reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Hej Laski :-)
mirabelka- tak tez myslalam, ze chodzi o te badania , ale wolalam sie upewnic :-) kurcze super ze teraz sa takie mozliwosci! No i oczywiscie ciesze sie ze testy wyszly ok :-) to najwazniejsze... no no musze powiedziec ze masz szczescie z tym NFZ :-)
anja przeurocza ta Twoja corcia, i jaka silna :-) gratulacje dla Nadusi :-) a kolor wloskow Twojej siostrzenicy i w ogole te kreciolki prezentuja sie rewelacyjnie-ladna dziewuszka rosnie :-)
dziuba no widze ze przygotowania rzeczywiscie ida juz pelna para, i nic dziwnego bo Twoj wielki dzien tez juz niebawem :-) zycze owocnego dnia i obys nie nastala sie x lat w urzedowych kolejkach...
gosiaczek- lekki szmerek jest calkiem przyjemny :-) kurcze czasem za nim tesknie, ale nic jak szlaban to szlaban :-) mam nadzieje ze kacyk Cie ominal wielkim lukiem...

a ja wczoraj mialam dosc smutny dzien. Dowiedzialam sie ze dzieciatko mojej koleznaki, z ktora notabene mialysmy identyczny termin porodu (20 lipiec) zmarlo... :-( nagle w 27 tyg okazalo sie ze z serduszkiem Malutkiej jest cos nie tak, porobili wszelkie badania...wykluczyli wade serca, a wskazali na jakas infekcje, ktorej pochodzenia niestety nie mieli jak stwierdzic, a przez to i nie mogli jej w zaden sposob leczyc :-( z wada daloby sie jeszcze jakos powalczyc, a w tym wypadku, trzeba bylo liczyc na cud, ze Julcia sama zwalczy te infekcje;-( dzielnie walczyla w zasadzie miesiac - i niestety nie udalo sie , serduszko przestalo bic :frown:

Lekarze i tak wyrokowali taka wersje wydarzen, mowili tez ze porodu nie da sie przyspieszyc i leczyc Mala na zewntarz bo nie przezylaby z takim serduszkiem - w ogole nie funkcjonujaca lewa komora, do tego napuchniete i plyn w srodku :-( pewnie gdyby urodzila sie w terminie, tez za chwile by zmarla. Mysle wiec ze z dwojga zlego, lepiej ze tak sie stalo, niz jakby Kasia miala urodzic ja zywa, przytulic, a pozniej dowiedziec sie o jej smierci :-(
strasznie to smutne, w takich sytaucjach docenia sie i dziekuje sie Bogu ze z Twoim dzieciatkiem wszystko w porzadku...
ok nie smuce juz, coz widocznie tak mialo byc...przeoraszam ze Wam o tym pisze i moze psuje dobre nastroje, ale jakos musialam sie wygadac...

dobra koniec tematu ;-)

dziuba koniecznie daj znac jak tam poszlo zalatwianie :-) no i jak juz znajdziesz cos dla Martynki wklej nam zdjatko :-)
 
reklama
jeny, prawie sie popłakałam tak mi pzykro, kurcze 27tc to juz widać brzuszek, czuć ruchy maleństwa i nagle taka wiadomość... a od początku ciąża źle się rozwijała czy to tak nagle się stało wykryli??
 
Wszystko bylo w porzadku, polowkowe badanie tez wyszlo super i nagle w 27 tyg wykryto ta infekcje, przy okazji kontrolnej wizyty u lekarza-dlatego tez twierdze ze robienie usg przy kazdej wizycie jest dobre...
a Mala zmarla jakos teraz na dniach czyli w 31 tyg :-( walczyla miesiac :-(
 
Jejku jaka smutna historia... przecież wcześniaczki z 30 tygodnia urodzone udaje się uratować a to biedne maleństwo nie dostało swojej szansy... Żal mi też strasznie mamusi... to musi być cios. Oby dostała drugą szansę i wszystko z jej dzieciątkiem było dobrze. To dlatego się mówi, że nieważne jakie będzie bobo, czy chłopak czy dziewczynka, czy duże czy małe, czy grube czy chude, czy z odstającymi uszkami, byleby zdrowe było. Czy to w brzuszku czy już na zewnątrz. Czego wszystkim mamusiom życzę i witam się z rana z moją Patulinką :)

A Nadia piękne oczka ma... przeurocza dziewuszka :)
 
Iza Patrysia wygląda jak by normalnie majówkę na Kanarach spędziła, taka opalona, albo tak po porstu zdjęcia wychodzą, ale wygląda prześlicznie!!

