Mój Mati też jeszcze nie rozumie, że czegoś tam mu nie wolno jeść tym bardziej, że bierze przykład ze starszego brata, w którego wpatrzony jest jak w obrazek i chce jeść to samo co on a kiedy nie może to się dopiero robi afera!
reklama
S
szalona mama
Gość
no tak przy starszym rodzeństwie to rzeczywiście może byc problem , no nic będziemy próbować.
a my jutro idziemy po zamiennik jajka i mleko ryżowe i deserki ryżowe i z mleka koziego - pani ze sklepu ze zdrową żywnością obiecała przywieźć
a my jutro idziemy po zamiennik jajka i mleko ryżowe i deserki ryżowe i z mleka koziego - pani ze sklepu ze zdrową żywnością obiecała przywieźć
S
szalona mama
Gość
asik, dam znać :-)
a wiecie, ja wykryłam jednego winowajce alergii
ŻELATYNA zrobiłam małej galaretke taką z proszku i tego samego dnia znów zrobiły się mocne suche czerwone plamy na skórze.. ale przynajmniej już wiem żeby nie podawać tego no bo chyba nic innego z galaretki nie jest takie alergiczne no nie?
mika! nie wiem jak galaretka, ale sama zelatyna moze zawierac sladowe ilosci mleka, pszenicy, soi i orzechow (tak jest np. w przypadku zelatyny z Gellwe).
poza tym z Jasiem chodzi do przedszkola dziewczynka, ktora ma tak skomplikowana alergie ze glowa boli... moze pic mleko, jesc jajka, na gluten tez nie ma alergii... jej organizm nie toleruje niektorych konserwantow i niekotrych owocow... do tego ma tak dziwnie, ze jednego dnia zje jablko i jest OK, a za tydzien jablko juz jej szkodzi po kilku doslownie minutach... lekarz podjerzewa jaka alergie krzyzowa... my przynajmniej wiem czego nie dawac do jedzenia, a teraz znalezc cos calkowicie bez konserwantow graniczy z cudem!!!
Aha! jasiek znow sie dusil..., na buzi ma czerwone plamki - wczesniej czegos takiego nie mial... no i postanowilam prowadzic dzienniczek - co, kiedy zjadl i z czego to jedzonko zostalo zrobione - moze w ten sposob cos sie wyjasni
rubi w takim przypadku dzienniczek to chyba faktycznie niezłe rozwiązanie Kurcze ile ludzie mają problemów!!! Trzeba się chyba cieszyć, że alergie naszych dzieci to "tylko" takie alergie a nie coś gorszego. Ja wierzę, że już niedługo będzie lepiej chociaż dzisiaj byliśmy u babci na imieninach i mały zjadł odrobinkę śmietany z torta a 2 godziny później drapał się jak szalony, skóra zrobiła się szorstka i wysypana!!! Zła jestem na siebie, że mu pozwoliłam ale wszyscy jedli i tak mi było go żal jak tymi swoimi wielkimi oczami prosił
ehhhh... spotkania rodzinne - ja po niemilych doswiadczeniach (np. 80 urdziny prababci Jaska na ktorych mlody szamal suche ziemniaczki z buraczkami) woze wszystko ze soba ;-) mam juz gleboko w 4 literach teksty, ze glodze dziecko (akurat tego zarzucic nie mozna matce 3 latka z waga ponad 20 kg), ze odbieram mu przyjemnosc jedzenia wszystkiego i takie tam... po prostu wyciagam walowe i pcham sie do kuchni zeby to odgrzac ;-) wczesniej staram sie tylko dowiedziec co bedzie na stole, zeby potrawy Jaska byly choc ciut podobne ;-)
bylismy nawet na weselu - termosk z rosolkiem, makaronik bezglutenowy i wlasny kotlecik ;-) na szczescie przekaski (sledz w oleju, jajka itp.) Jasiek mogl jesc "ze wszpolnej michy" :-)
Fredzik! jak ten zamiennik? mam nadzieje ze zyjecie po spozyciu
bylismy nawet na weselu - termosk z rosolkiem, makaronik bezglutenowy i wlasny kotlecik ;-) na szczescie przekaski (sledz w oleju, jajka itp.) Jasiek mogl jesc "ze wszpolnej michy" :-)
Fredzik! jak ten zamiennik? mam nadzieje ze zyjecie po spozyciu
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Dziewczynki czy ktoras z mam sie spotkala aby Sinlac uczulał??
