reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Klub mam małych alergików

he he jakbym czytała o lekarzach z naszej przychodni :wściekła/y: dlatego mamy prywatnie super panią doktor

rubi, ta pani alergolog, do której teraz czekamy na wizytę ma dwoje dzieci alergików (mój m mówi, że ma niefarta życiowego ale dla nas to + bo ma praktykę przynajmniej nie?)

a o jakim zastępstwie jajka piszecie? bo coś chyba nie doczytałam :zawstydzona/y:

muszę wypróbować koniecznie te produkty sojowe

a jak z rybami jest bo ja jeszcze małemu nie dawałam nic z ryb a teraz padł pomysł coby mu tran na uodpornienie podawać inie wiem jak do tematu sie zabrać, macie jakiś pomysł?

 
reklama
Fredzik! jest taki proszek ktory sie nazywa zamiennikiem jajka - dodaje sie go do ciast i nawet jajecznice mozna z tego robic, ale Jasiek nie jest na jajka uczulony wiec tego nie uzywam... podam ci jeszcze raz link:
Sklep internetowy Bezgluten - Zamiennik jajka niskobiałkowy PKU

Moj maly lekoman lubi tran - dawalam mu w zeszlym roku od jesieni do wiosny po pol lyzeczki dziennie. teraz nie daje mu niczego poza singularem bo mam stracha...

dzis zauwazylam ze ma dziwne plamki na buzi i raczkach - takie czerwone, srednicy 5 mm, kaszkowate... diabli wiedza od czego... chyba jednak zaloze dzienniczek, tylko nie wiem czy w przedszkolu beda go prowadzic... i tak maja klopot z bablem, dla ktorego osobno gotuja... ale zapytac nie zaszkodzi!

Ryby je i zadnych niepokojacych objawow nie ma... uwielbia pange w panierce - gotowana tez zje, ale jak ma wybor to wola "daj mi jybke w paniejce" :-D

PS. Fredzik! uwazaj na soje! tez lubi uczulac! ja jej nie tropie w produktach ale mleka sojowego czy pasztetu nie dawalam jeszcze... na razie mlody pil kilka razy mleczko ryzowe ;-)
 
Ostatnia edycja:
amania tylko pogratulować tak wspaniałego lekarza:tak: Mój Mati też uwielbia pange w panierce i jak narazie również nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów:tak: Oby jak najdłużej:sorry2: Ciekawa jestem smaku jajecznicy z tego zamiennika:-)
 
rubi, myślałam o mleku sojowym pod kątem np naleśników a ryżowe to gdzie znaleźć? :baffled: no bebilon pepti uczulił go i dlatego jesteśmy na nutramigenie
dzięki za linka :tak:
 
Fredzik! mleko ryzowe dostaniesz w sklepie ze zdrowa zywnoscia ;-)
ja nalesniki robie na wodzie! nie wiem co prawda jak wyjda bez jaja... daje ciut wody mineralnej gazowanej, reszte zwyklej + jajo + maka b/g i ciut proszku do pieczenia b/g i sa super! a na wodzie nalesniki robilam zanim Jasiek sie urodzil... ;-)
ostatnio robilam nalesniki i wzielam pierwsza lepsza make... okazalo sie ze nawinelo mi sie ciasto biszkoptowe i nalesniki byly bardzo pulchne a przez wode gazowana lekko dziurawe i Jasiek mial frajde jak mu dzemik wylazil ;-)

asik! jajecznice bez jajek chyba wyprobuje! jak tylko bede robila zamowienie to wrzuce do koszyczka tez zamiennik ;-) a z drugiej strony ja na bebilon pepti i tak mowie "mleko" wiec "jajecznica" bez jaj tez moze byc ;-)

OK! zmykam spac bo rano do pracy trzeba wstac ;-)
 
biedne dzieciaczki... ale z drugiej strony lepiej ze teraz maja ta alergie i mozemy miec nadzieje ze minie niz mialaby je dopasc z pozniejszym wieku kiedy juz poznaja rozne smaki i trzeba im potem niektorych zabraniac...

moj Jasiek mial od zawsze tlumaczone ze ma alergie i nie moze jesc pewnych rzeczy... tlumacze mu, ze cos tam jest "glutkowe" i bedzie go od tego bolal brzuszek.. no i taki maly babel jak cos od kogos dostanie to przychodzi do mnie i pyta czy moze to jesc... najgorsze jest to, ze dalsza rodzinka wie o alergii ale z uporem maniaka daje Jasiowi czekolade, petitki i inne "zakazane" slodycze... Glupia sytuacja... najpierw zabieralam to i chowalam do torebki a teraz po prostu otwieram czekoladke czy ciasteczka i Jasiu czestuje cale towarzystwo ;-)

w przedszkolu tez nie ma problemu z dieta bo jest jedynym bezglutenowcem i cieszy sie ja dziki ze pani Madzia gotuje obiadek TYLKO dla niego ;-) czasem tylko ;-)

PS. a mialyscie problem z prowokacja? Jas na poczatku za nic w swiecie nie chcial jesc twarozku i zbulwesowany wolal "czy ty nie wiesz ze ja tego nie moge bo mam alergie???" teraz z kolei jak cos zobaczy i mu sie spodoba to mowi ze chcialby sprobowac... i tlumaczyc trzeba znowu...
 
właśnie w weekend byli u nas znajomi z 2,5 letnią córeczką, też z alergią i byłam w szoku jak cudnie mi tłumaczyła, ze np. twarożku moze tylko troszeczkę jeść bo ma alergię, że truskawki też troszeczkę a że czegoś tam nie może itd. Mam nadzieję, że i nam się tak uda bo inaczej będzie cienko :baffled:
 
reklama
no nasze dziecko niestety nie rozumie jeszcze co może a czego nie.. ona jak widzi czekolade to jak każde dziecko aż wariuje na jej widok ;-) co nie znaczy że ją dostaje.. :dry:


a wiecie, ja wykryłam jednego winowajce alergii
ŻELATYNA :crazy: zrobiłam małej galaretke taką z proszku i tego samego dnia znów zrobiły się mocne suche czerwone plamy na skórze.. ale przynajmniej już wiem żeby nie podawać tego :tak: no bo chyba nic innego z galaretki nie jest takie alergiczne no nie?
 
Do góry