reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Ola, do Krakowa jechałam kuszetką - nocnym... 2 godzinki się przemęczyłą, następne 10 spał ;-) i miałam problem by go dobudzić :-)
do gdańska nie załapałam się na kuszetkę, jechałąm IC, ale też wieczorno-nocną porą... było dużo gorzej, ale i tak powiedzmy połowę czasu (ok 4 godzin) przespał... no i wózek wzięłam... i plecak... i torbę :-)

Mikołaj na szczęście ładnie je lekarstwa, wręcz na mnie krzyczy że więcej nie może (lekoman mi rośnie... ) przyzwyczaił się, tyle ich już brał... na początku też cyrki były
trudna sztuka do opanowania ale niezawodna... strzykawką wstrzykuje się na koniec języka... ale trzeba uważać i wyłapać moment by dzieckos ie nie zakrztusiło...

pampers będzie na pasie startowym, obok wiaduktu na rzeczpospolitej (chyba to ta ulica) od strony komm und kauf...
 
reklama
Dawidowa Bactrim to nie jest typowy antybiotyk. To lek z grupy sulfonamidów, które podobno nie sieją takiego spustoszenia w organiźmie.
Co do leków, to podaje je tak jak Keterek - strzykawką. Spróbuj to naprawdę pomaga. Musisz starać się podać na policzek, a nie na język, bo wtedy większe prawdopodobieństwo że nie haftnie tym z powrotem.
 
Helou :-) Jak tam odkazanie babeczki? Bo my z mezem (zwanym dalej losiem :-p ) pijemy drugie piwko!

Magdabial podziwiam za odwage:szok: Ja bym chyba sie nie zdecydowala na samotna podroz pociagiem z malcem. Mnie przeraza nawet wizja samotnej jazdy autobusem :zawstydzona/y: Ale na pewno jestescie pelni wrazen i pieknych wspomnien!

Co do spotkanka to ja owszem jestem za :-) Tyle tylko, ze takie umawianie sie na odlegly termin czesto konczy sie tym, ze dojechac z przyczyn niezaleznych nie moge :baffled: choc baaaaaaardzoooo bym chciala!!! Macie jakies propozycje :confused: ???

Co do pampersa, to napisze jutro kiedy sie wybieramy i moze akurat ktoras z Was spotkam???

Basiu zawolalas dr B.? Daj znac co mowila. Trzymamy kciku za mala Amelcie!!!!
 
Witam nowe koleżanki !
Ada też jest jeszcze chora.Dzisiaj byłyśmy u lekarza no i oczywiście przepisał nam ( tak jak większości dzieci na kuli ziemskiej ) bactrim i clemastinum.
Basiu moje dziecko chodziło 5 dni do żłobka na cały miesiąc.Super bo zapłaciłam za cały miech.
Magdabiał wiem coś o podróżach z dzieckiem,wózkiem i plecakiem.Kosztuje to trochę nerwów.
Keterek serdeczne dzięki za info o pampersowym spotkaniu.:tak:
Agula jesteś zajefajna.Ty to masz hasła.Zrywam boki czasami.
Komarkowa korzystaj z okazji kiedy mozesz nosić Paulinkę.Ja teraz mam taką ochotkę potłamsić Adę a ona nie zawsze chce i się wyrywa.No tak -to jest ten kolejny etap u dzieci.:szok:
 
Hej kochane!!!
W końcu udało mi się tu zalogować, przeczytać wszystko co naskrobałyście!!!! Dziwne to nowe forum- ale staram się przyzwyczaić.
Przede wszystkim życzę zdrówka chorym maluszkom. U nas na szczęscie tylko skończyło się na katarku (tylko łoś na antybiotyku :eek: ), ale jeszcze przed samym wyjazdem miałam lekarkę w domu, zeby mi obadała małego. Myslałam żeby odwołac wyjazd, ale było spokojnie. Z Niemiec wróciliśmy w niedzielę, Kubula dzielnie zniósł podróż. Wogóle to moje dziecko zrobiło się jeszcze bardziej kofane (o ile to możliwe) :-)
W środę pierwszy raz byłam w pracy na 3,5 godzinki, a wczoraj i dziś na 4 godzinki. Da sie przeżyć- tylko strasznie tęsknię do malego. bywa tak, ze wyskakuje z roboty, wsiadam w auto i objeżdżam okoliće, żeby chociaż z daleka popatrzeć namoje szczęście jak jest z panią Zosią na spacerku.
Opiekunkę na razie mogę tylko pochwalic i mam nadzieję, że tak zostanie. raz tylko mi się jedna rzecz nie spodobała, ale wyjaśniłam jej co i jak i mam nadzieję, że teraz już ok.

