Dawidowa nie przejmuj się. Ja jak byłam mała to ssałam kciuki jeszcze w przedszkolu i pamiętam, że podczas leżakowania dzieciom, które koło mnie zasypiały kazałam odwracać się do mnie plecami, bo nie chciałam, żeby widziały, że ssę kciuka, kiedy usypiam
po prostu się wstydziłam, ale przeszło mi to jakoś zupełnie, chyba z tego wstydu się oduczyłam ssać palce ;D zresztą miałam jeszcze kilka "rewelacyjnych" nawyków w dzieciństwie, o czym może jeszcze kiedyś napiszę :laugh: Co do zgryzu to nie mam z powodu ssania kciuka z nim problemów, więc może u Twojego malucha też będzie ok, nic innego doradzić nie potrafię
Aniu skończyłam polonistykę na UG...podobno wylęgarnię starych panien
ale mnie to jakoś na szczęście ominęło Uffff ;D tylko jak pisałam, nie znalazłam pracy w zawodzie póki co
i chyba ten rok (szkolny) ze względu na dzidzię też będę miała do tyłu, jeśli chodzi o rozwój mojej kariery zawodowej
, ale zobaczymy...
Dziś się dowiedziałam, że śnię się mojej rodzince po nocach
Mama spać nie może, denerwują się chyba bardziej ode mnie, kochani są...sama pamiętam, jakiego w marcu miałam stresa, kiedy moja siostra rodziła, więc ich teraz rozumiem.
Pozdrawiam