Hej Dziewczynki ;-)
ale naprodukowalyscie tych postow od pzedwczoraj wieczorem :-) naczytalam sie ze ho ho ;-) wiem co sie u Was dzieje, ale niestety nie dam rady odpisac kazdej, tak wiec odpisze na te posty, ktore zapadly mi jakos glebiej w pamiec :-)
Ja niestety mialam wczoraj koszmarny dzien-dramat po prostu :-( o 6:30 rano obudzilam sie z ogromnym bolem w prawym boku plecow ;-( normalnie momentami, az plakalam z bolu, okropienstwo. Dzwonilam do swojego lekarza i stwierdzil ze to nacisk na korzonki, i w ciazy sie zdarza, ale bol niestety nie przechodzil a wrecz sie potegowal ;-( moja mama i siostra maja problemy z nerkami-kamienie i po opisaniu im tego bolu stwierdzily ze to to :-( w te pedy pojechalam do szpitala-na szczescie moj lekarz mial duzur i sie zbadalam. Z nerkami lepiej uwazac. Na szczescie zadnych zmian w moczu nie bylo, po usg tez ok wiec nie wiadomo do konca co to bylo...noc mialam spokojna i bezbolesna, ale w ciagu dnia to myslalam momentami ze zejde-katastrofa! stad tez moja nieobecnosc...
gosiaczek ciesze sie ze kocurek dochodzi do siebie i zaczyna juz jesc :-) teraz bedzie juz tylko z gorki, na pewno wyzdrowieje !
martynka gratuluje zdrowej dzidzi no i decyzji i zamazpojsciu :-) roboty czeka Was rzeczywiscie mnostwo, ale za to pozniej jaki efekt :-) jeszcze raz gratuluje!
Iza Mala jest przesliczna , po prostu laleczka :-) i duza z niej dziewuszka :-) ciesze sie ze porod mialas dosc krotki i az tak sie nie wymeczylas! :-) mam nadzieje ze i u mnie tak bedzie :-) super ze Patrysia taka grzeczniutka jest i daja Ci troszke odetchnac...Wszystkiego najlepszego dla tygodniowej babeczki :-)
Martka jak tam stosunki z Darkiem -ruszylo sie cos ??
zmiescilas sie w sukienke z podstawowki

jak Ty to zrobilas ? :-) grunt ze poprawilo Ci to humor :-)
Dziuba- no no widze ze juz duzymi krokami zblizasz sie do swojej wymarzonej cyferki- a nie mowilam :-) gratulacje !! :-) co do tematu Twojej pracy- dla mnie czaarnnnaaa magia :-)
Mary - odzywaj sie czesciej, bo na jakis spacerek bedzie sie trzeba wybrac :-) w koncu mieszkamy od siebie 10 min piechotka, a i pogoda mam nadzieje w koncu sie nad nami zlituje :-)
Jesli o kims zapomnialam to przepraszam :-) poprawie sie nastepnym razem :-)
ale dla Was wszystkich przesylam usmiechow 100 :-) :-) :-)