Witam w ten "ciepły", "słoneczny" dzionek ( ).
AbEjA, ja też miałam okropne mdłości do czwartego miesiąca, ale u mnie było odwrotnie, w pracy ok, funkcjonowałam normalnie, a jak tylko wróciłam do domu, do od razu okupowałam toaletę w przerwach pomiędzy spaniem.
Co do truskawek, to chyba na te prawdziwe trzeba jeszcze troszkę poczekać. Ja ostatnio kupiłam, a potem w nocy wstawałam zażyć Fenistil, bo wszystko mnie swędziało.
Ewka, w kwestii opiekunek, też się zastanawiałam, czy lepiej młodszą czy starszą babkę i doszłam do wniosku, że należy to gdzies wypośrodkować. Zbyt młodej dziewczyny, to chyba bym nie chciała, bałabym się, że jeszcze nie jest wystarczająco odpowiedzialna. Z kolei zbyt wiekowa pani może też już nie mieć takiej cierpliwości i ochoty, żeby się z dzieckiem bawić itp. Takie są moje przemyślenia, ale nie wiem czy słuszne. Może ulegam stereotypom?
Jak się przejedziesz po żłobkach, to czekam na twoje wrażenia.
AbEjA, ja też miałam okropne mdłości do czwartego miesiąca, ale u mnie było odwrotnie, w pracy ok, funkcjonowałam normalnie, a jak tylko wróciłam do domu, do od razu okupowałam toaletę w przerwach pomiędzy spaniem.
Co do truskawek, to chyba na te prawdziwe trzeba jeszcze troszkę poczekać. Ja ostatnio kupiłam, a potem w nocy wstawałam zażyć Fenistil, bo wszystko mnie swędziało.
Ewka, w kwestii opiekunek, też się zastanawiałam, czy lepiej młodszą czy starszą babkę i doszłam do wniosku, że należy to gdzies wypośrodkować. Zbyt młodej dziewczyny, to chyba bym nie chciała, bałabym się, że jeszcze nie jest wystarczająco odpowiedzialna. Z kolei zbyt wiekowa pani może też już nie mieć takiej cierpliwości i ochoty, żeby się z dzieckiem bawić itp. Takie są moje przemyślenia, ale nie wiem czy słuszne. Może ulegam stereotypom?
Jak się przejedziesz po żłobkach, to czekam na twoje wrażenia.