reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

reklama
WOW!!! Dawidowa jestem w szoku, że pamiętałaś:-) Dzięki za życzonka:-) no Paulinka skończyła miesiąc, ło matko, czas leci...Co do mieszkanka to witam w klubie, ja mieszkam z rodzicami męża w mieszkaniu 3 pokojowym, nam przypadły 2 mniejsze pokoiki, więc nie jest źle, ale marzy nam się własne M...tylko kiedy to nastąpi? mam nadz., że jeszcze za tego żywota;) pozdrawiam
 
Idzia- tak też zrobiłam, przestałam odbierać telefony i.......... łapię dobry humor, bo widzę kto dzwoni i wiem że dostaje sraczki "ło JEZU! nie odbierają, pewnie rodzi!" hihihihihi mamy teraz bekę ze wszystkich, a niech sie pomartwią-hahahahaha ; co do ruchów dzidziuli to "najfajniej" jest ich nasłuchiwac jak jesteś "po terminie"- Komarkowa coś o tym wie:)) Dzieci to nas uczą cierpliwości no nie? jeszcze siedzi taki w brzuchu a Ty czekaj aż zdecyduje się......i nic na to nie poradzisz:);)Dzisiaj były zakupy, mycie okna i nic:((((( Ja mówię, że mały ma charakterek mężusia...........będzie siedział na maksa aż go nie wyproszą......"zamykamy lokal";;)))))hihihi- ale poprawia mi się humor więc to może jakaś 'przepowiednia:)?hmfajny link http://morfeusz2001.webpark.pl/znieczulenie.porodu/zewoponowka.swf niestety ani w Pucku ani w Wejherowie nie robią znieczuleń do porodu nawet "na żądanie"
 
asiuk - gratulacje z okazji odzyskania humoru - tak trzymaj :) ja oboje dzieciaczkow urodzilam poterminie (18 i 10 dni po terminie) wiec wiem co przechodzisz :) chociaz musze przyznac ze moja rodzina nie byla natarczywa ;)

komarkowa - jaqk ten czas szybko leci :)

e_mama - my sie nigdy nie szczepilismy przeciwko grypie ...

ikpi - a wiec czekam na zdjecia :) ja caly czas mieszkalam w 74 - tylko pokoje zmienialam co roku :)

dawidowa - znowu choroba ? przegnac ja !!!
 
Asiuk oj wiem, wiem... Gratuluje poprawy humoru i oby tak do rozwiązania :-) Ja, przyznaję się bez bicia, byłam nerowowa przed porodem, ale to dlatego że nasłuchałam się głupich opowieści od życzliwych, lepiej ich nie brać do bani. Co do czekania to naprawdę warto, bo lepiej gdy samo się coś zacznie dziać, niż mają Ci wywoływać, a jak już dzidzia jest na świecie to normalnie cud :-) ech... fajne są te chwile na porodówce, kiedy już można przytulić maleństwo i usłyszeć, jak sobie łka. Potem początki jak już będziesz z malcem w domu mogą być ciężkie po pierwsze przez to jak się będziesz czuła po porodzie (szwy itp.), po drugie dlatego, że dziecko czasem będzie płakać, a Ty nie będziesz wiedziała, o co mu chodzi, ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Poznasz swoje maleństwo i już nie będziesz panikowała, jak małe będzie sobie popłakiwać. Ja to dalej się nie mogę napatrzeć na moją Paulinkę i micha mi się śmieje, gdy widzę, jakie minki ona strzela :-) Już coraz częściej się uśmiecha i patrzy w oczka :-) Fajnie być matką, oleeee! Miłego dnia! PS- dzisiaj Paulinka na spacerku z babcią, nie to żebym się jej tak łatwo pozbyła, ale niech babcia też zaliczy ten pierwszy raz ;-)
 
Właśnie tak patrzę co śie nam Asiuk rozszałała :-) Będzie dobrze i ciesz się ostatnimi chwilami spokoju. normalnie ja marzę o takiej chwilec, zeby się połozyć z ksiązka i mieć wszystko w d... , ale niestety tak nie idzie, jak śłysze co chwilkę, mama, albo żonko;-) Ale nie narzekam:tak:

Mój Kubula to się istny diabełek zrobił i powiem Wam , ze czasmai normlanie odpoczywam jak ide do pracy- wiem, że mu dobrze z panią Zosią, a ja sobie odspanę wśród ludzi- ale ze mnie wyrodna matka:cool2:

A co do zdjęc- to jakoś nie idzie mi ich wkleić- żabka kiepściutko działa.

do usłysznka!!
 
A ja mam zagadkę... Dawid ma dalej katar do pasa i strasznie rozpulchnione dziąsła (trójki sie szykują),rano miał gorączkę i ... ma krosty.Ja mam nadzieję,że to komary,bo są to pogryzienia w miejscach które były odkryte,a nie rzadna ospa itp...Zobaczymy co będzie jutro.Nas nic nie pogryzło,a żeby było śmieszniej,to Dawid miał łóżeczko pachnące olejkami eterycznymi i czosnkiem,a tego chyba komary nie lubią,a może lubią :confused:


Nasze dzieci już chyba można szczepić przeciw grypie nie?
 
reklama
Do góry