Jak już pisałam Kubuś ostatnio strasznie wydorosłał.Uwielbiam patrzeć na niego, częso też jak siedzimy z łosiem przy stole, siada na krzesło i wtedy gdy my się śmiejemy, on też zaczyna się śmiać, jakby wszystko rozumiał. Zabawnie to wygląda.
Jakoś jeszcze przed wyjazdem pojechałam zobaczyć do żłobka w Rumi- i naprawdę podziwiam dziewczyny, które mają codziennie dosyć siły by zaprowadzić tam dziecko. Nie chodzi mi o to, że tam jest źle, czy coś w tym stylu- sama przecież chciałam dac małego do żłobka, ale jak weszłam i zobaczyłam przynajmniej 15 zapłakanych maleństw, to serce mi pękło na pół i normalnie chciałam podbiec do każdego i przytulić. Kubuś na razie raz tylko płakał jak wychodziłąm do pracy, bo skojarzył już, że jak pani Zosia przychodzi, to ja wychodzę.:-( i krzyczy wtedy tak rozpaczliwie "mama"
a ja stoję za drzwiami i zagryzam wargi, zeby nie rozbeczeć się i nie iść go przytulić. Na szczęście pani Zosia od razu go czyms zajmuje, że mały raz dwa dochodzi do siebie. Niestety jednak jak wracam z pracy, mały nie odstepuje mnie na krok, cały czas chce na rączki i się tuli. Uwielbiam mojego malucha- nawet jego brojenie jest słodkie.
Ale się rozpisałam :)
Bardzo chętnie spotkałabym się z Wami wszystkimi.
Przy okazji witam nowe foremki i trzymam kciuki, które są juz na ostatnim zakręcie. Dacie radę dziewczyny!!!!
Ach zapomniałabym- teraz też może mnie być ciutkie mniej, bo jesteśmy na etapie załatwiania fachowców do remontu i przeprowadzki. Ale postaram się szrajbnąć coś co jakiś czas.

Pozdrawiam serdecznie i wielkie buziaki!!!!
p.S nie wiecie, kiedy w Gdyni będzie namiot Pampersa???? MOże jutro do gdańska pojadę:wink: i którąś z Was spotkam :)
 
ale zescie naskrobaly ... juz nie pamietam co komu napisac :-)
witam ponownie panie po udanych urlopach z dziecmi :-D

my chrzciny robimy jednak w pasibrzuchu - mam nadzieje ze sie udadza ... i ze frekwencja bedzie bo te chorobska to moga naknocic - ja dzis sama bylam u lekarza i okazalo sie ze mam zapalenie oskrzeli :confused: mam nadzieje ze dzieciaczki sie nie zaraza ode mnie :no:
no i przez te przygotowania i choroby nie pojdziemy na instytut pampersa a chcielismy to zobaczyc - obawiam sie tylko ze bedzie tam sporo ludzi ...

komarkowa - noszenie dziecka na rekach to nic zlego (tylko nie nos jej caly czas :happy: )
 
Ewka Instutut Pampers był w Gdyni w czwartek i piątek. Nawet jakaś niewiasta dzowniła do mnie do domu z zaproszeniem. Niestety nie dotarłam, bo u mnie wszyscy chorzy i nie będę się pchała w tłum żeby jeszcze większą zarazę przywlec do domu....a szkoda.
 
Hej dziewuszki kochane!
Tęsknię za Wami, ale nie mam kiedy do kompa siąśc, a to nowe forum to w ogóle jest dla mnie nieczytelne :(
Kingusia cały dzień biega, aż padnie, nawet je, chodząc, albo i nie je, jak to ona. ;) Gada coraz więcej i coraz ciekawiej - sąsiadka urodziła niedano maluszka i jak poszłysmy ogladać, to mi córcia zakomunikowała, że "dzidzia aaa" - byłam z niej dumna ;)

Jak mi się uda, to nadrobię wszystko, chocby i na raty ;P

Gratuluję Abeji :) Pieknie wyglądaliście. Pozdrawiam wszystkie Was cieplutko, a maluszkom przesyłam buziaczki.

Dostałam 4 godziny wiecej w szkole - mam nauczaniem indywidualne, muszę napisać program wychowawczy do swojej klasy, program nauczania odpowiedni dla potrzeb dziecka z n. indywidualnego, o sprawach bieżących nie wspominam, w domu balagan nie do opanowania ;) (a kto ciągle coś gdzieś przenosi? zgadnijcie ;) ) czy ktos umie wydłużać dobę?
 
reklama
Helou!
Witam na nowym forum. Mi sie też niezbyt podoba, jakoś wszystko jest naciapane i nieprzejrzyste :no:
U nas choróbska sprowadziły się do niedużych infekcji. Najpierw ja miałam katar i pobolewało mnie gardło, potem katar miała Maja, a potem katar i gardło dokuczały mojemu mężowi. Na szczęście Majka walczyła z katarem tylko 2 dni, więc nie było źle. To zresztą jej pierwsza infekcja w życiu, więc jak piszecie o podawaniu leków dziecku itp., to sobie uświadomiłam, że ja nawet nie wiedziałabym jak się dziecku podaje lek, bo poza witaminą D i ostatnio sprayem do nosa nic Mai nigdy nie podawałam. Taka ze mnie sierotka Marysia :-D
Był ktoś na tej imprezie Pampersa? My wybieramy się jutro. Warto?
A dziś byliśmy pierwszy raz na basenie po przerwie wakacyjnej. Było fajnie :-)
 
Do góry