Dziekujemy razem z Antosia za komplementy :-)
przykro mi, ze Wasi mezczyzni nie obdaruja Was dzis kwiatkami, ale mysle ze okazji ku temu bedzie jeszcze na pewno mnostwo, wiec nie ma co sie zamartwiac :-)
gosiaczek super, ze spedzilas wczoraj mily wieczor i zazdroszcze Ci dzis tego pubu, kurde ja juz tak dlugo nie siedzialam w zadnym fajnym pubiku z kuflem piwa w dloni :-) achh wspomnienia :-) a naprawde strasznie uwielbialam takie spontaniczne wypady na browarka :-) no coz teraz czekaja mnie inne obowiazki :-)
dziuba smacznosci zycze :-) i wytrwalosci w jedzeniu samych dietetycznych sniadanek ;-) pewnie po ciazy tez bede musiala stosowac jakies drastyczne postanowienia o dieteczynych posilkach, bo ja na tak wczesnym etapie ciazy przybralam juz i az 7 kg
podobno nie widac tego az tak bardzo po mnie, ale jak mysle ile bede miala na plusie w koncowce ciazy, to az mi sie slabo robi :-) jak na razie staram sie o tym nie myslec, bo Antoska lubi jedzonko :-)
co do bochenka razowca-odstawienie bialego pieczywa jest dobrym pomyslem:-), bo ma ono mnostwo nieprzyswajalnych do konca weglowodanow, ktore niestety potrafia sie odlozyc tu i owdzie
jak juz tak bardzo martwisz sie ta swoja waga to polecam takze-unikanie smazonego (najlepiej miesko jesc gotowane badz pieczone np w folii), unikanie polaczen -mieso +ziemniaki z sosem, oczywiscie wykluczenie wszystkich fast foodow i slodyczy ( choc kostka czekolady od czasu do czasu nie zaszkodzi), do tego unikanie slodzonych napojow...hmmm...co jeszcze-aa nie przesadzac z owocowymi jogurtami-zawiaraja duze ilosci cukru, oczywiscie nie rezygnowac z nich zupelnie, ale zastapic je od czasu do czasu jogurtem naturalnym bez cukru :-)
juz mi nic nie przychodzi do glowy :-) Ty Natalko pewnie i tak stosujesz sie do wiekszosci tych rad, bo karmisz ...