reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Ja troche podzielam zdanie Agi,że pediatra to zawsze się czegoś dopatrzy.Ja mam zrobić Didkowi morfologie,bo niby blady jest :o Aż mi go żal kłuć,bo ja kurde nie widzę,żeby on był blady!!!

Lenka naprawdę śliczna- jak z obrazeczka!!!Kiedyś jak się spotykałyśmy to było widać,że Kubuś jest starszy,a teraz to nic.Ciekawe,czy jakby się jeszcze zjawiła Juleczka i Kingusia,czy byłoby widać ???

No i David nie spał mi prawie cały dzień.Byłam z nim na spacerku po południu to pospał może z 30 min.I to wszystko!!!Stwierdziłam,że muszę go oduczyć zasypiania przy cycusiu,bo to męczące jest,a do tego,jak go poźniej śpiącego odkładam na brzuch to mu się uleje i cała buzia w twarożku :( Ciężka to sprawa,bo się narozpaczał chłopak,ale muszę być twarda,żeby to zaowocowało.Korzystam z rady zaklinaczki- brania na ręce i odkładania.Zobaczymy co mnie czeka jutro.No i chciała bym- w przeciwieństwie do e- mamy,żeby mi Didek więcej pospał w dzień,bo ostatnio nic w domu nie mogę zrobić,bałagan jak cholera,już nie mogę na niego patrzeć.

Magda kiedy będziesz na dzielnicy ??? Chętnie pospacerowała bym z kimś w końcu,a nie sama ciągle...No i ciekawa jestem jak tam Mikołaj wyrósł!
 
reklama
;)
dzięki za rady:) jesteście kochane :)
Wiecie, że to tak jest, jak się pochwali to się zawali :)
Napisałam Wam, że Julka śpi całe dnie, no to mi dziś pokazała, że to nie prawda :) Mała diablica dawała czadu cały dzień.
A do pediatry się wybiorę tyle, że po naszym powrocie :) Teraz już i tak nie ma na to czasu.

Żałuję, że nie mogłam się z Wami dziś spotkać, nie wiedziałam, że tak licznie będziecie. Kurcze, no ale nie dałabym rady stąd dojechać i to jeszcze przy takim wietrze. brrrrr

Ania - ja dziś miałam puste cycki :( Przynajmniej takie miałam wrażenie, mała ssała minimum 30 minut, a jej rekord życiowy to 55 min :o !!! Z tym, że połowę czasu to sobie tylko tak mamlała, ale za nic nie dała sobie wyjąć z buzi cyca bo płakała.

A mi się jesienne ssanie włączyło i jak tak dalej pójdzie to zamiast chudnąć zacznę tyć. Wyczytałam na Babyboom, że karmiąc piersią nie powinno się tyć bo to zmniejsza laktację, podobnie jak chudnięcie. A ja sobie nasmażyłam na obiad racuchów z bananem i masz !

agula ja bym podała na pierwszy rzut jabłuszko ze słoiczka. Taki mus jest przebadany i z ekologicznie czystych owoców. Jak nic nie będzie małej to potem można dać zwykłe tarte.
 
dawidowa pisze:
.No i chciała bym- w przeciwieństwie do e- mamy,żeby mi Didek więcej pospał w dzień,bo ostatnio nic w domu nie mogę zrobić,bałagan jak cholera,już nie mogę na niego patrzeć.

Ola, oczywiście miałaś na myśli bałagan ? :):):):) ;) ;D
 
agula pisze:
Jak mówicie o podaniu pierwszego jabłuszka, to takie ze słoiczka, czy świeżynka?

Szczerze mówiąc ja kupiłam do tej pory tylko dwa słoiczki: pierwszy- jabłuszko, drugi-marchewkę, kupiłam też opakowanie deserków z BoboVity jabłko+banan, ale to na początku. Teraz sama wszystko przygotowuję, mam robota kuchennego z mikserem i sokowirówką, poza tym, jeszcze starą dobrą szklaną tarkę do jabłuszka, więc przygotowanie czegoś samej nie stanowi żadnego problemu, a jest to też w pewnym stopniu oszczędność. Poza tym (pisałam już o tym gdzie indziej) nie wierzę, żeby te produkty w słoiczkach nie były w jakiś sposób sztucznie konserwowane, bo terminy ważności mają bardzo długie, poza tym często nie są przechowywane w odpowiedni sposób. Z racji na długi termin ważności często zalegają na półkach, wystawione na światło, poza tym, nie w każdym sklepie jest dobra klimatyzacja, a niektóre z tych słoiczków stały na półce przez całe lato. Tak więc nie ryzykuje podawania tego dziecku i przygotowuję wszystko świeże. To tyle mojego wywodu. Trzymajcie się cieplutko.
 
