reklama
hello to i ja bede sie uczyc nowego forum,jak wszyscy
bardzo Milo spedzilismy weekend-w sobote pojechalismy do moich kolezanek do apteki w Sopocie,a potem odwiedzilismy tesciowa.Pojechalismy z nia do Geanta na zakupy i kobieta byla szczesliwa w niedziele pojechalismy zobaczyc,jak wygladaja okoliczne tereny,bo chcielibysmy sie budowac i szukamy miejsca,a w rezultacie wyladowalismy w Pucku i ja,ktora nie lubi ryb,powiedzialam do chlopa: "Piotrus,a ja to bym zjadla rybke" i chlop znalazl miejsce,gdzie serwuja smazona rybke... A wczoraj rano zadzwonila tesciowa i zaprosila nas do siebie na obiad,bo specjalnie z mysla o nas zrobila dobrze mi sie powodzi
bardzo Milo spedzilismy weekend-w sobote pojechalismy do moich kolezanek do apteki w Sopocie,a potem odwiedzilismy tesciowa.Pojechalismy z nia do Geanta na zakupy i kobieta byla szczesliwa w niedziele pojechalismy zobaczyc,jak wygladaja okoliczne tereny,bo chcielibysmy sie budowac i szukamy miejsca,a w rezultacie wyladowalismy w Pucku i ja,ktora nie lubi ryb,powiedzialam do chlopa: "Piotrus,a ja to bym zjadla rybke" i chlop znalazl miejsce,gdzie serwuja smazona rybke... A wczoraj rano zadzwonila tesciowa i zaprosila nas do siebie na obiad,bo specjalnie z mysla o nas zrobila dobrze mi sie powodzi
Isska
Majowa mamusia 2005 :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2005
- Postów
- 698
A my byłyśmy dzisiaj u kosmetyczki. Zresztą to nasza znajoma i w końcu Wiktoria ma kolczyki!!! Moje kochane dziecko nawet nie zaplakalo. Rączką to tyko raz dotykala i patzrała co to jej zrobiłyśmy takiego. Zuch kobieta!
__________________
__________________
D
dawidowa
Gość
Dawid był dziś u okulisty,strasznie mi go było żal,płakał jak nie wiem co,wogóle nie chciał dać się zbadać.Ale lekarka fajna,cierpliwa,mówi że nic niepokojącego nie widać,wiec jeśli zez sie nie pogłębi mamy przyjść za rok,dwa,uffff. Dawid już broi w domku,tylko po oczkach widać że chory jest i kaszle przez sen.Teraz też śpi już 2 godz. no ale chory jest to moze,najwyżej pójdzie spać po M jak Miłość
Wózka nowego mieć nie będę,ale za to przyślą mi nową tapicerkę,wiec i z tego się cieszę Nareszcie znalazłam emotikony,troszkę skomplikowane to forum,ale mi się podoba ;-)
Wózka nowego mieć nie będę,ale za to przyślą mi nową tapicerkę,wiec i z tego się cieszę Nareszcie znalazłam emotikony,troszkę skomplikowane to forum,ale mi się podoba ;-)
issabelka
Mamy lutowe'07 Początkująca(y)
ja jestem z Gdańska-zaspy:-) i jestem w 21 tygodniu Ciąży obecnie mieszkam w Irlandii i bardzo tesknie do Polski:-(
Witam.
Nie napisałam wcześniej, że jestem z Kowal, ale wcześniej mieszkałam na Zaspie. Dziś była piękna pogoda i długo sobie spacerowałyśmy. Ala w końcu zachowuje się normalnie, nie marudzi choć w nocy często jadła . Teraz już śpi, więc mogę trochę posiedzieć przed kompem.
Pozdrowiam
Nie napisałam wcześniej, że jestem z Kowal, ale wcześniej mieszkałam na Zaspie. Dziś była piękna pogoda i długo sobie spacerowałyśmy. Ala w końcu zachowuje się normalnie, nie marudzi choć w nocy często jadła . Teraz już śpi, więc mogę trochę posiedzieć przed kompem.
Pozdrowiam
emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
Komarkowa i jak Paulinka z żółtaczką? zdziwiłam się że nie chce pić glukozy, przecież to słodkie i "powinna" wypijać duszkiem Ale może w przyszłości będzie wolała kwaśne smakołyki Daj znać w piątek co powiedział lekarz...
Dawidowa mnóstwo zdrówka dla synka i dużo siły i cierpliwości tobie życzę
Amarzanna, issabelka witam serdecznie!!!! :-)
Ania K u nas wiele się nie dzieje, odkąd Kasia zaczęła sama biegać po podwórku, można odetchnąć. Pierwszy raz nie mogłam się znaleść, gdy dziecko przestało mnie potrzebować na poł godziny i z uporem mrówki chodziło w tą i "nazad" przenosząc kamyczki. Do tej pory musiałam być non stop z nią. Nawet obiad gotowałam trzymając ją na rękach. Bardzo się cieszę że jest już "samodzielna" Od tego tygodnia zaczynam wprowadzać opiekunke i już serce mi się ściska na myśl że od października nie będzie mnie co drugi weekend w domu, a Kasia źle znosi moje zniknięcia :-( Ale jak mus to mus...
Ostatnio jej ulubioną zabawą jest "gotowanie" ze mną w kuchni i wyciąganie mojej bielizny którą nakłada sobie na głowę: tak to wygląda
Dawidowa mnóstwo zdrówka dla synka i dużo siły i cierpliwości tobie życzę
Amarzanna, issabelka witam serdecznie!!!! :-)
Ania K u nas wiele się nie dzieje, odkąd Kasia zaczęła sama biegać po podwórku, można odetchnąć. Pierwszy raz nie mogłam się znaleść, gdy dziecko przestało mnie potrzebować na poł godziny i z uporem mrówki chodziło w tą i "nazad" przenosząc kamyczki. Do tej pory musiałam być non stop z nią. Nawet obiad gotowałam trzymając ją na rękach. Bardzo się cieszę że jest już "samodzielna" Od tego tygodnia zaczynam wprowadzać opiekunke i już serce mi się ściska na myśl że od października nie będzie mnie co drugi weekend w domu, a Kasia źle znosi moje zniknięcia :-( Ale jak mus to mus...
Ostatnio jej ulubioną zabawą jest "gotowanie" ze mną w kuchni i wyciąganie mojej bielizny którą nakłada sobie na głowę: tak to wygląda
reklama
Podziel się: