reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Witam wszystkich o poranku :-) coś zauważam, że w weekend następuje spadek aktywności na forum, choć teoretycznie powinnyśmy mieć więcej czasu...No ale cóż, mi się wydaje, że ja mam go coraz mniej...czas, kiedy mała śpi, mija mi błyskawicznie, zresztą czas, kiedy spędzam z małą, również...Dzisiaj jedziemy na urodzinki do 5-letniej kuzynki Paulinki, a potem jeszcze do znajomych. Ciekawe, jak mała zniesie ten maraton ...Miłej niedzieli życzę wszystkim, pozdr. :-)
 
reklama
Witam!!

My też dzisiaj będziemy zajete bo mamy gości, do Michasi przyjada dwie kolezanki, jedna ma 7 lat, a druga 4 miesiące!!!

No i mama sobie poplotkuje!!!


Miłej niedzieli!!!

p.s. wczoraj Darko kupił Michaśce klocki i garnuszek Fishera
i bawiliśmy sie tym jak dzieci do 23:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Hej dziewczyny :-)

Betka, gratuluje zakupów. Z tego samego powodu, z którego jesteś zla na siebie ja z szafą postanowilam się nie zastanawiac i brać odrazu, bo pewnie gdybym zaczęła dumać, to do tej pory trzymałabym ciuszki w siatkach ;-)
Ostatnio zrobiliśmy tez zakupy w Akpolu, teraz czekam aż kurier dostarczy łożeczko i pościel - i to już bedzie koniec przygotowań. Mogę iśc rodzić ;-) Ale dla dobra Zuzki, to jeszcze poczekam do stycznia. Chociaż z moim samopoczuciem coraz bardziej kiepsko. Codziennie rano jak się budzę to mam problem z środkowymi palcami u obu rąk. Bardzo bolą i nie mogę ich zginać.. To chyba troche nienormalne:confused: poza tym zjadlam dziś maly kawałeczek wędzonej ryby maślanej i teraz boli mnie brzuch:wściekła/y: mam za swoje QRDE. Ide cierpieć do wyrka..

Milej niedzieli wsiem :-)
 
Abeja z tymi palcami to najzupełniej normalne!!! Ja też pod koniec ciąży wstawałam rano i czułam jakby były nie wiem jak spuchnięte i nie mogłam ich zginać,a z wyglądu wcale nie były :confused: Ciąża to taka jedna wielka niewiadoma co do samopoczucia :-D

Komarkowa miłego maratonu życzę!!!
 
Oj nie zazdroszcze wam "ciężarówki"!!!

Ja nie miałam takich dolegliwośći, mnie tylko na dwa tygodnie przed porodem strasznie biodra bolały...oj... jak sobie przypomne.... spac na boku nie mogłam, a jak inaczej spac w ciąży?

podkładałam pod siebie trzy kołdry złozone na pół....oj...to były czasy!!!
Minęło 2 dni po porodzie:-)
 
Komarkowa chyba widzę w ciem problem z zasypianiem Paulinki- to prawdopodobnie to że zasypia w twoim łożu, a nie u siebie, ja byłam twarda i nie uległam Jakubkowi i mężusiowi i mały od początku śpi zawsze u siebie w łóżeczku, czasem nad ranem przynoszę go do nas jak już się rozbudzi, ale zawsze zasypia i budzi się u siebie. usypianie prawie zawsze wiąze się z kilkoma dawkami płaczu i protestów (takie tam marudzenie), ale nigdy nie kołysze go na rękach do snu, tylko głaszczę po główce, szepcze...odchodzę...za chwilę powtórka i tak z 3-4 razy i śpisuseł. Ale na pobudkę 4-5 rano i koniec spania nie mam rady i u nas- to jest masakra!!Betka17 ja tez mam kota od kilku lat i byłam pewna, że jak się miaąłm zarazić to się zaraziłam toxo, przeszłam i mam spokój (kocur nasz nigdy nie wyłazi na dwór).....robię proforma badanko i co.......???????przeciwciała w 3 mcu ciązy!!!!Rozpacz, płacz, koszmar...ale na szczęście okazało się, po dokładniejszym badaniu że to faza wygasająca (prawdopodobnie zaraziłam się dwa miesiace przed zajściem w ciążę jedząc ser z mleka od krowy w gospodarstwie agro).Ja do dziś nie mogę założyć obrączki tak mi się poszerzyły stawy , nawet te u rąk....Mam PYTANKO, chcielibyśmy pójść z małym na basen, żeby sobie popływał, wiem że macie w tej materii doświadczenie. opowiedzcie gdzie można w Gdyni-Sopocie (czy Aqua PArk to dobry pomysł?) pójść, co trzeba zabrać, czy można samemu (bez instruktora), kiedy najwcześniej, jak długo być itp. itd proszę Was dziewczyny o rady.
 
co do szczepień...całe szczęście że wzięliśmy te skojarzone, też miałam obiekcje, że naciągają, czy to konieczne, itp.itd, ale po pierwszym szczepieniu przekonałam się, że zapłaciłabym dwa razy tyle, żeby tylkko Jakubka nią szczepić (zero reakcji negatywnej po szczepieniu-tfu, tfu oby następnym razem też tak było, i ten rozpaczliwy płacz, nie wyobrażam sobie, żeby go kłuć więcej niż raz) Niestety czasem trzeba w tym kraju dla podstaw zdrowia dziecka odjąć sobie od ust. Chamy chcieli nas naciągnąć na 40 zł za usg bioderek, bo im się limity skończyły!!!!!!jakby to była wina Kubusia, że się urodził na koniec roku, ale zrobiliśmy awanturę i pojechaliśmy gdzie indziej.
 
reklama
to znowu ja...Jarząbek:))) Okazało się, że ta wysypka na buzi małego to najprawdopodobniej alergia na .........białko mleka krowiego. Dziewczyny co ja przeżywam z tym jedzeniem, a włąściewie niejedzeniem, wszystko odpada co zawiera choć trochę mleka (masło, mleko, sery, twarogi, serki, jogurty, kefiry), wydaje się nie wiele do wyrzeczenia, ale spróbójcie tak przez tydzień. Masakra.
 
Do góry