Oj MARCIA MARCIA
,
Iza dobrze określone , he he i jak to zrobić
,
wy tu imprezowo, ale Wam zazdroszczę:-(,
ja dzisiaj totalnie przegielam , ale za mnie tego nikt nie zrobi
, maż zaraz przylatuje i cale mieszkanko musialam wylizac , podlogi ,pościele , prasowanko , o maj gad
, i jeszcze pó dnia przy garacha , jakieś olonki , zupki grzybowe i biale kielbasy
to wszystko , żeby mezusiowi dogodzic ....mam nadzieje , że sie odwdzięczy
, he he...no a teraz strasznie sie czuję ...powinnam sie polozyć , ale jeszcze chcialam zobaczyć , czy wszystko gra , no spowiedź zaliczona i jutro szczególny dzionek
.
a tak na uwiecznienie zajefajnego pracowitego dnia ulepilam balawana, no troche się umęczylam przez to turlanko śniegowych kul i brzuch też nie byl zachwycony , ale mina Czarka - bezcenne
;-), jeszcze muszę szybko maske polozyc na buźke i jako tako się wypindźyć
.
pozdrawiam wszystkie imprezowiczki i zyze niezapomianych chwil
dla Marty
Wszystkiego najlepszego
W zgodzie serc i myśli,
a zawsze dłoń w dłoni
płyńcie tą łodzią,która zwie się życie,
jak teraz w tej godzinie.
Niech Wam życie całe płynie
w wierze,nadziei i miłości!