reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Wszystkiego naaaaaaaaaajlepszego Kingusi Maja z mamą życzą ;D
E_mamo - Juleczka jest po prostu urocza :laugh: A jakie ma fajne włoski :) No i tort ekstra - zdradz skąd go wytrzasnęłaś? Ja już też powoli się zastanawiam nad tortem ;) A poza tym gratulujemy błyskawicznych postępów! :laugh:
Jeśli chodzi o spotkanie, to mi pasuje w środę od 15.30 - 16.00 :)
A Maja dziś weszła pierwszy raz sama na wersalke ;D
 
reklama
Iwonko tort był od Pellowskiego i wyszło na to, że był za free :) Mieli nam go zrobić na 10 rano, nie zrobili... Powiedzieli, że zrobią na 13 i sami przywiozą do nas do domu, Torcik przyjechał o 13 taksówką i co się okazało? rozpłynął się jeden bok od gorąca w taxi... zadzwoniliśmy z reklamacją, powiedzieli, że nas na lody zapraszają w ramach przeprosin, ale ja się na lody nie zgodziłam, to powiedzieli, że oddadzą kasę...
No i na drugi dzień oddali, a trocik był pyyyyyyyszny, ja naprawiłam to co się rozpłynęło bitą śmietaną w sprayu i prawie nie było widać ::) 8) 8) 8) 8) 8) :p :p :p
 
Hehehe e-mamo widze, ze jestes tak waleczna jak moj maz ;D On tez sie zawsze kloci i targuje gdy cos jest nie tak... ja tam odpuszczam... donbrze, ze w zwiazku jest jedno takie, bo czasem rece opadaja po tym co "uslugi" nam swiadcza ::) My tez mielismy przeboje z tortem. Najpier u "Sowy" powiedziano nam, ze trzeba tort minimum 5 dni przed zamawiac :mad: to zamowilismy w innej cukierni, z odbiorem o godz. 11... przychodzimy, pani z rozwlajacym usmiechem pakuje nam tort na 5 urodziny... na inne nazwisko... zada paragonu za zaliczke po naszych protestach, zaszywa sie na chwile za zapleczu, dzwoni gdzies, opitala pracownice..., zapewnia, ze oni zrobia ten tort na 15 :mad:, po czym okazuje sie, ze nasz tort jest na Morenie zamiast tego na 5 urodziny... rece opadaja...gdzie oni maja glowy????????

A tak w ogole, to spoznione, ale SZCZERE!!! zyczenia dla Julki i gratulujemy postepow "raczkowych" :)

Wrocilismy dzisiaj z Kopalina, nim malego wykapalam, sie rozpakowalam, troche poczytalam... sie pozno zrobilo ::) Mateusz spisal sie na medal na wyjezdzie! Pieknie spal, jesc wolal popoludniami (chyba za goraco...), rozgadal sie na maxa, tylko bal sie morza ::), basenu (choc ciekawskie lapki pchal). Racje ma Ikpi, ze im mniej ludu tym lepiej, ale dziwiwe sie, ze Majka biegala w polarze po plazy??? Mati na naguska, bo taki skwar byl... hmmmmmmmm...
Mielismy caly domek do swojej dyspozycji (bylismy z przyjaciolmi i ich 2,5 letnim synkiem), ogrod, troche daleko do morza (15 min. samochodem- panowie psioczyli, ze piwka nie moga machnac ;D, bo "dyzur" maja, ale co tam!) i bylo naprawde super!!!
Zdjatka jakies wkleje niebawem, bo teraz ciagnie mnie na "czerwcoweczki" by sie wiecej o Anktu Amko dowiedziec!!! He, bo w pierwszej kolejnosci zajrzalam do Was ;D

Buziaki! Do jutra (dzisiaj)!!!!
 
