hej babeczki
Witaj
Komarkowa
Ja też mieszkam w Gdańsku i tak jak większość dziewczyn robiłam młodej USG bioderek we Wrzeszczu na Miszewskiego, oczywiście było to badanie płatne. Chyba wśród nas nie ma gdynianki ? no może poza
damayanti, ale Ona już nie jest gdynianką
i
moncipl, ale Ona ma już dużą Martynkę no i zastanawiam się gdzie robiła to USG
Ewka ? Bo ona do Gdyni ma chyba najbliżej z nas ?
U nas wszystko OK. Julka ma 4 jedynki i aktualnie wychodzą jej górne dwójki, nieźle jej dają popalić...
Zaczęłyśmy szorowanie tych czterech ząbeczków, na razie samą wodą, oswajam młodą ze szczoteczką i idzie nam coraz lepiej
Dziś jakoś nie mam za bardzo humoru, sama nie wiem dlaczego, ale jakoś siadł mi na wieczór...
Aniu-damayanti ja wożę Julkę w samochodzie normalnie z tyłu, ma fotelik po stronie kierowcy. Jakoś nie mam oporów żeby podróżować z nią sama... Wczoraj byłyśmy same w Kamiennym Potoku zawieźć naszego kompa do naprawy a potem zaliczyłyśmy spacer nad morzem....
Dawidowa, ale Ci bykus urósł
Did to już nie jest mały bobek tylko prawdziwy facet się zrobił... aż miło popatrzeć
Pogoda się zebździła... buuuuuu
Do końca tyg. łosi codziennie wyjeżdża poza 3M, więc niestety nie będziemy miały z Julką samochodziku do naszej dyspozycji
A w przyszłym tyg. chyba jedziemy z młodą na jakieś 2-3 tyg. do mojej mamy...
Niech się babcia nacieszy wnusią
A może ja będę miała okazję trochę odpocząć ?
co by tu jeszcze...
Acha z nowości to byłam u alergologa i robiłam testy skórne, nic nie wyszło prócz reakcji na histaminę (no i uboższego portfela o 200 zł), ale to podobno zawsze wychodzi dodatnio, a ponieważ alergia jest ewidentna mam zlecone badanie (oczywiście prywatnie) na obecność przeciwciał z krwi, mam zbadać 5 różnych alergenów (koszt jednego to 40 zł). Jestem strasznie wkurzona na naszą służbę zdrowia. Za wszystko trzeba płacić, każde badanie robić prywatnie, żeby nie utknąć w gigantycznych kolejkach… Dziecku szczepionkę zapłać (bo skojarzona lepsza), do gina próbuję się umówić na kontrolę do przychodni już 2 miesiąc- bez szans, znowu muszę iść prywatnie, dentysta- prywatnie, okulista- prywatnie, alergolog- prywatnie, laryngolog- prywatnie… Czy ktoś mi może powiedzieć po kiego waca płacę ZUS ?? A jak nie wiedziałam co się ze mną dzieje i prosiłam o wizytę lekarską to mnie odprawili z kwitkiem i jeszcze opieprzyli na drogę, żebym sobie nie myślała, że ja jakąś szczególną pacjentką jestem i że mi się coś należy od naszej służby zdrowia… Jestem rozgoryczona…
A co mają robić Ci naprawdę biedni ludzie, których nie stać na prywatne wizyty ?
Agula już po przeprowadzce? Jak na nowym się mieszka?