Cześć Dziewczyny :)

Bardzo się cieszę że was poznałam :) :) Macie urocze dzieciaczki. A Dawidek jest bardzo rozmowny :).
Dzięki za komplementy dla Lenki - to miłe.


Jesli chodzi o spanie to ja bym się nie przejmowała moja Lenka śpi raczej dużo tzn. ostatnio całą noc od 20:30 do 6 rano kiedy to budzi się na jedzenie a następnie zasypia jeszcze gdzieś tak do 9 czasem 10 8) 8). W dzień ma jeszcze 2-3 drzemki tak około godziny ale do niedawna w dzień potrafiła spać więcjej.

Co do jabłuszka to ja zacznę od słoiczkowego (mam zamiar zapodać jej w najbliższym czasie). Mozna też samemu zrobić ale słyszałam że dla takiego maluszka nie może to być surowe jabłko. Mozna upiec jabłko w piekarniku i takie podać.

Pozdrawiam
 
merka pisze:
Co do jabłuszka to ja zacznę od słoiczkowego (mam zamiar zapodać jej w najbliższym czasie). Mozna też samemu zrobić ale słyszałam że dla takiego maluszka nie może to być surowe jabłko. Mozna upiec jabłko w piekarniku i takie podać.

Wiesz, ja się może nie znam, ale wydaje mi się, że skoro my żyjemy, jesteśmy zdrowe to chyba można jakoś dzieci bez słoiczków wychować- w końcu nasze mamy takich "wynalazków" nie miały, a przynajmniej nie były tak łatwo dostępne.
 
Hej! Jeszcze raz dziękuję, że tak licznie udało nam się spotkać, mam nadzieję, że będziemy częsciej wybywać do kina. Oczywiście bardzo się cieszę, że poznałam Merkę i jej prześliczną córeczkę Lenkę.

Agula -ja pierwsze potrawy daję małemu ze słoiczków- bo niewiadomo ile na pierwszy raz maluch zje, a druga sprawa ja bynajmniej uważam, że słoiczki są bardzo dokładnie badane pod każdym kątem, a kupując jabłuszko czy marchewkę na targu czy w sklepie nie wiemy z jakiej jest uprawy. Poza tym u takich maluszków niewskazana jest surowa marcheweczka czy jabłuszko. Takie jest moje zdanie- oczywiście w przyszłości zamieram gotować sama dla Kuby, ale to dopiero jak się unormują ego godziny z posiłkami. Wdzoraj dalam pierwszy raz Kubusiowi kaszkę mleczno-ryżową. Kubuś akurat wcina wszystko, aż mu się uszka trzęsą, gdyby jeszcze nauczył się pić z butelki to byłaby pełnia szczęścia.
Dawidowa ja też staram się oduczyć Kubusia zasypiaia przy piersi- ale jest to bardzo ciężka sprawa, płacze strasznie i wtedy się nad nim lituję i biorę go z powrotem do cyca- zero konsekwencji z mojej strony.

U nas noc taka sobie- mały co jakiś czas znów się budził. Nie wiem od czego, na pewno nie był głodny, bo wystarczyło, że się przytulił do cyca i zasypiał- może to już na ząbki???

Dobra zmykam , sprawdę jeszcze tylko, czy jest repertuar kina na przyszły tydzień ;)
 
Hej. Kinga ma dziś marudzonko od rana...
Po rozwazeniu za i przeciw ;) napisalam list do Mikołaja, żeby mi nosidełko dla Kingusi przyniosl. I chcialam was poprosic o rade - co sadzicie o takim? warto?
69089925

ma allegro jest za 47zł - to chyba rozsadna cena?

W nocy dziś było oki, ale ją trochę dokarmiłam wieczorem tym nanem. Może się unormuje i butla pójdzie w odstawkę, ale ciągle jeszcze w tych cyckach jakoś tak nie za wiele.

 
Hej, całkiem niezłe to nosidełko, tylko czy można w nim nosić bebe przodem? Bo jeszcze troszkę i tak będzie dzidziom wygodniej.
Ja teraz noszę Julkę jeszcze przodem do mnie, ale myślę, że jak skończy 4 miesiące to będę ją nosiła odwrotnie.
 
reklama
Bardzo fajne nosidełko...ja też ciągle noszę się z zamiarem kupna nosidełka, ale Julka chyba prędzej się chodzić nauczy, niż ja się zdecyduję ;D
 
Do góry