reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Cześć Kobietki.

wpadam się zameldować, ze żyje, a zarazuciekamy na rodzinny spcer:tak:wreszcie mam 2 dni męzatego w domu, więc chcemy ten czas wykorzystać. A popołudniu podejmę próbę szycia na maszynie:-p
matra: to łóżko drewniane też jest fajne, alemy nie kupiliśmy go, bo mamy koty i one wszystko drapią:baffled:

miłego dnia wszystkim:happy2:
 
reklama
Witam Was Kobitki,

ja trochę wkurzona jestem i jednocześnie zdenerwowana, bo wczoraj po południu odebrałam wynik wymazu z szyjki i okazało się, że są przynajmniej 2 bakterie :wściekła/y:
Dopiero w poniedziałek mogę iść do tej mojej gin i zapytać co dalej, chociaż z tego co wiem to pewnie przed porodem dostanę antybiotyk...
Oby tylko moje Maleństwo się nie zaraziło! matkooooo, czy zawsze na wszystkim trzeba trzymać rękę i samemu o wszystko zabiegać? gdybym nie kazała jej pobrać tego wymazu to... wrrr.... :wściekła/y::wściekła/y:


ivi - "ja nadal w dwupaku, ale korzystam z tego i zasuwam ze szmatą sprzątając wszystko co wpadnie mi w ręce" -- skorzystałabym z Twojego pomysłu, ale do jutra jestem sama, bo mój A. pojechał dzisiaj z samego rańca do Krakowa, więc może zaczekam, aż wróci :tak::happy2:

Marta - normalnie najchętniej to pomogłabym Ci z tą papierologią, abyś już wszystko miała z głowy!
"A z ciekawszych nowinek to gości mamy 62 osoby plus my" -- no to dosyć pokaźna imprezka będzie ;-)
"A tak serio to wychodzę za mąż po raz drugi,bo Iza robi świetne zdjęcia i bedziemy mieć super pamiątkę" -- wiesz co Marta, że ja o tym wcześniej nie pomyślałam... to ja również tak zrobię... tylko hmm, my już mamy kościelny, to jak ja rozwiążę ten problem... :-p muszę pomyśleć... :-p

Martynka - dobrze, że masz kogo wykorzystywać do pomocy ;-) Zdrówka!

ColorWomen - powodzenia w odpieluchowywaniu! :tak::happy2: Aby wszystkie wpadki okazały się być jak najszybciej celne!

Izabela S. - w tej sytuacji ja również polecam Ci konsultację u innego lekarza :tak: Niestety nie polecę Ci nikogo, zbyt krótko jestem w Trójmieście.

Iza - "wywietrzę dzieciaki" -- uwielbiam te Twoje teksty :tak::-D

Cris - miłego czasu spędzonego razem życzę:tak::tak:


 
Caroline.g - powodem tego, że znalazłaś się w Gdyni był Twój ukochany (o ile dobrze kojarzę i pamiętam z wypowiedzi ?!) a ponieważ dużo słyszałam pochlebnych słów o Krakowie, zapytam Ciebie - gdzie Ci się lepiej żyje?! Bardziej podoba Ci się Kraków czy Gdynia?

Mamo w boju super, że przy trójce dzieci żadne nie ma alergii i możecie mieć jeszcze w domku koty... tylko pozazdrościć.

Pozdrawiam


 
Padam na twarz wyszliśmy z domu ok 10 i dopiero wróciliśmy.
Ciasta i tort u Sowy zamówione i powiem Wam,że ciasta nam wyjdą z tortem ok 1300zł ale koleżanka nas pyta czy chcemy mieć wstawkę na torcie taką niedużą-tj jakaś para młoda z czekolady gołąbki itp. i się okazało,że taka parka kosztuje 120zł dosłownie oczy mi na wierzch wyszły,bo to cena z kosmosu...

Dziewczyny ile płaciłyście za wiązanke ślubną?
 
Witam Was Kobitki,

ja trochę wkurzona jestem i jednocześnie zdenerwowana, bo wczoraj po południu odebrałam wynik wymazu z szyjki i okazało się, że są przynajmniej 2 bakterie :wściekła/y:
Dopiero w poniedziałek mogę iść do tej mojej gin i zapytać co dalej, chociaż z tego co wiem to pewnie przed porodem dostanę antybiotyk...
Oby tylko moje Maleństwo się nie zaraziło! matkooooo, czy zawsze na wszystkim trzeba trzymać rękę i samemu o wszystko zabiegać? gdybym nie kazała jej pobrać tego wymazu to... wrrr.... :wściekła/y::wściekła/y:


no tak to jest ijakto sie nie strsowac w ciazy,do12 tc aby nie poronic,potem by nie
wczesniak a jak sie urodzi to okazujesie,ze prawdziwenerwy o dziecko i jego zdrowiesie dopiero zaczynaja:zawstydzona/y:

Karo,moze jakies hinduski slub, wiesz piekne kolorowe sari i muzyka ala bollywood:tak:
 
