e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
heja
co za zasmarkany świat, ta alergia mnie dobija...
Wczoraj byliśmy na ognisku organizowanym przez szkolę rodzenia "Dobry początek" w Matemblewie. Spotkaliśmy jedną parę, która z nami chodziła na kurs. Fajnie było. A co do samego ogniska to byłam bardzo zaskoczona organizacją, położne zrobiły darmową wyżerę, była kiełbasa, ogórki kiszone, domowy smalec, do tego wszystkie dodatki, soki, napoje... Dla dzieci były deserki i soczki, można było sobie wziąć kaszkę jak ktoś chciał. Do tego maluchy dostały upominki, jakieś tam próbki kosmetyków, smoczki, kosmetyczkę...
Ewa- masz pamięć kochana no cóż w tej kestii to u mnie zwiększone napięcie się pojawiło, koszmary senne, nie wiem jak przeżyję ten tydzień ... brrrrrrrrr O efektach końcowych powiadomię
Ola u nas z nowości to mamy w końcu tak długo wyczekany pierwszy ząbek ;D ;D ;D a motorycznie to jakichś spektakularnych postępów brak w dalszym ciągu nie siadamy, nie raczkujemy i nie chodzimy... Czasem leżąc na brzuszku uda jej się podnieść pupcię do góry, ale robi to rzadko... Myślę intensywnie nad kupnem dywanu, bo może bidula się ślizga za bardzo na tych panelach naszych i to ją blokuje?
co za zasmarkany świat, ta alergia mnie dobija...
Wczoraj byliśmy na ognisku organizowanym przez szkolę rodzenia "Dobry początek" w Matemblewie. Spotkaliśmy jedną parę, która z nami chodziła na kurs. Fajnie było. A co do samego ogniska to byłam bardzo zaskoczona organizacją, położne zrobiły darmową wyżerę, była kiełbasa, ogórki kiszone, domowy smalec, do tego wszystkie dodatki, soki, napoje... Dla dzieci były deserki i soczki, można było sobie wziąć kaszkę jak ktoś chciał. Do tego maluchy dostały upominki, jakieś tam próbki kosmetyków, smoczki, kosmetyczkę...
Ewa- masz pamięć kochana no cóż w tej kestii to u mnie zwiększone napięcie się pojawiło, koszmary senne, nie wiem jak przeżyję ten tydzień ... brrrrrrrrr O efektach końcowych powiadomię
Ola u nas z nowości to mamy w końcu tak długo wyczekany pierwszy ząbek ;D ;D ;D a motorycznie to jakichś spektakularnych postępów brak w dalszym ciągu nie siadamy, nie raczkujemy i nie chodzimy... Czasem leżąc na brzuszku uda jej się podnieść pupcię do góry, ale robi to rzadko... Myślę intensywnie nad kupnem dywanu, bo może bidula się ślizga za bardzo na tych panelach naszych i to ją blokuje?