reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Cosik Trójmiasto się wypala po malutku.... ;) ja już nie mogę doczekać się porodu i przyjścia maleństwa na świat. Tylko, że mi brzuch wcale nie opadł, a mały wierci się jak nigdy dotąd, więc nie mam pojęcia kiedy mój skarb pojawi sie na świecie. Do terminu zostało mi jeszcze 10 dni.
Jakoś spotkanie trudno nam zgrać, ale ja się w sumie nie dziwię, pogoda jest tak do d... , że nikomu nie chce się spacerować , lub spotykać gdzieś daleko. Z drugiej strony ja mam strach oddalać się gdzieś daleko od domu, bo jak mi wody odejdą , to co ja wtedy zrobię.... ;D
Trójmiasto pisać, pisać, bo coś kiepsko nam to ostatnio idzie.
Pozdrawiam
 
reklama
Wiecie jaka ładna sala porodowa jest na Zaspie? Ta do porodu w imersji wodnej: duża wanna, łózeczko dla maluszka, drabinki, przyjemne przytłumione żółtawe światło, no i łóżko porodowe.. Nie wiem, jak wyglądają normalne sale,(akurat wszystkie były zajęte ::)) ale podobno nieźle. Spotkałam tez dziewczynę, która rodziła tam 3 tygodnie temu i mówi, że opieka świetna. Tylko jest jednen wredny lekarz, co się wszędzie zdarza, ale ogólnie cała reszta reszta bardzo ok. Najlepiej jak ma sie swoją położną, ale to znowu dodatkowe koszty..

Widzę gęstą mgłę za oknem, więc moze to znak polepszającej się pogody?

Ha! i spotkałyśmy sie w końcu z Dawidową w szpitalu, akurat na trakcie porodowym,i kurczę, taką ładną piłeczkę ma :) W ogóle były dziewuchy z późniejszymi terminami, a wyglądam przy nich jak w II trymestrze.. Ani brzuszek mi opada, M szaleje (zupełnie jak Tobie, Ewa) i nic nie wskazuje na termin za 3 tygodnie. Jutro ide na usg, to może coś się przepowie..
Aha! I przy każdym łóżku w szpitalu jest telefon. Czy to znaczy, że mozna wisieć na słuchawce non stop, czy blokuje sie wtedy linię? Ile w takim razie jest tam nr telefonów? Ola, usłyszałaś coś na ten temat?
 
Zwykła sala porodowa na Zaspie też wyglada niezle. Zgodze się z Tobą Agula co do tej sali, ale nie wiem czy wiesz na że ta sala jest tylko do pokazów dla świty od dyrektora.Normalnie nie ma w niej porodow.
 
Hej,
Ja byłam oglądać trakt porodowy w Wojewódzkim. Myślę, że jest OK. Wszystko nowe, (nie dawno był tam remont) każda mama rodzi w osobnym pokoju, pokoje porodowe są wyposażone we wszelkie piłki drabinki itp. jeśli takie miejsce można nazwać fajnym to wydaje się być fajne. ;D, pokoje dla mam z dzidziusiami są dwu osobowe, także z telefonem, jeśli ktoś chce to za dodatkową opłatą mozna wziąć "jedynkę". Personel (z zasłyszanych opinii :)) bardzo fajny i pomocny.
 
Isska, no co Ty? ::) Jak to nie ma porodów? Chcesz powiedziec, ze jesli nie ma przeciwskazań i zapłaci się za imersję, to nie tez nie można tam rodzić? Ja słyszalam tylko, że jest sporo przeciwskazań do moczenia sie w wodzie, glównie związanych z krążeniem i ciśnieniem krwi..
 
No cóż, ja jak zdążę do rodziców dojechać to będę rodzić w wojewódzkim w Gdańsku, jakoś słyszałam o nim dużo więcej dobrego niż o porodówce na Zaspie. Zastanawia mnie tylko fakt, że te dobre opinie o większości szpitali to relacje z porodów rodzinnych, natomiast te niezbyt dobre dotyczą sytuacji kiedy mamusie musiały radzić sobie same. Cóż, widać im więcej pieniążków zostawi się w szpitalu tym lepiej cię traktują...no ale zobaczymy...Jak już bedzie po wszystkim to na pewno wam opiszę wrażenia, bez względu na to gdzie urodzę. No bo jak nie wybiorę się na czas (a wybieram się jak sójka za morze już od tygodnia i jakoś się wybrać nie mogę) to będę rodzić w Redłowie. I tu prośba do was, moje panie: jeżeli któraś z was rodziła w tym szpitalu to proszę o opinie.
 
agula Nie ma tam porodów w wodzie. Owszem możesz wejśc do wanny na jakiś czas ale i tak rodzisz na łóżku. Cały poród w wodzie jest z tego co wiem tylko w Pucku. Ja będe tam rodziła i mam położna dobrą położna z tego szpitala.
 