Anu, to super że Antoś tak trzyma główkę, moja to na początku jak ją połiożyłam na brzuch to sie darla że nawet 10sek nie wytrzymała...

byliśmy w urzędzie stanu cywilnego, papiery załatwione, jeszcze na dziś zostaje zamówienie zaproszeń i wybór obrączek, co będzie na pewno najbardziej mkontrowersyjną sprawą, bo jak zawsze - totalnie nie możemy sie dogadać a ja nie chciałabym mieć dwóch różnych,, jakoś mi sie nie podoba ten zwyczaj osobiście, jeśli jest małżeństwo, to obrączki musza być jednakowe!! :laugh2:
 
witajcie babecki:tak::tak::tak::tak::tak::-):-):-):-):-)
Ja znowu ledwo zyję:-((dziś pobudka o 05.30):wściekła/y:
andziaa strasznie to przykre:-:)-:)-( moja przyjaciółka też straciła dzieciątko to był 27/28 tydź.była wtedy w USA i zaczął się przedwczesny poród spowodowany tez jakąś infekcją, lekarze dawali małemu 50 % szans na przeżycie-tam ratują już 26 tyg.wczesniaczki:szok::szok::szok::szok: ale niestety malutki miał wylew do mózgu,zył tydzień, potem odłączyli go od aparatury ratującej życie bo mózg już obumarł:-(
teraz starają sie o drugie dzieciątko:-):tak:
Anja Dusia cudna wygląda jak by miała już z pół roczku i zabierała się do raczkowania:-):-):-):-) ma cudne niebieskie oczki:tak:
Iza Patrycja faktycznie opalona:-D:-D:-D:-D:-D:-):-):-):-) ślicznie wygląda:-)
dziuba powodzenia w przygotowaniach:-) szok, ja pierwsze słyszę o różnych obraczkach :szok: trochę bez sensu wg. mnie;-):-) dziwny zwyczaj.....
wild wind Kuba też od początku głowkę podnosił:-) Dobrze że z Antosia taki silny chłopaczek:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:

A mnie wczoraj Cris skusiła i kupiłam dziś młode ziemniaczki:tak:tylko koperku nie dostałam:wściekła/y::-D
Kubulek juz spi cwaniak jeden a mamusia do garów pędzi papa
 
Jestem!
byłam wczoraj w domku po 21 i nie miałam na nic siły...

wyjazd suuuuper... pojechalismy w 4 osoby, ale w sobote dołaczyli znajomi, których wcześniej nie znałam..wiec było milusio bardzo...

znałam to miejsce z przed lat i sie miło zaskoczyłam.... łazienki w domkach, ciepła woda, grzejniki, czysto i ładnie...w wakacje jedziemy tam na dłużej z Michaliną:)

piwo lało sie strumieniami, w oba wieczorki ognisko, zaleganie na pomoście, ogladanie godów perkozów hehehehee... na prawde było super.... nie padało i nie było gorąco.
szkoda że tak krótko...ale spoko od 22 imprezkujemy u nas:tak:

kurde mała przez\ te kilka dni sie za nami steskniła i odciaga mnie za noge od kompa...spadm dziewuszki...do wieczorka
 
Martka, ja do Garczyna jeździlam za dzieciaka na obozy sportowe bo trenowalam pilke ręczną przez krótki czas, superowe miejsce rzeczywiście :laugh2: super że wyjazd się udal!!!
 
reklama
no widzisz Dziuba...ja jeździłam tam na obozy PO i żeglarskie :tak::tak::tak:...i na dziko pod namioty:)))))))))..na piwki
a my bylismy teraz nie w tym osrodku tylko po drugiej stronie jeziora....a dokładnie za wyspą:)))
 
Do góry