reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

emkajot fajne kolorki jeszcze bajeczno-dziecięce firanki i bedzie piknie:tak:
Ania fajna fotka:tak::-).
widzę , że teamt mieszkaniowy , ostatnio bardzo mi bliski , bo teraz jak jestem w ciaży ciągle mnie to meczy co z nami:baffled:????w grudniu w końcu dostalismy pozwolenie na budowę , ufff , ale po przemyśleniu paru kwestii , to sę obawiam czy to dobry pomysl sie budowac czy lepie mieszknaie blisko mamy , obluze , pogórz....tam na takie wypizdowie napewno nikt do mnie nie wyruszy ani nie pomoże, pekesiki co 3 godzinki:-Di kolejka z gdyni glównej tez jakoś w takich odstępach ogónie przerqaża mnie to wszystko , bo dom to ciągla inwestycja, nawet nie wyobrażam sobie takiej sytuacjie jak mi jedno zachoruje to co z drugim a ja sama czy jedno chore drugie do szkoly i takie tam, mże pomyslicie , że jakaś nawiedzona jestem:-(, ale nie jest latwo samej bojuż mialamtoCZAREkbyl maly , rozumien Anię ...dwójka dzieci, Antoś choruje, amarcu na tyle wyplywa:-(.no , ale mężus się uparl na dom , nie wiem ambicje wielkie:baffled::confused: i szkoda mu kasę na mieszkanie wydawac, bo są takie ceny , że oplaca się tam budować....
w tamtym tygodniu ogladaliusmy pare juz prawie- lismy targu a okzalo sie , że pod oknami jest smietnik:-D, i klops:wściekła/y:, nie wiem szukam argumentów za i przeciw , ale ta odleglośc mnie przeraża a tak nas widok zauroczyl z naszej dzialki;-).....
no a tutaj nie wyobrażam sobie mieszkac dla mnie jest za zimno , nie oszukumy się , ale to piewnica:baffled:, zreszta z pomocy nici:blink::-p:wściekła/y:, sorki , że tak marudzę ,ale jakos ciągle mnie to meczy i wojny toczę....
 
reklama
Aniu a wy dzialake w Mostach macie tak? am ceny sa teraz straszne i duze organiczenia w zatwierdzeniu projektu robia..
miejsce jest bajeczne fakt ale no z minusy tez sa:cool:
 
dzieńdobrek
Iza - oczekujące! czekam na obchód i decyzje - czy dziś do domu, czy jutro? A Tymek rozrabia na całego.. pól nocy nie spal, ciągle przy cycu chciał być.. Nie wiem co mu się stało.. bo przecięż kurcze to za wcześnie na ten słynny "skok"...
 
Hej Iwonko! Wycałuj synka ode mnie :-) Trzymam mocno kciuki by już wszystko było ok i abyście do domku mogli wrócić.
A co do Tymusia to po pierwsze i najważniejsze on wyczuwa Twoje nastroje, i pewnie czuje też to napięcie związane z oczekiwaniem. No i wiesz, najpierw był w szpitalu, potem w domku, przyzwyczaił się już a potem znowu szpital. Maluszki bardzo ale to bardzo potrzebują pewnej rutyny, stałych przywyczajeń... więc jak wrócicie do domku to pewnie po kilku dniach znowu wszystko wróci do normy. Tylko będziecie musieli się jakby na nowo "dotrzeć".

Carola - a jak tam u Ciebie? Wszystko gra? Ty też wycałuj Maciusia.
 
Anja - mam u chłopaków dokładnie taki sam kolor :tak:

Ja jestem mocno miastowa i mieszkaniowa. My w sumie mamy 75 m2 i nam starcza. :-D Pewnie fajnie byłoby mieć większe, ale tak jest też ok. A dom - jak pisze emkajot - ciągłe problemy. No chyba że dom z ogrodnikiem, panią do sprzątania i panem "złota rączka" do remontów i odśnieżania ;-) No i ze wsi wszędzie mi daleko ;-)

U nas wczoraj byli znajomi - założyli przedszkole Fregata - na startowej. A teraz się przymierzają do szkoły podstawowej dla chłopców. I się zastanawiam czy to aby nie fajny pomysł wysłać do takiej podstawówki swoje małpiszonki. :confused:
 
Iza - pewnie masz racje.. ale piątek w szpitalu był w miare ok, pól soboty też.. a od drugiej połowy soboty, niedziela - to koszmar;-) mały w ogóle nie chce spać - woli "patrzeć" ;-) No a jeśli spać, to tylko u mamuni..
Mam nadzieje ze w domku wrócimy do tego co było - 2 godziny aktywności, 3,5 godziny snu...

Synka wycałuje jak się obudzi, bo na razie się opala;-)
 
reklama
Dzień dobry:)
Iwonko wszystko sie unormuje jak tylko wrócice do domku,Iza ma rację - maleństwo odczuwa wszelkie nastroje i jak wrocicie to sie uspokoi- oby! sa dzieciaczki,które nie sa takie spokojne czego Tobie nie zycze- i niestety nie ma lekarstwa na takich brojków!

ja patrze jak znajomi sie pobudowali- jedno skonczyli drugie sie spierdzieliło i tak w kólko, poza tym ciężko im wyjechac na jakies wakacje,bo przeciez mają dom i działkę itd...to takie uwiązanie -oczywiście nie jest to regułą ale wiekszosc tak ma. Domek letni z działką ok ale ja chce miasto i wszedzie miec blisko tym bardziej jak bedzie wiecej dzieciaczków( nie mam co liczyc na pomoc rodziców ,bo pracujacy a tesciowa to juz za stara jak to siebie okresla i Tymka na rece nie wezmie nawet,bo za ciezki)...

ja dzis sama, maż pojechal do Wawy i bedzie wieczorem,...nie mam planów, pojechałabym gdzies na jakies spotkanie ale gdzie? :baffled:

pozdrawiam wszystkie kobietki , caluski dla nowych obywateli:-D
ciekawe jak u WildWind??? chyba ma malenki zapiernicz... i caroline???
 
Do góry