reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

iza: nie zgadłaś;-)
poprostu, mój kochany potrzebował korka od wina na zajęcia, ale jak otwierał wino to korek wpadł mu do środka, no i elegancko wsadził butelkę w worek, zeby nie trzebabyłó szkła zbierać, i sru młotkiem w butelkę:eek:butelka cała a dno zlewu :szok:odleciało:szok:(ale to pewnie dla tego, że była mała dziurka)no a zonka wzięła butelkę w worku, położyła na dywaniku w przedpokoju, lekko stuknęła młotkiem i po sprawie:sorry::-p :rofl2:a ja całkiem niedawno chciałam zlew wymieniać, tylko mój męzuś nie chciał a teraz będzie musiał:rofl2::-p
mój mężulo się wkurzył, a ja ze smiechu nie mogłam jak stanął z dnem zlewu... grunt to pośpiech:sorry:
 
reklama
Cris - aleee beka, no to się uśmiałam :-D:-D:-D Tylko trochę wina żal... ;-)

Ivi - fajna praca, że można się powylegiwać :happy:. Do kiedy zamierzasz pracować w ciąży?

Ja w planach mam szybka wizytę w bankomacie i to by było na tyle. A tak to siedzę z Patusią w domku i dalej ją kuruję.

Chce któraś mama Pampersy 5 active junior dla chłopca? Zakładane jak majteczki.
Bo mąż kupił Patce takie pampki :baffled: i co ja mam teraz z nimi zrobić, ubierać jej?
 
Mogę się pochwalić? :-)

Patrycja od wczoraj załapała jak należy samemu schodzić z kanapy, żeby nie zaliczyć "bęc" na główkę
smilie1.gif
Teraz odwraca się, pierwsze wystawia nóżki i na nie powoli opada. Oczywiście wszystko nadal odbywa się pod czujnym okiem i z asekuracją mamy.

I jeszcze pytanko - chrzestny Dominika pyta się mnie co ma mu na komunię kupić??? Zielonego pojęcia nie mam, może macie jakieś pomysły?
 
Ostatnia edycja:
Ivi - fajna praca, że można się powylegiwać :happy:. Do kiedy zamierzasz pracować w ciąży?

hehe praca fajna i nie wyobrażam sobie nie pracować .. no chyba, że będzie trzeba! W ciąży chyba popracuje ile będę mogła, a po urodzeniu dzidzi zostanę ile się da w domku ;-)np pracując zdalnie ;-)o ile szef pozwoli..
na razie nie myślę o tym tak do końca bo nie bardzo jeszcze mogę w to wszystko uwierzyć:-) Jak zobaczymy na usg bijące serduszko, wtedy uwierzę... ;-):-)

mamo w boju - niezła historia :-D:-Da jak zlew teraz wybierzecie?
 
Ivi wiesz co teraz nie wierzysz ale ani się obejrzysz a będziesz odliczać ostatnie dni do porodu :-D Tak jak któraś tu o Gosi pisała, że jeszcze nie tak dawno się starała a tu już Aleks jest po drugiej stronie brzuszka, strasznie szybko ten czas leci!


Ale forsycje pięknie kwitną za oknem...
 
zlew już chyba taki sam wybiorę, bo nie chce mi się kombinować z powiękaszaniem otworu itd, a po za tym za jakiś czas mamy się uzbroić w zmywarkę, więc aż taki duży nie jest potrzebny:tak:nie wiem może znów ceramiczny... już tym razxem chyba dno noe odpadnie:-po mi już mąż nie będzie takich eksperymentów robił:rofl2:
 
Hej hej,
Cris, nie skomentowałam zlewu - normalnie padłam na łopatki ze śmiechu :-D
Iza - gratki dla Pati - no to jedno "niebezpieczeństwo" opanowane :-)
Wybieracie się w środę do Multikina? Tym razem zanosi się na fajny film, za to kosztuje 15 zł - podrożało :happy:
 
reklama
no, ja prawie się posikałam ze śmiechu:rofl2:

dziś zadzwonił do mnie i pyta co robisz? a ja na to: myje naczynia w zlewie...
(bo myłam, ale w misce, którą wstawiłam do zlewu:-p)
mnie to robroiło, chociaż żart nie był aż taki górnolotny, a mężuś: bardzo śmieszne:-)

co sobie o tym pomyślę, to nie mogę:rofl2:już widzę jak będę to dziecom opowiadać:laugh2:
 
Do góry