Liriel cześc ja rodziłam dwa razw w redłowie. Pierwszy raz ponad trzy lata temu razem z mężem i nie mogę narzekać, chociaż trochę zostawili nas samych sobie, drugi raz rok temu juz sam i był lepiej niż za pierwszym razem. Trafiłam na fantastyczną pania doktor, a i połozne są świetne i bardzo pomagaja. Jednak to niestety było rok temu a od tego czasu sporo się zmieniło w tym szpitalu. 28 kwietnia rodziła tam moja siostra i czegos tak koszmarnego to nawet ja niemogłam przewidzieć. Prosiła, żeby nie nacinali jej bo jej mąż bardzo nie chciał ma problemy z akceptacją takch rzeczy i bał się, że nie bedzie jej chciał później dotknąć. Niestety podczas porodu usłyszła, od pana doktora, że nie ma tu nic do powiedzenia i on zrobi tak jak bedzie uważał. Przy porodzie było 3 starzystów, zaczeła ją nacinać położna ale wcześniej nie sprawdzili nożyczek i położna nie dała rady, więc poprosiła doktora a on oddelegował do tego starzystę. Całe nacinanie trwało 1,5 min i tak ją wybiło z rytmu porodu, że nie mogła urodzić, bo zaczeła płakać. Później lekarz tak jej spaprał szwy, że po wyjściu ze szpitala musiała prywatnie iść jeszcze raz nacinać i zszywać (było krzywo i nie dokońca zszyte). W szpitalu jeszcze zaczeło jej sie to babrać :( .
W sumie leżała w szpitali 8 dni i niepowiem, żeby to było miłe dla niej wspomnienie, wystarczy dodać, że ja musiałam pojechać i zrobić im straszną awantur, za nie udzielanie informacji o stanie zdrowia dziecka. Teraz szpital czekaja trzy rozprawy sadowe któer siostra z mężem im wytaczyli, a zapewniam cie, że jest ich dużo więcej.
Ja wspominam ten szpital miło, ale teraz za żadne pieniądze nie chciała bym tam rodzić.
To tyle.
 
Liriel ja co prawda jeszcze nie rodziłam, ale na temat Redłowa słyszałam same negatywy. Wszystkie moje koleżanki z Gdyni jechały rodzić albo do Gdańska, albo do Wejherowa. 12 kwietnia rodziła koleżanka w Redłowie, bo nie zdążyłaby dojechać gdzie indziej, to była bardzo źle traktowana, została długo sama, nikt nie chciał się nią zająć, a jak już ktoś przyszedł i ona miała uzasadnione pretensje to położna napyskowała jej, że trzeba było się zastanowić 9 miesięcy temu, zanim zaszło się w ciąże. Moja teściowa, która mieszkała w REdłowie twierdzi, że szpital ten od zawsze miał złą renome. Więc nie weim, ale ja uważam, że coś w tym musi być.
Isska w Pucku rzeczywiście jest dobry oddział z porodami w wodzie, tylko zastanów się nad tym, że jak co to nie ma oddziału noworodkowego i w razie czego (ODPUKAĆ - NIE ŻYCZĘ TEGO NIKOMU), jak coś się dzieje z maleństwem, to muszą je odtransportować do Wejherowa.
POzdrawiam Trójmiasto - Buźka
 
reklama
Isska, wiem, ze na Zaspie nie ma porodu w wodzie. To tylko imersja - wchodzisz na pół godziny w celu redukcji bóli skurczowych i ogólnego relaksu (jesli mozna się zrelaksować  podczas porodu ;) ). I kurcze, położna normalnie stwerdzała,że można korzystać z wanny .. rodzi się na łóżku obok ..
O Pucku tez myślałam, ale się w końcu nie dowiedziałam ile kosztuje. Napiszesz?

 
Do góry