Oj dziewczynki co wy tu świrujecie ??? Przecież jesteśmy "koleżankami z trójmiasta" a nie jakimiś dzićmi lato 2005,bo tych jest najwięcej i w zasadzie to nudno się robi,bo umiejętnościami nasze dzieci się już dorównują,a tak jak wy
Anna,czy Agnes czy jeszcze brzuchatki napiszecie jakieś nowe osiągnięca maluszków czy brzuszków to zupełnie inny klimat się robi!!! :
Ale dziś pogoda mmmmmmmmmm wreszcie ciepło!Zrobiłam już Didowi spacerówkę z Roana,w końcu wiosnę mamy
U nas zmiany czasowe niemal niepostrzeżenie przeszły- wszystko się wyrównało!
Ikpi też mi się wydaje i zresztą tak piszą,że po takim czasie już mało kaloryczne jest nasze mleczko
Kiedyś zrobiłam test- wieczorem mialam pelne piersi więc tylko nimi nakarmiłam Dawida i poszedł spać (zawsze po cycu dostaje jeszcze kaszkę półpłynną z modyfikowanego). O północy obudzilł się z takim płaczem,że nie mogłam go uspokoić i już się denerwowałam bo nie wiedzialam o co mu chodzi.W końcu mi się przypomniało,że nie dostał kaszki,więc zrobiłam mu 180 ml. i wydudlał wszystko szybciutko i spokojnie poszedł spać. I zaczynam dojrzewać do decyzji o zakończeniu karmieniu... Nad ranem Dawid też się chyba nim nie najada,bo niewiele już go jest.Dziś rano tez mu zrobiłam 180 ml. i spokojnie to wypił,choć wcześniej troszkę cyca ciągnąl.Jedyny + to te przeciwciała,które nadal otrzymuje.No ale duży już jest,więc chyba naprawdę zakończymy cycolenie,tylko mi z tego powodu smutno :-[ Ten czas tak leci... Mam tylko nadzieję,że przez to Dawid nie będzie ciagle chodził z kciukiem w buzi na zastępstwo
U mnie też już się unormowało z wypadaniem włosów!
Ktoś pytał o zatrzymanie laktacji.Najlepszy jest wyciąg z szałwi pić 3 razy dziennie.No i nie karmić,a jak się uzbiera bardzo dużo mleka,że piersi bolą,to troszkę trzeba ściągnąć,ale o tyle o ile!Przynajmniej tyle wiem,bo sama jeszcze nie skończyłam karmić!
Agnes śliczna Twoja Weronisia,czasem chciałabym cofnąć czas do tego jak Didek był taki malutki :
Kiedy to bylo ??? Głupie jest to,że się tego nie pamięta...