AbEjA
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 4 195
asiuk :-) jestes pierwsza osoba, ktora stwierdzila, ze ja i mąż jesteśmy podobni hm... kto wie, kto wie.. diwe polowki pomarańczy zazwyczaj sa podobne, choć nie jednakie :-)
A łózko faktycznie z IKEA. I się sprawdza. Nie skrzypi za bardzo , nie rozchodzi się, nic się z nim nie dzieje. I w dobrej cenie, bo za rame wielkosci 180x200 dalismy cos 270 zl. My wzięlismy tylko trochę za miękki materac, no i materac to większy wydatek. Ten nasz, z wbudowanym stelażem kosztował jakies 400 zl, w sumie więc za komplet wyszlo jakieś 700. Gdybym miala kupowac teraz, ramę kupilabym tą sama, tylko materac twardszy.
Co do porodu, to cieszę się że Marcin byl ze mną. Wiem, ze to bylo dla niego ogromne przeżycie. Szczególnie ta przedłuzajaca się końcówka. Wiem, że po wyjsciu z sali operacyjnej powiedzial mojej mamie, że już nigdy więcej nie chce... że strasznie sie bał o mnie i cierpial razem ze mną. Ale mu minęło i wiem, ze nastepnym razem bede mogla na niego liczyc. Normalnie jestem DUMNA ;-)
Ja się wybieram do pediatry dzieś w okolicach 3 tygodnia, czyli z poczatkiem lutego. Chyba, zeby cos sie dzialo. Kupilam ten sterimar zanim przeczytałam o tym wielkim psiku. I faktycznie ma taki, ze myslalam, ze Zuzce odwlok odleci jak jej w nos zaladuje, ale okazalo sie ze przyjęla to całkiem spokojnie! Niestety sapka, chrapka dalej jest..
Czekamy na nawilżacz..
A łózko faktycznie z IKEA. I się sprawdza. Nie skrzypi za bardzo , nie rozchodzi się, nic się z nim nie dzieje. I w dobrej cenie, bo za rame wielkosci 180x200 dalismy cos 270 zl. My wzięlismy tylko trochę za miękki materac, no i materac to większy wydatek. Ten nasz, z wbudowanym stelażem kosztował jakies 400 zl, w sumie więc za komplet wyszlo jakieś 700. Gdybym miala kupowac teraz, ramę kupilabym tą sama, tylko materac twardszy.
Co do porodu, to cieszę się że Marcin byl ze mną. Wiem, ze to bylo dla niego ogromne przeżycie. Szczególnie ta przedłuzajaca się końcówka. Wiem, że po wyjsciu z sali operacyjnej powiedzial mojej mamie, że już nigdy więcej nie chce... że strasznie sie bał o mnie i cierpial razem ze mną. Ale mu minęło i wiem, ze nastepnym razem bede mogla na niego liczyc. Normalnie jestem DUMNA ;-)
Ja się wybieram do pediatry dzieś w okolicach 3 tygodnia, czyli z poczatkiem lutego. Chyba, zeby cos sie dzialo. Kupilam ten sterimar zanim przeczytałam o tym wielkim psiku. I faktycznie ma taki, ze myslalam, ze Zuzce odwlok odleci jak jej w nos zaladuje, ale okazalo sie ze przyjęla to całkiem spokojnie! Niestety sapka, chrapka dalej jest..
Czekamy na nawilżacz..