reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Hej niedzielnie, Moje Kochanie wróciło wczoraj koło północy, także spałam spokojnie, bo sama to nie śpię wcale.
Zaraz Jedziemy z Feliksem do weterynarza i po Emilkę do koleżanki, potem wracamy do domu, jemy obiadek i zobaczymy co dalej.
Miłego dnia.
 
reklama
Witam się rana...

Jak tylko wstałam miałam super humorek, bo Patusi stuknął już tydzień. A potem zaczęłam beczeć bo suteczki mam do krwii pogryzione, nie pomaga wietrzenie, smarowanie mlekiem, bepanthenem, zmiany pozycji karmienia.... jest coraz gorzej, ja się boję jej dawać suteczek... bo nie lubię bólu... ale ją kocham i w końcu daję i boli ale chwilkę..
Ech te głupie hormony...
 
Hej Dziewczynki ;-)
ale naprodukowalyscie tych postow od pzedwczoraj wieczorem :-) naczytalam sie ze ho ho ;-) wiem co sie u Was dzieje, ale niestety nie dam rady odpisac kazdej, tak wiec odpisze na te posty, ktore zapadly mi jakos glebiej w pamiec :-)
Ja niestety mialam wczoraj koszmarny dzien-dramat po prostu :-( o 6:30 rano obudzilam sie z ogromnym bolem w prawym boku plecow ;-( normalnie momentami, az plakalam z bolu, okropienstwo. Dzwonilam do swojego lekarza i stwierdzil ze to nacisk na korzonki, i w ciazy sie zdarza, ale bol niestety nie przechodzil a wrecz sie potegowal ;-( moja mama i siostra maja problemy z nerkami-kamienie i po opisaniu im tego bolu stwierdzily ze to to :-( w te pedy pojechalam do szpitala-na szczescie moj lekarz mial duzur i sie zbadalam. Z nerkami lepiej uwazac. Na szczescie zadnych zmian w moczu nie bylo, po usg tez ok wiec nie wiadomo do konca co to bylo...noc mialam spokojna i bezbolesna, ale w ciagu dnia to myslalam momentami ze zejde-katastrofa! stad tez moja nieobecnosc...
gosiaczek ciesze sie ze kocurek dochodzi do siebie i zaczyna juz jesc :-) teraz bedzie juz tylko z gorki, na pewno wyzdrowieje !
martynka gratuluje zdrowej dzidzi no i decyzji i zamazpojsciu :-) roboty czeka Was rzeczywiscie mnostwo, ale za to pozniej jaki efekt :-) jeszcze raz gratuluje!
Iza Mala jest przesliczna , po prostu laleczka :-) i duza z niej dziewuszka :-) ciesze sie ze porod mialas dosc krotki i az tak sie nie wymeczylas! :-) mam nadzieje ze i u mnie tak bedzie :-) super ze Patrysia taka grzeczniutka jest i daja Ci troszke odetchnac...Wszystkiego najlepszego dla tygodniowej babeczki :-)
Martka jak tam stosunki z Darkiem -ruszylo sie cos ??
zmiescilas sie w sukienke z podstawowki:szok: jak Ty to zrobilas ? :-) grunt ze poprawilo Ci to humor :-)
Dziuba- no no widze ze juz duzymi krokami zblizasz sie do swojej wymarzonej cyferki- a nie mowilam :-) gratulacje !! :-) co do tematu Twojej pracy- dla mnie czaarnnnaaa magia :-)
Mary - odzywaj sie czesciej, bo na jakis spacerek bedzie sie trzeba wybrac :-) w koncu mieszkamy od siebie 10 min piechotka, a i pogoda mam nadzieje w koncu sie nad nami zlituje :-)
Jesli o kims zapomnialam to przepraszam :-) poprawie sie nastepnym razem :-)
ale dla Was wszystkich przesylam usmiechow 100 :-) :-) :-)
 


no Andziaabardzo wspólczuje bólu, mam nadzieje , ze jak noc spokojna to i dzionek będzie lepszy.

Mary i Martka dzieki za odpowiedź, :-D:-D:-Dwszystko jasne:-D:-D:-D

Izunia masz rewelacje ze swoją Patusią, mój cały czas przy cucku i płacz, :szok::szok:
mi na bolące piersi pomagał bepathen , no ale jak u ciebie taka gruba akcja to słyszałam , że okłady z liści kapusty sie stosuję , ale jak masz juz dosyc to sa dostępne takie nakładki przez , które można karmic, chyba aventu:tak:(moze dostaniesz w dyżurnej aptece)

fajnie , że u was sie słonko pokazało, moze humory lepsze:-D:-D:-D

a ja dzisiaj do szkoły:-D:-D:-D, troche sie wyrwe z haty , bo bzika można dostac:szok:
 
Hej Dziewczynki:-)
W koncu zawitalo do nas slonko :-)
Anetko z mila checia z tym spacerem ale ja na "starosc" przypomnialam sobie o studiowaniu i przez najblizsze dwa tygodnie musze zakuwac :-( i dlatego tak rzadko jestem na forum. Jak mialam sesje to akurat mialam ten okres ciazy co spalam na siedzaca, stojaca itd :tak: no i teraz ogon sie za mna ciagnie :baffled:.
Ale obiecuje ze sie spotkamy na spacerku.;-)
 
Witajcie po dlugiej przerwie. u nas jakos leci. malutki ma zaparcia wiec nie spimy w ogole:) ma juz 4 kg wiec byk z niego. 15 kwietnia beda juz 2 miesiace od porodu. blizna po cesarce piekna, wiec moge jeszcze raz tak rodzic ahahahaha. ale chyba wiecej dzieci juz nie chce:)

pozdrawiam

zaraz dolacze jakies fotki
 
reklama
jeju, Antos przecudny!!
ja tylko na chwilkę, bo muszę odwieźć tatę do Gdyni na pociąg, niestety wraca już do pracy, a do tej pory byliśmy z rodzicami na spacerku po plaży i na obiedzie w KFC, okropieństwo, zawsze mowię że nie lubię i że drogo a i tak tam poszliśmy... i znowu będzie zamiast kilo mniej to kilo więcej... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
doczytam Was później, teraz lecę odwieźć tatę, buziaczki
 
Do góry