby mogli jej posluchac (ja mam taka mozliwosc nagrywania w komorce, moze i Ty masz...)
. Ale z wozkiem to nie wiem dokladnie. Zadzon moze jeszcze raz do inspekcji handlowej i przedstaw sprawe, zapytaj, czy pan MUSI sie zgodzic w takiej sytuacji na odstapienie od umowy, no i jesli dalej bedzie szedl w zaparte to napisz ze sprawa do szefostwa allegro, a jesli masz mozliwosc to nagraj Wasza rozmowe zeby mogli jej posluchac (ja mam taka mozliwosc nagrywania w komorce, moze i Ty masz...)
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Dzieki dziewczyny za wszystkie rady! W Polsce to jest jakas paranoja z przepisami prawa i z ludzmi, ktorzy nic sobie z nich nie robia!
Moj tata powiedzial, ze sam to naprawi, bo stwierdzil, ze tam w tej tulejce brakuje 1 mm, zeby to zaskoczylo - rozkreci to i lekko spiluje i bedzie po sprawie - dal mi gwarancje, ze to na pewno to i ze szkoda zachodu z odsylaniem, bo nie wiadomo co gosc wykombinuje znowu. Wiem tylko jedno, ze wiecej w tym sklepie nic juz nie kupie, a taki glupiec ze mnie, ze wystawilam im komentarz zaraz jak dostalam wozek i dalam im pozytywa!
Moj tata powiedzial, ze sam to naprawi, bo stwierdzil, ze tam w tej tulejce brakuje 1 mm, zeby to zaskoczylo - rozkreci to i lekko spiluje i bedzie po sprawie - dal mi gwarancje, ze to na pewno to i ze szkoda zachodu z odsylaniem, bo nie wiadomo co gosc wykombinuje znowu. Wiem tylko jedno, ze wiecej w tym sklepie nic juz nie kupie, a taki glupiec ze mnie, ze wystawilam im komentarz zaraz jak dostalam wozek i dalam im pozytywa!
reklama
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Napisalam w ogole maila do Haucka o wadzie fabrycznej kola, ktora mogla spowodowac tragedie. Narazie nie dostalam odpowiedzi zadnej.
Sama cholera nie wiem co z tym wozkiem mam robic, bo teraz byla u mnie w pracy moja mama i mowi, ze lepiej go odeslac kurierem (na ich koszt) i zeby inny przyslali, a nie zeby tata kombinowal, bo jak mu jednak nie wyjdzie to wtedy bede musiala dac do naprawy i placic z wlasnej kieszeni.
Zachcialo mi sie ***** wozka!
Sama cholera nie wiem co z tym wozkiem mam robic, bo teraz byla u mnie w pracy moja mama i mowi, ze lepiej go odeslac kurierem (na ich koszt) i zeby inny przyslali, a nie zeby tata kombinowal, bo jak mu jednak nie wyjdzie to wtedy bede musiala dac do naprawy i placic z wlasnej kieszeni.
Zachcialo mi sie ***** wozka!
Podziel się: