reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

witam na chwile :)
nie mam szansy na nadrobienie kilku stron zaleglosci ...
mam duuuuzo roboty w pracy i nie mam czasu na bb ...
moze w przyszlym tygodniu bedzie lepiej ...
pozdrowienia dla wszystkich zdrowych i tych chorych ... a przede szystkim dla brzuchatek :)
 
reklama
Witam w ten paskudny dzionek!

Wszystkim zdrówka!

Abeja
no prosze to Zuzolkowi szykuje sie rodzeństwo:)...trzymam kciuki za meczyk:)

Izabelinda
zapraszam do mnie jak zostanie Ci jeszcze toche tej energii......ja mam kolejny dzień na poddaszu...ach

miłego dzionka
 
Hej hej, u nas całkiem całkiem ładnie za oknem :-)

No proszę, Abeja, spełniasz skryte marzenia Izabelindy odstawiając tabsy ;-);-);-)
Fajnie że Zuzolek lepiej.

Izabelinda gratki dla Pati, wkraczacie w nowy etap zabawowy :-)

Martka - świetna Michaśka w błocie :-)

A ja umyłam okna (bosski patent teściowej - gąbka namoczona w ludwiku plus sciągnięcie ściągaczką do prysznica - 10 min wszystkie okna umyte). I znowu dopadły mnie skurcze. Tym razem trochę bardziej hardkorowe, za to rzadsze (co 10 min). Już bym urodziła albo nie, ale chociaż wiedziała czy rodzę czy nie ;-) No nic czekam aż się rozkręci albo zniknie.
 
No Kasia jak hardcorowe skurczyki to może Ty szybciej spełnisz moje skryte marzenie i urodzisz :-D czego Ci życzę serdecznie, bo pamiętam jak mi się strasznie dłużyły te ostatki.
I wielkie dzięki za patent odnośnie mycia okien - muszę przy najbliższej okazji wypróbować (jak dzieciaki wyzdrowieją).

Abeja - no to fajnie, że Zuzolinka wraca do zdrowia. A czego mam życzyć mamusi - fasolinki czy fasolinka? No i kciuki oczywiście trzymać będziemy obowiązkowo... można gdzieś obejrzeć ten mecz w tv? Jak nie to napisz potem jak poszło męża drużynie.

Idzia - my też witamy :) chociaż na chwilę :)

Martka - no właśnie wyszorowałam domek i energia nieco mi klapła. Ale już kombinuję czy by tu na króciutki chociaż spacerek nie wyjść... Tylko młody musi lekcje odrobić bo właśnie wrócił ze szkoły.

A jeszcze odnośnie nowych etapów w życiu to zapomniałam napisać że przeszłyśmy dziś z Pati na pieluszki rozmiar 4 :) Duży ten mój bobasek :)
 
Kasia
ja byłam juz po terminie jak szoroałam calą łazienke ..(okien nie bo to styczeń był hehehe) i nie pomgło..ale widzę że u Ciebie sie rozkręca:)

Izaa mnie natchneło..pozwalałam wszystko z poddasza na schody (co do wyrzucenia i spalenie) i potem nie mialam jak z mała zejsc..teraz czeka mnie wrzucenie tego do garazu i w wory:)...i pół sprzatanie bedzie za mną:)
 
Witam

ale mam zaległości :zawstydzona/y:

martka zazdroszczę weny do sprzątania,bo mi się nie chce,a w pokoju Oliwi jest składowisko i przydałoby się trochę posprzątać przed szlifowaniem ścian

gosiaczek dobrze że Fasolek ma się dobrze i zdrowo rośnie :) Niedługo będzie z brzuszka machał :-)

kasia może Maciuś tym razem się zdecyduje pokazać już na świecie :-) trzymam kciuki

iza Pati rośnie jak na drożdżach :-) a Dominik niedługo będzie Ci potencjalne "żony" przyprowadzał :-)...ten czas tak szybko leci...


a gdzie reszta????

U nas po staremu.Oliwia się wierci kręci kopie i mam na brzuchu fale dunaju :)
Brzucho jeszcze mnie ciągnie,ale przeważnie w nocy.Wezmę nospe i jest ok.
Poza tym trochę gardło mnie boli,bo w domu zimno-szczególnie rano.
Dzisiaj mnie wzięło na rybki i właśnie smażę śledzie później je zrobię w zalewie octowej(dużo nie zjem)a na obiadek dorsz.Strasznie mi się nie chciało jechać po ryby,ale już tak o nich od 3 dni myślałam :-)
Dobra wracam do patelni
Miłego dzionka
 
Abeja - no to fajnie, że Zuzolinka wraca do zdrowia. A czego mam życzyć mamusi - fasolinki czy fasolinka? No i kciuki oczywiście trzymać będziemy obowiązkowo... można gdzieś obejrzeć ten mecz w tv? Jak nie to napisz potem jak poszło męża drużynie.

Iza ofkoz ze fasolinek :-) mamusi się marzy taki mamin cycuś.. bo Zuzka jest Tacincycus. Taki Filip, Mikołaj albo Szymek.
Ale... tak naprawde to mi obojętnie, byle zdrowe.

Co do meczu - w TV nie ma, hokej pokazują rzadko, to dyscyplina niszowa. A szkoda, bo to naprawde extra widowisko :-) zamelduje jak wynik, dzieki za kciuki :-)

Marta... u nas tez by sie przyadło gruntowne sprzatanie, moze Was zaprosze co? :D
 
witam Kochane

wpadam się przywitać i uciekam się położyć do łóżka bo mnie wszystko boli przez tą grypę:wściekła/y:

szkoda pisać.........:no:

przesyłam wszystkim całusy, i za kogo trzeba trzymam kciuki:tak:
miłego wieczorka
 
Abeja
Jak sie uporam z odgracaniem poddasza i garażu to wpadne..czyli pewnie za jakies 2 mc hehehehe:-D

Cris
zdrówka:)))

nas chorobsko tylko dotkneło i poszłoooooooo..... mala ma tylko katar, a ja kicham, ale to chyba od tego kurzu na poddaszu:tak:

Marciaag
mnam....rybki, ja dawno nie miałam sledzików w occie, jak ostatnio robiłam to nie bylo juz co w zalewę wsadzić hehehe

My juz po kolacji, zrobilam kaszke manne na gesto z jajkiem i sokiem z czarnego bzu..pychota:)
 
reklama
Dziewczyny ale musiałyście trzymać kciuki! :)
Pokonanaliśmy niepokonanego dotąd Mistrza w stosunku 2:1, do czego przczynił się moj małż, strzelając jedną z dwóch bramek :-)
 
Do góry