reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Dziuba, ciesze się, że jest lepiej;)

Dziuba, tam jest rzeczywiście wątroba. Wątroba to tak boli raczej tępo. Ostry kłujący ból to raczej jelito zwykle jest. Możesz a propos wątroby zrobić sobie badania - 20 zł jak bez skierowania kosztują i będziesz wiedziała o co chodzi. Wątroba w ciąży na tym etapie to raczej bardzo rzadko, szczególnie jak w pierwszej ciąży nie było problemu. Jeśli wątroba to się głównie dietę stosuje. Możesz 2-3 dni spróbować diety wątrobowej i zobaczysz, czy jest lepiej :-) Jak coś z wątrobą, to ja jestem wyspecjalizowana, całe dwie ciąże walczyłam z rzeczonym narządem z okazji cholestazy.

Ja od ciąży też borykam się z bólami okolic wątroby ale problemów nie mam. Skłaniam się bardziej do myślenia, że mi się organizm uwrażliwił. Jakkolwiek to zabrzmi;p Otóż w ciąży miałam rozpościerający się tępy ból z okazji rozpychania się małego a po ciąży, po smażonym czuję się jakby mi ktoś szpileczki, jedna po drugiej wkładał. A ja tak lubię smażone ;p

Ja nadal czuję weekend, w negatywnym tego słowa znaczeniu. Cały weekend byłam w szkole..
 
reklama
a ja jestem juz padnieta ciezki dzień ...CZarek jeszcze nie spi bo mi padł po 16 i długo spał...ale juz widze ze walczy i zaraz się za niego wezmę ..Maciuś dobrze , w końcu przebiły mu sie u góry 4 zęby i juz można powiedziec , że ma 6 , ale męczył się biedny ...dzisja byłam na długim spacerze , nogi bolały jak cholera ,a le Czarek przynajmnie nie siedziaół przy bajach i jakaś odmiana ..pogoda była super , w szoku sama byłam bo w południe bylo nawet 9 stopni ..potem po 16 godz. znowu lipa
uciekam , pa
 
Ana - fajnie że macie przynajmniej na plus temp., u nas ciągle -5 :wściekła/y::wściekła/y:

Kasia - w tym tyg robię badania moczu i przeciwciała, kazała mi gin w 14tc robić, to może dołożę te 20zł i zrobię też na wątrobę, bo cholera ciągle to czuję...

dziewczyny mam problem z małą... nie chce chodzić do przedszkola, ciagle mowi że to ją Kuba bije, to Krystian popycha, wiecie jak to z dziećmi, biegnie wpadnie nawet nie zauważy, a ta moja beksa od razu w ryk... czasem ma takie dni ze chętnie zostaje i nawet nie ma problemu zbyt wielkiego, a czasem jest tragedia żeby ją w ogóle z domu wyciągnąć do przedszkola, potem mnie na sali już nie chce wypuścić... wczoraj odebrałam ją o 15, a do 14 leżakują dzieci, pani powiedziała że od kiedy sie obudziła to płacze i nie da jej się uspokoić, i jeszcze się pyta co ona ma robić w takich syt, bo ona strasznie głośno płacze... no to mówię że może się nie wyspała, może jej się coś śnilo, a może ma kaprys i tęskni do mamy... niby długo rozmawiałam z małą i ona mówila że nie chciala się ubrać - czyli jeszcze się nie wyspała, nie miała swojego misia do przytulania więc też jej było źle bo zawsze przynosi tego samego, no masakra. Aż się boję co będzie dziś, ja już w pracy do 17 normalnie, to ja też odbiorę późno, a jak mi nawet przyjdzie ich nauczycielka do sali to przecież nie zostawię moich pierwszaków żeby pędzić do małej, bo i tak nie będę mogła jej wziąć do siebie, a jak ona mnie zobaczy to już nie wypuści... a mamy nie będę ciągnąć żeby z Zaspy na Dolne Miasto tramwajem gnała, zabrała ją, to będą w domu o 16, a ja znowu będę musiala do nich jechać i z powrotem na Chełm... to na paliwo nie zarobię... nie mam pomysłu...
 
Ja wczoraj weszłam napisac Jolce zyczenia i teraz widze ze ich nie napisałam w koncu :-D heh
Wiec Jolka dla Ciebie:
1700_10071700_435.jpg


Ja weekend spedziłam w szkole. Ledwo tam wysiedziałam, od kilku dni bolą mnie cholernie żebra i nie moge sobie znalezc pozycji. Do tego czasem kregosłup. A teraz weszła ta cholerna ustawa, ze nawet w zaocznych szkołach dla dorosłych trzeba miec minimum 50 % obecnosci, wiec musze chodzic dopoki daje rade jakos, zeby mnie w maju do egzaminow dopuscili... Masakra, nie wiem jak ja to zrobie... A w tym semestrze dopiero 2 zjazdy miałam... ehhh
U Rafała dalej kłopoty z kupą i juz wariuje... Boi sie strasznie i wstrzymuje 4-5 dni, potem jest ryk, wiec jedna wielka masakra... ehhh Wymiekam normalnie... Do tego jak tylko mu cos nie wychodzi to zaraz pisk i placz, wiec chyba jakis mały bunt mamy... No i katar ma dalej juz 2 tygodnie, ale teraz taki wodnisty i sie zastanawiam czy to nie jakis alergiczny... hmmm....
 
Martyna - pewnie Rafałkowi zbliża się kolejna faza buntu... niestety, jeszcze gorsza niż u dwulatka... a jak Ty sie czujesz??

Marta - jak to drętwienie? przeszło czy jeszcze Cię męczy??

ja znowu położyłam się z bólem w boku i wstałam z jeszcze gorszym... coś tam by mnie tam rozrywało, uciskało, sama nie umiem tego nazwać, ale to staje się coraz bardziej uciążliwe i coraz mocniej to czuję :wściekła/y: no i wczoraj pierwszy dzień w pracy po 2tyg leniuchowania, to ciężko jest się znowu wkomponować... pocieszam się ze jeszcze tylko 3miesiące, kawałek czerwca i KONIECCCCCCC!!

milego dnia
 
hej laseczki:)
wczoraj nie miałam neta, Damian wyłaczył listwę i modem nie wykrywa drugie kompa. nie wiem co tam sie porobiło.
my dzis bylismy w galerii na kawie i na zjeżdżalni. Damiano właśnie zasnął i mam ciszę i spok,oj:D
dziuba jak tam młoda dalej walczy z przedszkolem?
ja brzuchatki tez wam zazdroszczę:)
 
Byłyśmy z Oliwką na długim spacerku po powrocie wypiła szklankę mleka ja poszłam wstawić lasagne do piekarnika wracam a ona słodko śpi na sofie :) zaniosłam ją do łóżeczka zjadłam obiad i zaraz chyba też się położę :)

U mnie ok.Z brzuchem lepiej ręce nie drętwieją na razie :)

Miłego popołudnia
 
Smacznego tłustego czwartku :))))))))

My już dzisiaj zaliczyłyśmy pierwszy spacerek.Za jakąś godzinkę znowu zmykamy na spacerek :)

Miłego dnia
 
dziuba my tez tak czasmi mamy, foch nie chce nagle isc stoi w drzwiach,m tlumaczymy,ze kazdy ma swoj obowiazek i musi chodzic do przedszkola, jakos skutkuje;-)generalnie nigdy nie mam problemow z przedszkolem, za to co sie dzieje w domu po przyjsciu z 'tola; :nerd:to juz inna historia. ksiazke moge napisac, wybieram sie do psychologa z nia, bo inaczej trawie do wariatkowa, nie wyrabiam nerwowo:cool2::cool2::cool2:.

ale moze 17 to troche za pozno w sumie nasze dzieciaki 3latka maja dopiero powinny normalnie isc od wrzesnia, choc tego sobie nie wyobrazam, taki rozwoj jaki nastapil od wrzesnia nigdy bym sama tego nie zapewnila.:confused:

u nadii sie sprawdza duza ilosc zajec i to wynika z jej checi , chodzenia na basen, balet,zajecia plastyczne,chce jezdzic na lyzwach etc, uczy sie ang bo wszytskie kuzynki mowia no i za 2lata jedziemy odwiedzic miki i mini na florydzie hehe:tak: i ona z takimi tekstami do nauczycielki

'ja musze sie nauczyc jak najszybciej bo jade do magic disney':-D:szok: , cwanaira mala, ale nie omijaja mnie problemy z nia teraz mam, zreszta zawsze miala trudny charaker inteligentna jak diabli, zaradna ale trudna w wychowaniu. oj latwo nie jest. no nic mam nadziej , psycholog mi pomoze:tak::tak:

za to za gabi w ogien by poszla, jest cudowna siostra, az dziw mnie beirze:tak:
 
reklama
heloł laseczki:)
my tez zyczymy smacznych paczków:)
Damiano zasypia, więc ide się zaraz kąpać. mega maruder mu sie włączył chyba ida jakieś zęby.
my dziś śmigamy na rytmike. troche późna godzina, bo 17.30 ale jakos dajemy rade;)
miłego dnia:)
 
Do góry