reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Hej dawno nic nie pisałam, ja niestety pewnie nie dam rady, bo moja siostra wczoraj urodziła córeczke i teraz będę jej bardzo potrzebna. Strasznie sie ciesze, że jestem ciocia, malutka ma na imię Miriam i ma 55 cm i 3100, więc jest całkiem spora.
Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
heh.. uważaj z tym słońcem! Ja tez łapalam pierwsze promyki i teraz mam wąsy.. Jakies przebarwienia takie nad ustami.. Smieszne nawet rochę, ale wyglądam jakbym nie trafiła konturówką ...  ::)
I siedzę sobie raczej w domu, dużo pracy, a wszystko sie rozwleka w czasie..
Bylam ino w lesie, w na spacerku i odkryłam sliczne jezioro z czaplami .. ach ach.. jak w bajce  :laugh:
 
Ehh...co za pogoda? I to ma być maj?  :mad: Aż nic się robić nie chce. Na dodatek martwię się trochę wagą swojego maluszka. USG z początku 38 tygodnia wykazało, że maleństwo waży 2,5 kg. Mi to wydaje się troszeczkę za mało,a co wy o tym myślicie? ??? No cóż, mam nadzieję, że do dnia porodu jeszcze z kilogram przybierze  :)
 
Ale maruda ze mnie.. ale dziś jakiś taki dzień dziwny jęcząco-sapiacy...
Podzielę się za to odkryciem tygodnia: po gazowanych napojach dzidzia ma czkawkę. I to jaką! Spod koszulki widać jak skacze brzuch :)
A poza tym to nie mam jeszcze nic dla dzidzi, jutro na usg i jak mi gin wystawi pozwolenie na poród, to się zestrsuję normalnie..
ble.. i tak cały dzięn.. niech się w końcu pojawi słońce, bo żółć mnie zeżre.. A jak wasze nastroje i zdrówka?
 
agula owszem, ma czkawkę i to nie tylko po gazowanych napojach. Moje dzidzi obecnie ma dosyć często, parę razy w tygodniu, starałam się modyfikować swoją dietę,ale nic się nie zmienia. Powiedziałam o tym lekarzowi...poradził mi brać relanium przed snem...nie bardzo widzę związek i jakoś nie spieszy mi się do faszerowania środkami uspokajającymi mojego maleństwa. Swoją drogą to bardzo zabawne uczucie, taka czkawka u malucha, mnie to łaskocze i cały czas mi się chce śmiać, a dzieciątku to podobno nie szkodzi i pozwala ćwiczyć przeponę, co tylko ułatwi mu póżniej samodzielne oddychanie.
 
Mój mały też wczoraj miał czkawkę, zauważyłam, że po truskawkach. Ale dziś potwornie. W sumie od 2 do 5 rano nie spałam, skończyłam czytać książkę, a mały szalał w brzuszku. W środę byłam u gina i on stwierdził, że brzuch mam nadal wysoko, więc narazie nie będę rodziła.
Szkoda, że jest tak zimno bo byśmy się spotkały, a tak przez tą pogodę mi się nie chce nosa wystawiać spod kołderki...
Dawidowa mi też ostatnio sni się poród, ale taki głupi sen, że małego musieli wyciągać próżnociągiem? tak to się chyba pisze. Pewnie tmi już odbija i stąd takie głupie sny, przecież ja nawet nie wiem jak taki próżńociąg wygląda ;D
 
Liriel, Tak też wyczytałam, że czkawka to nawet zdrowa jest, ale jak sobie próbuje wyobrazić takie maleństwo targane wewnętrznymi siłami, to jakoś szkoda mi się go robi. . Bo takie bezbronne.. Rozklejam się chyba.. A tu trza się w garść wziąć, a nie rozmemlać  ::)
Dawidowa, to byc moze, że się spotkamy :) Smiesznie by było  :laugh:
Dziś jest tak, że od rana (w nocy tez nie mogłam spac - zjadłam surówke z kapusty i to był mój zyciowy błąd) chodzę skwaszona, pochmurna i milcząca, co nieczęsto się zdarza.. Jak krótko podsumowal to przyszyły tatuś, jakbym dziś miała rodzić - to nie chciałoby mi się  ;)
No i nawet wizytę u gina przełozyłam, bo telepanie sie do Sopotu późnym wieczorem i powrót śmierdzącymi autobusami nie są na dziś..
Nawet dzidzia dziś niemrawa, jak na swoje mozliwości... niech ten tydzień się już skończy  :mad:
 
hej hej
widzę że ze spotkania na razie nic nie wyjdzie ;)pewnie wcześniej wszytkie urodzą niż uda się nam zorganizować,
aura niezbyt sprzyjająca więc i mi sie nie za bardzo chce wychodzić z domku a tak sobie marzyłam o spacerkach z maleństwem a tu klops ciągle czekam na słoneczko ::) podobno po 15 ma być dopiero cieplej.

a u nas wszystko ok. mały rośnie jak na drożdżach prze 3 tygodnie przytył ponad 1 kg. sama pani dr była zaskoczona że na samej piersi tyle podskoczył. dzidziolek jest cudowny w sumie to jak ma dobry dzień to tylko je i śpi szkoda tylko że ja nie potrafię się przekimać razem z nim i czasami już padam na gębuchę.

Buziaki dla wszystkich i czekam na nowy termin spotkania
 
reklama
ale leniuszki z Was !!!!

piszcie dziewczynki bo spadłyśmy na 2 stronkę.

Buziaki wielkie

tak sobie tylko podbijam ;D
 
Do góry