Keterek, a w której cukierni zamawiałaś tort? Ja już co prawda zamówiłam i jak czytam, co wy piszecie, to mam nadzieję, że żadnych przebojów z tortem mieć nie będę. Ale ponieważ na Chełmie jest kilka cukierni, to jestem ciekawa, czy przypadkiem nie w tej samej zamówiłam.
 
zamyślilam się

pierwsze moje samotne kroki

odpoczynek


kwiatkom też się coś należy

g
u wujka w ogrodzie

pije maślankę

mina dnia

a my chlodzimy sie tak


spacer na bosaka












 
Dzięki babulki moje kochane za piękne życzenia!!! :-* :-* :-* :-* :-*
I dzięki za ten cały czas, jaki się wspieramy w radoskach i smutkach bycia mamusią - nie ma nic piękniejszego, niż bycie mamusią ;)

Gratuluję Julci postępów - uważaj, Edytka, jak Julka za raczki chodzi, to zaraz nie Ty ją, tylko ona Ciebie będzie prowadzić, gdzie chce ;). A śliczna jest jak z obrazka :)

Wiki, jak wdać, już duża dziewczynka :) Oj rosną maluszki w oczach!

A Majeczce życzymy szybkiego rozstania z dziwnymi plamkami!

Ostatnie dni kręciły sie u nas wokół roczku Kingusiowego, imprezka odbyła się w niedzielę. Wypucowałam w domu każdy kąt, a w końcu cały dzien spędziliśmy pod domem, tak było gorąco... A że nasze mieszkanko jest baaardzo słoneczne, to nawet dmuchanie tortu odbyło się w warunkach biwakowo-polowych ;).
Zaraz naszykuje fotorelację, najpierw werbalnie ;)
Kinga jak zwykle grzeczniutka, chciała chodzić za rączki i za każdym razem, odchodząc od gości robiła "papa" - i to mówiąc "pa pa" ;) Świeczkę w końcu zdmuchnęłysmy wspólnie. No i wybrała kaskę, za zaraz potem książeczkę. Kieliszkiem i różańcem nie zainteresowała się wcale ;).
I na foteczkach Julci widzę znajomą zabawkę ;) - krzesełko-uczydełko - kupiliśmy Kingusi i na nim spędziła większość imprezy ;) A tortu swojego nawet nie chciała sprobować, w ogóle z wrażenia, że goście, prezenty itp to prawie nic nie jadła cały dzień ;).
 
No to lecim:
Poznajemy nową zabawkę:
p1010087bqf9.jpg


Kinga zamyślona:
p1010117boz9.jpg


Oczekiwanie na tort ;)
p1010088bdv2.jpg


Dmuchamy:
p1010124byk1.jpg


Słuchajcie, a może spotkanko w sierpniu? na początku? Bo ja potrzebuję wiecej czasu na zorganizowanie sobie dojazdu.... :(
 
Ale z Kingi duża panna! ;D A poważna szalenie była na swojej imprezie ;)
Keterek - wracaliśmy do domu w zeszłą niedziele rano, więc poszliśmy na ostatni spacer nad morze w sobote wieczorem. A ponieważ wiało bardzo mocno, to polarek był akurat ;D
 
Basiu, spróbuj tak: http://szpinak.prv.pl/
Ja uwielbiam szpinak, nakłoniłam łosia i Maja też wciąga aż miło :)
A mała dalej w kropki i wyobraźcie sobie, że właśnie mija 4 godzina jak ona śpi! Wszystko fajnie, tylko co ona bedzie robiła w wieczorem?? ::)

Isska, Damayanti, Eda, no no no :laugh: Śliczne dziewuszki. Ależ nam rośnie rocznik przystojny ;) ;D :D :laugh:
 
reklama
jejku, jakie piękne panny!!!!

no i sto lat Kinguniu!

agula, normalnie jesteś wielka! my też uwielbiamy szpinak, ale znam tylko 1 potrawę i tylko ją robię na okrągło... teraz tobędę mogła się popisać ;D :-*

na spotkanie też się piszę, jak na razie każdy termin mi pasuje!

a my znowu byliśmy chorzy... zapalenie płuc... coś mi się zdaje że każdy katar u nas będzie się tak kończył... jak nie oskrzela to płuca... bardzo szybko schodzi mu niżej, pomimo iż gruszki z rąk nie wypuszczam.... :mad:
 
Do góry