reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Dzięki Dawidowa za opisanie "przypadku" Agi :) Czytałam Wasze wspomnienia na forum, ale nie bardzo się orientowałam/nie pamiętałam, na kiedy która z Was miała termin, a kiedy faktycznie urodziła, więc mnie pocieszyłaś trochi :)

Agula ciekawe, czy pobiję Twój rekord :p A ja głupia się śmiałam z babki, która pobierała mi krew w laboratorium i która mi opowiedziała, że urodziła w 43 tygodniu 8) Nie sądziłam, że i mnie to spotka. Choć z tymi terminami od samego początku coś mi nie pasowało  ::)

Ania K masz rację, najbardziej boję się o dzidziusia. Niby wczoraj lekarz stwierdził, że ilość wód płodowych w normie, ale do przyszłej wizyty w szpitalu, czyli do wtorku, nie mam zaplanowanych żadnych innych wizyt kontrolnych  :( i mogę jedynie opierać się na tym, że dziecko się rusza i tyle, chyba że coś jeszcze wymyślę albo stanie się cud i urodzę przed wtorkiem  :p

Troszkę się dziś na szczęście wypogodziło, więc wybiorę się na spacer. Ooooo!

Miłego dnia!
 
reklama
agula pisze:


DO tego wyobraźcie sobie, ze jest juz 9.30 a ona dalej śpi (spać chodzi o 19) ::)

to niesprawiedliwe !!!! :p :p :p :p ::) ::)
a kwestię urody Majki omawiałyśmy już nie raz, więc i ja się powtórzę, że Maja jak zwykle prześlicznie !!!!

Acha, cieszę się, że u Was lepi... oby tak dalej :)
pozdrówki :)
 
Komarkowa pisze:
Troszkę się dziś na szczęście wypogodziło, więc wybiorę się na spacer. Ooooo!

Miłego dnia!

z tym spacerem to dobry pomysł :) Polecam molo w Sopoćku, ja po spacerze po molo na drugi dzień urodziłam hihihi i jeszcze zakupy w Carrefourze (dział mięsny) polecam jako przyspieszacz :laugh: :laugh: :laugh:
nieustająco trzymam kciuki :)
 
Komarkowa-robi cię ciepło a dzidzie nie lubią w brzuszku siedzieć jak jest gorąco.No małeństwo- WYCHODZIMY ! Ja chcę mieć pretekst aby wypić forumowe piwko ! Na pocieszenie-jak ostatnio dużo jadłaś to dzidzia nabierała ciałka.Ja podejrzewałam,że to jeszcze ciuteczek potrwa (miałam tak samo ).Ale za to jak się urodzi to będzie zdrowa dzidzia a nie kruszyneczka maciupka.
e-mama agula-czarujecie mam tutaj.A chyba wiecie,że macie prześliczne dziewczynki i z tego co widziałam to po mamusiach !
 
Ania K pisze:
Komarkowa-bardzo mi jest Ciebie żal . My tu wszystkie mamy od dawna dzieciaczki i się wymądrzamy.A ty się obawiasz o dziecko, obawiasz się lekarzy bo im trudno ostatnio zaufać.Mocno będziemy trzymać kciuki abyś już urodziła i mogła się nacieszyć tym "szczęściem".Basia miała podobne problemy.Jak ją widziałam przed porodem to najpierw szedł taki duuużyy brzuszek a za rogiem Basia się pojawiła.

Ania, ty się ze mnie nie śmiej! Myslisz, że łatwo było dźwigać taki brzuch w te upały, hę?

A swoją drogą, to ciekawa sprawa z tymi terminami. Mi wywołali poród w 43 tygodniu. wcześniej mówili, że być może termin mam źle wyliczony, ale jak Amelka się urodziła, to położne powiedziały, że jest mocno przenoszona, bo cała się łuszczyła. Czyli termin z miesiączki był raczej prawidłowy. Ale ten ostatni miesiąc to trwał chyba pół roku. Koszmar.

