reklama
Cześć dziewczyny!I jak po weekendzie? U mnie super)) W końcu odwiedziłam rodzinkę i wreszcie w miarę się nagadałam ze wszystkimi, bo telefony i smsy to jednak za mało jak dla mnie...Zastanawiałam się, jak mała zniesie spanie w wózku poza domem, ale świetnie się spisała, spała nawet więcej niż w domku Może klimat jej służył Mała nadal ma katarek, ale robię, co mogę, żeby jej oczyszczać nosek. Za to my (ja z mężem) dziś byliśmy u lekarza i oboje, niestety, dostaliśmy antybiotyki(( Jedyny plus tego wszystkiego jest taki, że mąż ma na tydzień zwolnienie z pracy. Jupiiiiii, wykorzystam go na maksa żartuję, ale niech też posiedzi z małą na razie nie protestuje, właśnie ją usypia Asiuk, Ewka dzięki za polecenie firmy z nawilżaczami, troszkę one kosztują Myślę, że pożyczę najpierw od znajomych nawilżacz, żeby się zorientować, czy daje jakieś wymierne efekty i wtedy podejmę decyzję o ewentualnym zakupie, bo zima tuż tuż i zacznie się ogrzewanie pomieszczeń, to dopiero będzie suche powietrze Asiuk w Wejherowie masz marne szanse na wywoływanie, bo tam niechętnie przyjmują na oddział, nawet jak się nic nie dzieje i jest sporo po terminie. Poza tym tam są zwolennikami naturalnych rozwiązań, więc tak łatwo nie podają oksytocyny, chyba że rzeczywiście jest taka potrzeba. Ja miałam skierowanie od gina do szpitala i to też nie pomogło, ciągle mnie odsyłali i mówili, że mam jeszcze czas, ale w sumie cieszę się, że posiedziałam w domu i pojechałam, jak już się coś zaczęło dziać. Damayanti no to Ci się powodzi fajnie, gratuluję domku i zazdroszczę Będziecie mieszkać w NDG, czy w okolicach? Też myślałam, czy przypadkiem się nie spokamy w NDG, ale długo Cię nie było na forum, więc nie było się jak zagadać, może innym razem, zresztą nie spacerowaliśmy za dużo, nie było na to czasu, choć kilka babeczek z wózkami widziałam na chodnikach Betka17 właścicielka mieszkania widzę, że nie jest fanem zwierzaków, radzę zmienić lokal i odzyskać kasę, bo znajomość z babolem nie wróży raczej dobrych relacji między Wami. Basiu cieszę się bardzo, że Amelka już wraca do formy i gratuluję, bo nieźle rozwiązałaś swoją trudną sytuację, tj. możesz pracować, a tym samym Amelka będzie pod dobrą opieką Pozdr.
damayanti
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2004
- Postów
- 429
Hej dziewczynki.
Kinga mi dziś cały dzień gorączkuje i jak nie śpi,, to siedzi na mnie, inaczej płacze okrutnie. Z nosa jej leci, z buzi jej leci normalnie ciurkiem, wszystko zaplute, rano wymiotowała.... bidulka... przed chwilą wróciłyśmy od lekarki, obejrzała Kingulę i kazała obserwować dalej, bo poza przeraźlwie spuchniętymi dziąsełkami i lekko zaczerwienionym gardłem nic nie widać, więc jak na dziś, to może być równie dobrze wirus, jak i zęby-dręczyciele. No i do czwartku jestem na zwolnieniu.
Mam do przygotowania akademię na dzień nauczyciela na czwartek, trzymajcie za mnie kciuki, żebym zdążyła - wszystko jest, ale w "powijakach" - będę miała co robić, jak wrócę do pracy....
Co domku, to stoi on sobie wśród innych małych, powstających domków tu niedaleko nas, w Nowym Dworze, od miejsca, gdzie teraz mieszkam, ide tam ok. 10 minut. Dalej od Gdańska bym się nie wyniosła, oj nie, ani na żadne inne odleglejsze regiony, bo ze mnie miejskie stworzenie i muszę mieć wszędzie blisko. Decydując się na budowę nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy, czym to grozi , teraz dopiero łapiemy się za głowy. Ale udało nam się bardzo tanio kupić działkę (20zł/m2) i wszystko pooooszło!
Dołączam się do pozytywnych opinii o nawilżaczach, to naprawdę świetna sprawa, my mamy Climatic i jest ogromna różnica, jak włączymy, a jak nie. Śpimy w 3 w jednym pokoju i bez nawilżacza to i Kinga się budzi ipostękuje, i ja wstaję w nocy napić się wody, a jak działa, to jest dużo lepiej. Tylko coś się w nim popsuło i burczy, muszę go co wieczór opatulać kocem. Na początku nie mogłam się przyzwyczaić, jak mi w nocy szumiało, ale to w sumie głośne nie jest.
Basiu, cieszę się, że udało Ci się znaleźć opiekunkę i mam nadzieję, że teraz już Amelka nie będzie nic brzydkiego "łapać".
Asiuk - ja też uważam, że leki homeopatyczne są lepsze niz tradycyjne i tu przy okazji polecam przy infekcjach Oscillococcinum (chyba dobrze wpisałam nazwę?) - ostatnio kichałam mocno, czułam sie ogólnie do d... po 3 dawkach tego cuda przeszło.
Kinga mi dziś cały dzień gorączkuje i jak nie śpi,, to siedzi na mnie, inaczej płacze okrutnie. Z nosa jej leci, z buzi jej leci normalnie ciurkiem, wszystko zaplute, rano wymiotowała.... bidulka... przed chwilą wróciłyśmy od lekarki, obejrzała Kingulę i kazała obserwować dalej, bo poza przeraźlwie spuchniętymi dziąsełkami i lekko zaczerwienionym gardłem nic nie widać, więc jak na dziś, to może być równie dobrze wirus, jak i zęby-dręczyciele. No i do czwartku jestem na zwolnieniu.
Mam do przygotowania akademię na dzień nauczyciela na czwartek, trzymajcie za mnie kciuki, żebym zdążyła - wszystko jest, ale w "powijakach" - będę miała co robić, jak wrócę do pracy....
Co domku, to stoi on sobie wśród innych małych, powstających domków tu niedaleko nas, w Nowym Dworze, od miejsca, gdzie teraz mieszkam, ide tam ok. 10 minut. Dalej od Gdańska bym się nie wyniosła, oj nie, ani na żadne inne odleglejsze regiony, bo ze mnie miejskie stworzenie i muszę mieć wszędzie blisko. Decydując się na budowę nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy, czym to grozi , teraz dopiero łapiemy się za głowy. Ale udało nam się bardzo tanio kupić działkę (20zł/m2) i wszystko pooooszło!
Dołączam się do pozytywnych opinii o nawilżaczach, to naprawdę świetna sprawa, my mamy Climatic i jest ogromna różnica, jak włączymy, a jak nie. Śpimy w 3 w jednym pokoju i bez nawilżacza to i Kinga się budzi ipostękuje, i ja wstaję w nocy napić się wody, a jak działa, to jest dużo lepiej. Tylko coś się w nim popsuło i burczy, muszę go co wieczór opatulać kocem. Na początku nie mogłam się przyzwyczaić, jak mi w nocy szumiało, ale to w sumie głośne nie jest.
Basiu, cieszę się, że udało Ci się znaleźć opiekunkę i mam nadzieję, że teraz już Amelka nie będzie nic brzydkiego "łapać".
Asiuk - ja też uważam, że leki homeopatyczne są lepsze niz tradycyjne i tu przy okazji polecam przy infekcjach Oscillococcinum (chyba dobrze wpisałam nazwę?) - ostatnio kichałam mocno, czułam sie ogólnie do d... po 3 dawkach tego cuda przeszło.
Damayanti zdrówka dla Kingusi! teraz jest okres wirusów- więc dbajcie o siebie.
ja też często sięgałam i sięgam po leki homeopatyczne. Oprócz tego co podała Damayanti to jeszcze często Greep Heel, Coryzalia (?) na katar rewelacyjny i euphorbium compositium.
Asiuk trzymam kciuki!!! Znajomej córka tez chodziła dosyć długo i dopiero po 1, 5 tygodnia wzięli ja na wywołanie i cłałe szczęscie bo malutka była owinięta pępowinką. Ale nic się nie martw! Wszystko będzie dobrze!!!!!!!
Basienko gratuluje opiekunki!!!!
ja też często sięgałam i sięgam po leki homeopatyczne. Oprócz tego co podała Damayanti to jeszcze często Greep Heel, Coryzalia (?) na katar rewelacyjny i euphorbium compositium.
