e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Martko,nic nadzwyczajnego w moim wyglądzie nie ma ,ot po prostu 'sflaczała kura domowa',taka ostatnio 'przytyta'e mamo ,a na co twoja córeczka leżała w szpitalu ?napisz bom bardzo ciekawa [wiem niestety co znaczy leżeć z małym dzieckiem w szpitalu ,mój Sebastian był we wieku twojej Julci jak przypętała się do niego salmonella .czy któras z tutejszych mam zastanawiała się nad powrotem do pracy ?ja chciałabym wrócic do pracy po macierzynskim [kończy mi się pod koniec kwietnia ]bo bez mojej pensji to jest cienizna teraz ,zarabiałam bardzo godziwe pieniądze i 'molestuję 'mojego meza o mój powrót do pracy ,ale musimy jeszcze wsztstko bardzo dokładnie omówić bo Sebko od września idzie sie promować do szkoły .
Anulka my byłyśmy z rota wirusem, w zasadzie to był 6 dzień choroby młodej, ale ona nie chciała mi kompletnie nic pić, każdą kropelkę musiałam jej wlewać na siłę strzykawką... masakra! No i w końcu miała początki odwodnienia.
A w szpitalu byłyśmy 3 dni, młoda dostała kroplówkę i tyle...
Już jest dobrze, to znaczy przegoniłyśmy w cholerę rota wirusa ale młoda zaczęła mi pokasływać, takim suchym kaszelkiem i boję się żeby się nam coś paskudniejszego z tego nie rozwinęło. Jedno dziecko na sali, na której leżałyśmy miało zapalenie oskrzeli