reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Jajecznica na parze- nic prostszego! Gotujesz garnek z woda, jak sie zagotuje przykrywasz go talerzem, na ktory wylewasz jako i scinasz je. Proste prawda? Ja natomiast smaze jajeczniczke na odrobinie masla.

Mi sie tez nie chce do roboty... nastepne wakacje dopiero za rok ::) A mnie jeszcze po dordze czeka mianowanie ::) Od tygodnia zabieram sie za pisanie sprawozdania....
 
reklama
keterek dzięki za przepis - wypróbuje w weekend na sniadanko - ty masz mianowanie - a ja dopiero zaczynam w tym roku staż na mianowanego - 3 lata brrrrrrrrrrr !
znów zbieranie papierków :(
 
Oj nie wiem komu bardziej wspolczuc... Tobie czy sobie??? Mnie wlasnie czeka pisanie sprawo i zbieranie teczki... masssssssssakra! Ja juz nie pamietam co robilam, kilku dokumentow w ogole nie mam... a sprawo do 2 pazdziernika :mad:
A moze piekny Romciu wprowadzi amnestie na awanse zawodowe nauczycieli ;)
 
Witam!

Byłam na ktg w Wejherowie. Okazało się, że aby nie płacić trzeba mieć skierowanie na ktg od lekarza wypisane w książeczce RUM, mój ginekolog mi tłumaczył, że nie może wypisać skierowania na samo ktg, bo to niby nie jest tak jak z innymi badaniami...więc ktoś tu ściemnia, no w każdym bądź razie musiałam płacić, ale niech już im będzie  :p Jeśli chodzi o badanie to okazało się, że wszystko ok ;D trochę się uspokoiłam, zero skurczy jak na razie, tętno dziecka w porządku, więc chyba sobie jeszcze pochodzę w tej ciąży :D

Dziś poczytałam sobie o wpadkach w trakcie porodu i się nieźle uśmiałam. Dla zainteresowanych i mających kilka wolnych minut podaję link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241856.

Zauważyłam, że wśród forumowiczek sporo nauczycielek  :) no tak... niedługo koniec wakacji i do pracy  :( ale ja Wam zazdroszczę, bo ja w zeszłym roku kończyłam studia i składałam podania do wielu szkół...niestety bez odzewu :( i obecnie nadal jestem bez pracy...

Spokojnej nocki, pozdrawiam ;D


 
Nie no toć to powinien być wątek nauczycielek ;) Keterek,Damyanti,Magdabial,Komarkowa,Anna,czy kogoś jeszcze pominełam ???

Komarkowa
dziękujemy za troskę,po osie widać tylko maleńką kropeczkę,juz o niej nie pamiętamy;)

Dziś chciałam sie ostro wziąść za kciuka Dawida- niestety przegrałam. Cały pogryziony jest i widzę,ze już mu zgryz idzie do przodu :-[ Więc cały dzień smarowałam kciuk gorzkim płynem,ale jak juz zasnął na spacerze ( bo w domu by nie zasnął) to przez sen i tak sobie wsadził :( Wieczorem mu je zaplastrowałam,to oczywiście wielki ryk był,ale sobie z Łosiem tez zakleiliśmy swoje :p Jak wyszłam z pokoju,to Dawid już plaster zdjął i żuł w buzi! No i co ja mam zrobić ???
 
Dawidowa nie przejmuj się. Ja jak byłam mała to ssałam kciuki jeszcze w przedszkolu i pamiętam, że podczas leżakowania dzieciom, które koło mnie zasypiały kazałam odwracać się do mnie plecami, bo nie chciałam, żeby widziały, że ssę kciuka, kiedy usypiam  :p po prostu się wstydziłam, ale przeszło mi to jakoś zupełnie, chyba z tego wstydu się oduczyłam ssać palce  ;D zresztą miałam jeszcze kilka "rewelacyjnych" nawyków w dzieciństwie, o czym może jeszcze kiedyś napiszę  :laugh: Co do zgryzu to nie mam z powodu ssania kciuka z nim problemów, więc może u Twojego malucha też będzie ok, nic innego doradzić nie potrafię  :(

Aniu skończyłam polonistykę na UG...podobno wylęgarnię starych panien  :p ale mnie to jakoś na szczęście ominęło Uffff ;D tylko jak pisałam, nie znalazłam pracy w zawodzie póki co  :( i chyba ten rok (szkolny) ze względu na dzidzię też będę miała do tyłu, jeśli chodzi o rozwój mojej kariery zawodowej  ;), ale zobaczymy...

Dziś się dowiedziałam, że śnię się mojej rodzince po nocach  :p Mama spać nie może, denerwują się chyba bardziej ode mnie, kochani są...sama pamiętam, jakiego w marcu miałam stresa, kiedy moja siostra rodziła, więc ich teraz rozumiem.

Pozdrawiam
 
hejka, ja teoretycznie też nauczycielka, przynajmniej z wykształcenia, ale jakoś nigdy w zawodzie nie pracowałam, a teraz to nawet uprawnienia już straciłam, bo już dawno temu pięć lat minęło od skończenia studiów ::) Faktycznie wątek nauczycielek :laugh: :laugh: :laugh:

a z kciukiem też nie doradzę, jakoś nas to ominęło.

Na pociechę wszystkim mamom niejadków dodam,że to mine, chyba taki wiek, między roczkiem a półtorej prawie osiwiałam, pamiętam,że z bezsilności wstawałam od karmienia i szłam do kuchni, zamykałam drzwi i krzyczałam albo płakałam, ale potem jakoś samo przeszło i teraz Martynka wcina aż miło. Jedno co mogę poradzić to nie zmuszać, bo to sie źle kończy(przykład mojej kumpeli, córeczka zaczęła dopiero jeść jak poszła do przedszkola i nie było mamy w porach posiłków).

Czuję sie dziś jak koń po westernie

pozdrawiam
 
Czuję sie dziś jak koń po westernie piekne określenie ;D

Komarkowa no to dopiero nas będziesz poprawiac - za stylistyke i takie tam ;)

moje małe wraca do siebie po trzydniówce - zaczyna rozrabiac na całego, smiesznie raczkuje i zawsze musi byc blisko mnie, choćby na wyciągnięcie ręki, w najgłębszy kąt się wcisnie i zadowolony ;D

Pogoda śliczna więc nadrabiam zaległości praniowe ::)

 
reklama
Spoko, bez obaw, teraz jak wyjawiłam, jaką kończyłam specjalność, to raczej ja powinnam się bardziej pilnować  :p ale nie zamierzam  ;D

Wymyślam sobie zajęcia, bo jak zwykle jestem sama w domku  :( mąż w pracy, a ja układam w szafkach już nie wiem, który raz w ciągu tej ciąży to robię :p (hmm...to chyba jakiś syndrom gniazda) a tam wciąż bałagan...Przynajmniej muzyki można na całą parę posłuchać, choć już sąsiad robi konkurencję  :D

Dziś czekają mnie odwiedzinki kumpeli <jupi>, jak dobrze, że ludzie o mnie nie zapomnieli  :)

Gratulacje dla wszystkich maluchów stawiających pierwsze kroczki lub podejmujących próby w tym kierunku  :)

Miłego dnia mamuśki!
 
Do góry