Komarkowa, ja też przez ostatnie dwa miesiące się nie ruszałam daleko od domu, bo a nuż urodzę. Więc tym bardziej rozumiem zniecierpliwienie.

A ja dziś znowu miałam noc nieprzespaną. Oczy mam dosłownie na zapałki. Nie spałyśmy od drugiej do mniej więcej 5. A jeszcze musiałam wcześnie wstać, bo jechałam na badania okresowe. Ale udało mi się zajrzeć do buzi mojego dziecka i zobaczyłam białe kropeczki tuż pod dziąsełkami w miejscu wszystkich trójek. Jeju, jej chyba wyłażą wszystkie zęby na raz. Nie dość, że czwórki jeszcze się do końca nie przebiły, tylko tak częściowo, to teraz trójki. Ciekawe, ile jeszcze zarwanych nocek nas czeka. Biedna Amelka. Tak mi jej żal,, że musi się męczyć biedactwo. Tylko paracetamol jej pomaga. Ale czy można go tak długo używać? jak myslicie???
 
Basia-ja napisałam,że miałaś podobne problemy z terminem ciąży i tu nic nie było mowy o wyśmiewaniu się z Ciebie.A było mi Ciebie żal bo razem chodziłyśmy w ciąży a Ty miałaś naprawdę duży brzuszek i pewnie wpływało to na kręgosłup i nogi.Do tego te upały !!!

Co Wy dajecie dzieciaczkom,że tak długo śpią? Mogę trochę dostać dla Ady???!!!
 
Witam ;D wybaczcie, ze tak ni z gruszki wyskakuje ale poszukuje opiekunki dla mojej Julki, najlepiej kogos sprawdzonego albo z polecenia. Dlatego pytam czy nie znacie moze kogos chetnego i odpowieniego?
Pozdrawiam :)
 
reklama
Helou ;D
Parę dni Was nie czytałam i całkiem sporo zaległości musiałam nadrobić ;)
E-mamo - witaj po wakacjach ;D
Komarkowa - dałaś radę tyle miesięcy, to ewentualne kilka dni też na pewno dasz radę. Pomyśl sobie, że za miesiąc będziesz już doświadczoną mamusią :D
Agula, AniaK - zgadza się, że niezłe z Was łobuzy ;D Zdecydowanie w pozytywnym sensie :p
W weekend byliśmy na ślubie mojego kumpla i na poprawnach. Uroczystość ślubna była bardzo wzruszająca i starannie przygotowana - bardzo mi się podobało. A w niedzielę imprezka grilowa. Fajnie było. Byliśmy jako jedyni z małym dzieckiem, więc wszyscy się rozczulali nad Mają, że taka śliczna, słodka itp. Wiecie jak to jest. Najbardziej wczuwali się rodzice i teście kumpla :p ;D Oj, chyba chcieliby już wnuki :D A ja zakończyłam karmienie z cyca w zeszły piątek (nasze piątkowe spotkanko było pretekstem do wypicia piwka i zakończenia cycolenia ;)), więc w niedzielę też mogłam sobie piwko strzelić :p
Kupiłam dziś Majce nowe butki i kapcie do domu, bo dziecko mi się rozszalało i cwałując po domu wpada w poślizgi ;) :p W ogóle beka była jak byliśmy dziś w Madisonie i Maja dopadła do wystawy sklepu z zabawkami :) No i w ogóle taką miała radochę jak spacerowała po sklepie - uśmiech od ucha do ucha i same atrakcje naokoło ;D
A budowa powolutku posuwa się do przodu. Obecnie mamy ściany fundamentowe w całym budynku, jeszcze tylko ścianki pod tarasem i będzie stan 0 :)
A mój husband w tym tygodniu siedzi w pracy od 15 do 22-23. Pociecha z tego taka, że pozałatwia przed południem sporo spraw budowlanych.
Nie pamiętam, co miałam jeszcze napisać. No to dobranoc :)
 
Do góry