reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Ja też dzisiaj nie dam radę- może rzeczywiście jakiś inny termin bedzie lepszy. Mi po prostu wczoraj wyskoczyły inne plany i nie sposób ich w jakikolwiek sposób ominąć.

A u nas przebił się 4 ząbek. Wczoraj Kubus został z tatusiem, a ja się umówiłam na babski wieczór z koleżankami i wszystko super. Mały mu zasnął ładnie o 21. Zjadł kaszkę i ogólnie ani razu nie zapłakał. Cosik mi sie zdaje, że częściej będę sama wybywac z domku, bo moi panowie sobie świetnie radzą jak są sami.

Wczoraj zrobiłam Kubusiowi rosołek i też się zajadła. Z tym, że ja daję wszystko nawet pora a mój smyk nie ma żadnej alergii.

 
reklama
dawidowa pisze:
Niestety ja jestem bardzo zła,ale mnie raczej jutro nie będzie,bo nici wyszły z łatania koła  :mad:  Po prostu załamka.Trzeba chyba kupić nową dętkę,która jest tylko na zamówienie :-[ Ciekawe kiedy wyjdę na spacer!!!

Ola, ja to chyba wyjdę z małą w okolicach wiosny dopiero.. W okolicy jest tyle błota, że wydaje mi się, jakbyśmy na bagnie mieszkali  ::)

My jedmy papki z marchewczką, ziemniaczkiem i brokułami, dziś zrobię z fasolką szparagową i żółtkiem.

Niestety nasz udział w spotkaniu odpada ze względu na nawał pracy.. Nawet nie wiem, kiedy to się skończy.. A Mała nie pomaga mamusi i budzi się co 2 godziny w nocy  :-[ Dzis aż kawkę sobie strzeliłam, żeby zacząć kojarzyć.. pierwszą od pół roku..mmmm.. pycha!  ;D
 
Rzeczywiście dziewczyny, w tej sytuacji, jak nas będzie tak mało, lepiej przełożyć spotkanie. Może w innym terminie spotkamy się w większym gronie.

Ale macie dobrze, że dajecie dzieciom wszystko i nic im nie jest. Ja to co chwilę walczę z jakąś wysypką. Dziś gotuję zupkę już bez pietruszki. Trudno. A tak była dobra z pietruszką.
 
No to ustalmy, że spotkanie przekładamy. Oki? A na kiedy, to się spróbujemy jakoś zgrać :)

Kinga dziś ma na obiad ziemniaczka z brokułem i indykiem. :) A pietruszke dajecie zieloną do zupek czy korzeń?
Selera jadła tylko w słoiczkowych daniach, sama jej jeszcze nie dawałam, ale chyba w następnej zupce dostanie. Krosteczek żadnych i innych atrakcji pojedzenowych nie miałam, na szczęście. Wcina wszystko (prócz szpinaku).

A jeszcze co do zasypiania, to Kinga albo zasypia sama w łóżeczku, ze smikem w buzi i naciągnięta na buzię pieluszka, zawsze na boku, albo, jak nie może usnąc, to kładę się obok niej, śpiewam kołysankę, głaszczę ją po głowce i brzuszku i udaję, że śpię też ;)

 
Damayanti-my dajemy korzeń pietruszki.Myślę, że inne mamusie też tak robią.

Basiu-żal mi Was z tymi wysypkami.Ugotowałabyś pyszną zupkę Amelce a tu ciągle się obawiasz czy coś nie wyskoczy na buźce.Miejmy nadzieję, że Amelce niedługo przejdzie.Trzymamy kciuki !
 
No to dobrze, ze sie jednak nie spotykacie, bo gul mi skakal, ze nie bede mogla byc... :p

damayanti pisze:
A jeszcze co do zasypiania, to Kinga albo zasypia sama w łóżeczku, ze smikem w buzi i naciągnięta na buzię pieluszka, zawsze na boku, albo, jak nie może usnąc, to kładę się obok niej, śpiewam kołysankę, głaszczę ją po głowce i brzuszku i udaję, że śpię też ;)

U mnie to samo ;D Tylko, ze efekt finalny jest taki, ze ja tez zasne ;D Oczywiscie w ciagu dnia, bo po kapieli zasypia sam ze smoczkiem. Juz chyba czas by powoli odzyczajac od smoka i pieluszki, co? Mateusz i tak smoka ssie tylko przy zasypianiu i na spacerkach, bo w ciagu dnia mu nie daje.

No to sobie popisalam... juz mnie wola :mad:

 
a Mikołaj mi się rozchorował na maksa!
tak jak zawsze go energia rozrywała, to teraz tylko leży i leży, aż go nie poznaję, bo tak nie cierpi leżeć, że już siedział sam jak miał 5 miesięcy...
idziemy do lekarza, ale dopiero na 16.20..
a moje biedactwo ma aż takie podpuchnięte oczka i zamglone jakieś takie...

keterek pisze:
No to dobrze, ze sie jednak nie spotykacie, bo gul mi skakal, ze nie bede mogla byc... :p
mi też... :p ;D ;)
 
I ja się cieszę,że spotkanie przełożone!!!

Nie wiem co ze mną jest...Jeszcze czegoś takiego nie przechodziłam.Wczoraj czułam się normalnie,jak położylam się spać to było mi zimno.Przykryłam się więc jeszcze kocem.Przez 2,5 godz. nie mogłam zasnąć,bo trzęslam się z zimna!Wypiłam gorącą herbatę i jakoś zasnęłam,ale po godzinie znów się obudzilam,nie byłam w stanie dojść do łazienki,bo czułam sie jak z waty,prawie jak po porodzie...Okazało się,że mam wysoką temperaturę,więc wzięłam 2 Apapy.Bałam się,żeby tylko Dawid się nie obudził,bo nie byłabym w stanie go wziąć i nakarmić!Na szczęście kochaniutki spał do 7:30,a do tego czasu udało mi się zbić gorączkę i jakoś wstałam z łóżka.Dziwne to jest,bo nic mnie nie boli,oprócz głowy,nie czuję się chora,tylko po prostu wogóle nie mam siły.Teraz z kolei mam temp. niską 36,1 st.Co to może być ??? W życiu czegoś takiegoś nie miałam! Pogoda też do bani,Didek musi siedzieć w domu,całe szczęście,że jest grzeczny ;) Tak apropo,to przy jakiej gorączce nie powinno się karmić dziecka?Oczywiście jeśli matka gorączkuje.

Ciekawe jeszcze co z tą dentką do wózka...

Mikołajowi zycze szybkiego powrotu do zdrówka!Dawid też tak wyglądał jak był chory,aż mi się serce krajało,jak patrzyłam na te jego oczka :-[
 
reklama
no, oboje mamy mocne przeziębienie i na dodatek zarażamy siebie nawzajem! :mad: dzięki za życzenia zdrówka

Ola, kuruj się! lekarka mi powiedziała, że teraz są straszne wirusy w powietrzu
przychodnia przepełniona, szpitale też (moja kuzynka z dzidzią tam jest, też jakiś wirus)
pij herbatę z malinami, ja się łudzę że mi pomoże :D
dużo zdrówka! wszystkim, bo się przyda
 
Do góry