reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Ania uwazaj na siebie i dbaj o zdrówko. A czemu zasłabłas ?? Co sie stało??

A ja dzisiaj do południa byłam z mamusią na zakupach, potem obiadek zjedlismy z rafałem, byłam na poczcie i strasznie wymarzłam, a teraz kawke pije sobie a Rafał szaleje z pieskiem :-D he he. On próbuje wlezc na niego jak na konika, a fafik biedny ucieka przed nim :-D


Ps. No i mam sprawce wczorajszych 3 brzydkich kupek u Rafała, przebiła się jedna górna trójka, a druga lada dzien też bedzie. Na dole dziąsła spuchniete, ale jeszcze troche... Ehhh mam nadzieje ze Rafał dobrze to zniesie, a swoją drogą to gdzie tym zębom sie tak spieszy?? A ja jestem pogryziona przez własne dziecko, a sliniak założony u niego, bo slinotok jak nie wiem...
 
Ostatnia edycja:
reklama
WildWind pewnie przemęczona jesteś...odpoczywaj ile się da...

No a my dzisiaj pojechaliśmy do Selgrosa szczęśliwi i zadowoleni zrobiliśmy zakupy i co?Idziemy do samochodu i pytanie kto ma kluczki odpowiedź nikt.Okazało się,że zostały zatrzaśnięte w samochodzie wraz z moim telefonem.Próbowałam dzwonić do osób które mógłby nas zabrać do domu,bo moje kluczyki od auta zostały w domu i jak na złość nikt nie odbierał.Dopiero Grześka kolega z pracy odebrał ,przyjechał po nas i jesteśmy w domu,a mój mąż pojechał z kluczykami do Selgrosa po samochód....Co się na stresowałam,bo w samochodzie wózek moja komórka Oliwi fotelik i nie byłam pewna w 100% czy kluczyki są w domu czy w wózku w bagażniku...wtedy to był by klops,ale wszystko skończyło się szczęśliwie :-)

Idę coś zjeść,bo aż zgłodniałam...
 
Marta ale przezycie... dobrze, że się szczęśliwie skończyło :tak:cos ciekawego kupiliście?? my dziś się wybieramy mamy zamiar Juliance kupić pod choinke Pieska Bobby ;-)no i standardowe zakupy zrobić dla wojska:-p

Ciężarówką dużo spokoju i zdrówka:tak:
 
Witam z rana

Martynka - no to już niedługo Rafałek będzie szczerzył się do mamusi pełną gębusią :-D no i okres ząbkowania będzie za Wami.

Minka - buziaki dla Ciebie i dzieciaczków.

Marta - miłego pływania i czekam na cynk :tak:

Aniu - jak dziś samopoczucie? Mam nadzieję, że lepiej?

Dziuba - jak tam Wasze zdrówko?

Wczoraj wieczorem byłam na rozmowie z przyszłą Młodą Parą, chcą mnie na swojego fotografa. Jeszcze odbędą rozmowę z drugim fotografem i w przyszłym tygodniu dowiem się czy będę miała to zlecenie czy nie. Trzymać mocno kciuki!

Dziś dla odmiany Pat wcale nie chce na nocnik, ucieka z niego jakby parzył i po nogach leje... przechwaliłam ją wczoraj.
 
Cześć Wszystkim :happy2:


Ania – co się stało? Mam nadzieję, że już lepiej się czujesz. Czekam na wiadomość od Ciebie.

Martynka – trzymam kciuki, aby ząbkowanie zakończyło się jak najszybciej i Mały miał piękny uśmiech, pełny ślicznych ząbków :-)

Marta – no to niezłe miałaś przeżycia :happy2: Parę lat temu również doświadczyłam czegoś podobnego, więc rozumiem jak się czułaś... Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło!


Dominika – dziękuję :happy2: i miłych oraz owocnych zakupów życzę :happy2:

Iza – trzymam kciuki za „zlecenie”!!! Pati ma pewnie dzisiaj zły dzień, jutro będzie już wszystko jak dawniej, zobaczysz! :tak:


Pozdrowionka
 
Dominika - jakoś mnie to nie dziwi, że dzieci wybierają najdroższe zabawki ;-)
Zatem, powodzenia w zakupach! :-)

Iza - jeśli masz możliwość to skontaktuj się proszę z Martą, napisałam jej wiadomość w sprawie naszego ewentualnego, jutrzejszego spotkania :happy2:
 
czesc dziewuszki. ale sie pogoda zrobilaaa..masakra.. a ja jutro musze podjechac na witomino do lokatorów-blee.. co do slabosci to jakos ostatnio mialam male omdlenia-to od dzwigania mlodzienca.
po za tym ząbkujemy-4 zeby idą na raz-wiec mamy gorączkę i biegunkę-jak to zwykle u nas bywa. wszystko na raz:)
czy Wasze dziecinki w podobnym wieku do Antolka mowią juz? czy ja powinnam udac sie do logopedy z nim? doradzcie mamusie
 
reklama
Aneczko, na razie nie martw się i nie myśl o logopedzie - szwagra córa miała 2.5 roku to pokazywała na wszystko palcem i wszystko było "eee". Teraz zbliża się do 3 latek i coś tam zaczyna gadać.
 
Do góry