Cześć
my dzisiaj na spacerku byliśmy w Mechelinkach i Rewie, zobaczyć jak zamarzła zatoka. W Rewie pełno ludzi jeżdżących na łyżwach, albo biegających po lodzie.
Było strasznie zimno brrr, więc wstąpiliśmy na ciepłą herbatkę do fajnej knajpki w Mechelinkach.
Izabelindo widziałam, że spacer się udał, no i konie super widok szczególnie w mieście. Nie dziwię się, że dzieciom się podobało.
Carolino nie martw się, będziesz brać leki i na pewno wszystko będzie dobrze.
Niestety lekarze rzeczywiście zapominają o tym ważnym badaniu, a przecież zdają sobie sprawę co może wyniknąć jeśli kobieta ma paciorkowca.
Colorwoman masz bardzo mądrą córunię.
Ivi jeżeli przepowiednia Izy się spełni to jutro Twój wielki dzień.
Anja masz rację od samego początku zaczynamy się martwić o Nasze dzieci. Najważniejsze jest przecież ich zdrowie.
Pozdrawiam
P.S. a ja ciągle niewyspana
 
Mój rycerz właśnie dosiadł swego białego rumaka i pogalopował na studniówkę.
Ja w domu z dziećmi siedzę i piekę muffinki, bo sobie mój pierworodny zażyczył na jutro.

Ogólnie to mam straszne tyły, chyba nockę zarwę aby to nadrobić :sorry2:

Aaa zapomniałabym o najważniejszym - pojechaliśmy do Ikei i mój mąż ostro się szarpnął na zastawę dla 12 osób. Jest śliczna, beżowo-brązowa... Musieliśmy to w końcu zrobić bo przy każdej większej imprezie musieliśmy pożyczać talerze :zawstydzona/y:

ach Hausa -ale bym na łyżwach pojeździła... narobiłaś mi smaka!

Carola - kurcze normalnie zła jestem na tą lekarkę.... :wściekła/y: aż mam ochotę ją zmienić, tylko za bardzo nie mam na kogo, bo ta druga lekarka to się mnie właśnie na rzecz Chwastkowej pozbyła gdy zaszłam w ciążę.

Cris - jak spacerek się udał? Nie zamarzliście?
 
jestem;-)

carolina: nie denerwuj się, oby do poniedziałku.niestety tak to z lekarzami jest:wściekła/y:
anja: jak tam samopoczucie??
color: ale masz zdolną dziecine :-) jak ja bym chciała, żeby mój Emuś mówił tyle co Twe dziecie, już nie mówiac o nocnikowaniu:-p
iza: ale Twój mąż ma fajnie z tymi studniówkami:cool2:

tak póki co , Emuś mówi: pa pa, o nie,o jej, pusc, patrz, busi (buzi), bacia (babcia), ka (dziękuje), i od dzwona mama, a tata jak mu się chce:cool:
właśnie skończyłam walkę z maszyną do szycia:sorry2: nie wiem kiedy się nauczę dobrze szyć, ale może dam radę :-p
nasz spacerek był krótki, ale dupka mi zmarzła:sorry2:no, cóż ja mogę się zimą rozkoszować zza okna :-p
dzieci u nas już śpią, także ja do męża lecę, co by się nim nacieszyć,bo duże braki mamy:tak:
dobrej nocki.
 
witam wieczorową porą :tak:
Ja podejrzewam że caroli nam zrobi numer i rozpakuje się wcześniej niż ja ;-) U mnie oczywiście porodowa cisza;-) ale Iza - trzymam Cię za słowo:-D

dziś fatalnego humoru ciąg dalszy.. Ale najadłam się czekolady, popiłam pepsi i zrobiło się trochę lepiej:tak: tylko że wieczorem migrena mnie dopadła i walczę z bólem głowy:baffled:

Wybaczcie, że tylko o sobie i nie odniosę się do was, ale jestem na prawdę w kiepskiej formie:dry: dobrze że moja mama przyjechała to mogę legalnie się polenić...
 
reklama
Iwonko - ja też bym siebie najchętniej za słowo trzymała.... zobaczymy jaka słowna jestem :-p U mnie też na podły nastrój najlepsze słodkości. A jak jeszcze mama gdzieś pod bokiem, to już wogóle raj!

Cris - no ja też w sumie mam dobrze, tak gdzieś raz na 4 lata ;-) bo wtedy mnie też zabiera. No akurat rok temu jego klasa miała studniówkę to się załapałam i nawet fajnie to wspominam.
Powodzenia z tym szyciem, ambitna z Ciebie kobita!

Właśnie obaliłam małego leszka, skończyłam dekorować muffinki lukrem i posypką, i wzięłam się za snickersa. Potem jak mnie nie zmoże to sałatka ziemniaczana i spanko :tak: Jutro mięsiwa, warzywa i inne dobra.

OO przypomniałam sobie, że jeszcze powinnam umyć tą zastawę na jutro - no to na to konto może kieliszek winka...? :cool2: Ktoś dziś siedzi jeszcze na necie, samotny i wypije ze mną?

A Jaśminka już pewnie w domu z rodzinką, bo Ania jakoś ucichła... Pewnie dzieciątkiem nacieszyć się nie może.
 
Do góry