Asiuk trzymam kciuki!!! Znajomej córka tez chodziła dosyć długo i dopiero po 1, 5 tygodnia wzięli ja na wywołanie i cłałe szczęscie bo malutka była owinięta pępowinką. Ale nic się nie martw! Wszystko będzie dobrze!!!!!!!
Basienko gratuluje opiekunki!!!!
Ale dzisiaj pogoda nie byłam z małą na spacerze...niestety. Mam nadz., że jutro będzie lepiej. Damayanti nie wiem czemu, ale nie widzę Twoich notek na forum, dopiero jak klikam, żeby napisać odpowiedź to poniżej okienka widzę Twoją wiadomość. Pewnie znając moje szczęscie to tylko tak u mnie się dzieje. Paulinka już śpi)) ja też zmykam zrobić w końcu coś dla siebie. Pozdrawiam
jak trudno wytrzymać z tym moim "otoczeniem".... Ciągle mi ktoś zawraca "cztery litery", oszaleje!!!!!!!! Wiem, że to "normalne zjawisko", ale ja CHCE MIEĆ TERAZ ŚWIĘTY SPOKÓJ!!!Ciągle ktos przyłazi, albo dzwoni, albo pisze smsy, za chwilę znowu, i znowu ta sama osoba........ "urodziłaś już"? 'jeszcze nie"? , "ale chyba termin już Ci minął"?, "ale daj znać".....itd, itp. Wczoraj wieczorem moja mama to już przeszła wszystkich " Jak się czujesz?"- odpowiedziałam zgodnie z prawdą "bardzo dobrze", na to ona : "żartujesz!!!!???"- wręcz oburzona; ja-" a niby dlaczego miałabym się źle czuć?"; ona- "już dawno powinnaś rodzić";, ja na to "nie denerwuj mnie", a ona- "muszę Cię troche podenerwować to może zaczniesz rodzić".!!!!!!!!!!!! Ale mają wszyscy ubaw, wszyscy lepiej wiedzą kiedy ja powinnam urodzić. Ale jak nie byłam w ciąży to potrafili się kilka miesięcy nie zapytać "co słychać".Nie dziwię się teraz takiej Angelinie Jolie, że wyniosła się na miesiąc, gdzies tam do Afryki, żeby czekać na poród, nawet zwierzęta, chowają się do norek żeby w spokoju czekać..........hihihi
Asiuk, niestety, wszystkie z nas musiały to przejść, ja też się wściekałam, zwłaszcza że urodziłam 17 dni po rzekomym terminie, także do mnie niektórzy zdążyli po kilka razy dzwonić i pytać:/ Rzeczywiście widzę już posty Damayanti, są z boku, Keterek spostrzegawcza jesteś dzięki! Cholernie zimno dzisiaj i ma przelotnie padać((( no i co ze spacerkami? abuuuuu a miało być do połowy października pięknie...miłego dnia!
reklama
a u nas dzisiaj w miare ladnie - od rana swieci slonce mam na dzieje ze tak zostanie - ale wiadomo : nadzieja matka glupich niestety musimy sie juz chyba nastawic na zimniejsze dni - tylko trzeba sie zastanawiac codziennie jak tu dzis dziecko ubrac na spacer .... wczoraj tez nie wychodzilam z mala - ale pogoda faktycznie nie nastrajala ...
asiuk - trzymaj sie cieplo i olej wszyskich ciekawskich - najlepiej przestan odpbierac telefony
damayanti - fajnie macie z tym domkiem oby wam sie dobrze mieszkalo - ja zawsze chcialam miec domek ale ja jestem calkiem miejskim stworzeniem i musze mieszkac w centrum ... a na to nas nie stac niestety; wiec moze na stare lata wybudijemy sobie maly domek jak dzieci sie z domku wyniosa moi rodzice tak zrobili - dopiero od 7 lat mieszkaja w domku i jest im calkiem fajnie
asiuk - trzymaj sie cieplo i olej wszyskich ciekawskich - najlepiej przestan odpbierac telefony
damayanti - fajnie macie z tym domkiem oby wam sie dobrze mieszkalo - ja zawsze chcialam miec domek ale ja jestem calkiem miejskim stworzeniem i musze mieszkac w centrum ... a na to nas nie stac niestety; wiec moze na stare lata wybudijemy sobie maly domek jak dzieci sie z domku wyniosa moi rodzice tak zrobili - dopiero od 7 lat mieszkaja w domku i jest im calkiem fajnie
Podziel się: