Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
Chyba bym takiego księdza zaprosiła nazajutrz i zamknęła drzwi przed nosem hehe. Godziny odwiedzin się skończyły
U nas z kolei DD chciał zamknąć drzwi na zasuwę żeby ksiądz sam nie wszedł. No to ja tłumaczę mu że księża nie mają takiego zwyczaju i pukają, nie wchodzą jak do siebie. I ledwo skończyłam mówić - a tu drzwi się otwierają i wchodzi ksiądz jak do siebie hahahaha
Dziuba - może Nospę sobie zapodaj? A jak dziś, lepiej?
Dzięki dziewuszki za dobre słowa otuchy Okazało się że te 40 godzin dzielimy na dwie grupy, czyli muszę wymyśleć o czym nawijać przez 20 godzin, w tym egzamin na koniec :O I że nie fotografia tylko sama obróbka zdjęć, co jest dla mnie piętą achillesową i ograniczeniem sporym. Pierwsze zajęcia pod koniec stycznia, więc muszę przysiąść fałd.
U nas z kolei DD chciał zamknąć drzwi na zasuwę żeby ksiądz sam nie wszedł. No to ja tłumaczę mu że księża nie mają takiego zwyczaju i pukają, nie wchodzą jak do siebie. I ledwo skończyłam mówić - a tu drzwi się otwierają i wchodzi ksiądz jak do siebie hahahaha
Dziuba - może Nospę sobie zapodaj? A jak dziś, lepiej?
Dzięki dziewuszki za dobre słowa otuchy Okazało się że te 40 godzin dzielimy na dwie grupy, czyli muszę wymyśleć o czym nawijać przez 20 godzin, w tym egzamin na koniec :O I że nie fotografia tylko sama obróbka zdjęć, co jest dla mnie piętą achillesową i ograniczeniem sporym. Pierwsze zajęcia pod koniec stycznia, więc muszę przysiąść fałd.