Od środy mamy wprowadzoną diete bezmelczna, wolowiny, cieleciny, sera, jogurtow, kakao, czekolada ... jako że mlody pije jeszcze rano i wieczorem kaszke kupilam Sinlac, ktory zreszta bardzo mu smakuje ... pije go od czwartku ... w piatek zauwazylam male krostki na nogach, pupie i brzuchu ... po rozmowie z lekarzem mielismy odstawic lek, ktory moze uczulac ... pomimo odstawienia mlody wwczoraj krostek mial jeszcze wiecej ... doszly na rekach i plecach ... dzisiaj rano ma jeszcze na buzi ... sa to typowo uczuleniowe poniewaz znikaja jak sie je nacisnie ... oprocz Sinlac dostal jeszcze nowy chlebek (Sonko- 3 ziarna) ... prosze poradzcie mi czy to mozliwe, aby cos z tych rzeczy jeszcze Go uczulalo??
A tak poza tym to jestem przerazona ta cala dieta ... wiem, ze musze sie przyzwyczaic, ale ... jak Wy dajecie rade ??
Dzieki za kazda odpowiedz
Od środy mamy wprowadzoną diete bezmelczna, wolowiny, cieleciny, sera, jogurtow, kakao, czekolada ... jako że mlody pije jeszcze rano i wieczorem kaszke kupilam Sinlac, ktory zreszta bardzo mu smakuje ... pije go od czwartku ... w piatek zauwazylam male krostki na nogach, pupie i brzuchu ... po rozmowie z lekarzem mielismy odstawic lek, ktory moze uczulac ... pomimo odstawienia mlody wwczoraj krostek mial jeszcze wiecej ... doszly na rekach i plecach ... dzisiaj rano ma jeszcze na buzi ... sa to typowo uczuleniowe poniewaz znikaja jak sie je nacisnie ... oprocz Sinlac dostal jeszcze nowy chlebek (Sonko- 3 ziarna) ... prosze poradzcie mi czy to mozliwe, aby cos z tych rzeczy jeszcze Go uczulalo??
A tak poza tym to jestem przerazona ta cala dieta ... wiem, ze musze sie przyzwyczaic, ale ... jak Wy dajecie rade ??
Dzieki za kazda odpowiedz
Ostatnia edycja:
reklama
hej moniqa! hmmmm nie wiem co Ci poradzic... jesli maly jest na diecie dopiero od srody to w jego organizmie maja jeszcze prawo krazyc przeciwciala... organizm potrzebuje troche czasu zeby sie ich pozbyc i w tym czasie moga sie utzymywac objawy alergii. Z tego co pamietam (moj mlody za kaszkami nie przepadal) Sinlac nie powinien uczulac ale kto go tam wie?
z wlasnego doswiadczenia powiem Ci ze musisz uwaznie czytac etykietki - ja sie na poczatku koncentrowalam na mleku, cielecinie i wolowinie... dopiero pozniej zaczelam szukac w skladzie produktow, ktore sa robione na bazie mleka - i tu dochodzi Ci maslo, serwatka, smietana, jogurt i inne cuda np. pasztet, szynka i ogolnie wedliny!
mam jeszcze jedno niedyskretne pytanie...jak wyglada kupka malego? jesli jest ciapkowata to mozesz zrobic maly eksperyment - wyeliminuj z diety malego gluten (pisalas o tym chlebku 3 ziarna). eliminacja glutenu jest jednak duzo trudniejsza bo to dziadostwo siedzi niemal we wszystkim ;-( a zamiast chlebka mozesz dac mlodemu wafle ryzowe sonko - wystepuja w roznych smakach i sa dobre i na slodko i na kwasno i na slono ;-) to jeden z moich wyjazdowych przyjaciol ;-) biore wafle a dzem kazdy w domu ma wiec mi dziecko nie gloduje, a jak mu dam kokosowe to moze cos slodkiego przekasic ;-)
tak wiec nie martw sie! czytaj etykiety i nie daj sie alergii ;-)
buzka
z wlasnego doswiadczenia powiem Ci ze musisz uwaznie czytac etykietki - ja sie na poczatku koncentrowalam na mleku, cielecinie i wolowinie... dopiero pozniej zaczelam szukac w skladzie produktow, ktore sa robione na bazie mleka - i tu dochodzi Ci maslo, serwatka, smietana, jogurt i inne cuda np. pasztet, szynka i ogolnie wedliny!
mam jeszcze jedno niedyskretne pytanie...jak wyglada kupka malego? jesli jest ciapkowata to mozesz zrobic maly eksperyment - wyeliminuj z diety malego gluten (pisalas o tym chlebku 3 ziarna). eliminacja glutenu jest jednak duzo trudniejsza bo to dziadostwo siedzi niemal we wszystkim ;-( a zamiast chlebka mozesz dac mlodemu wafle ryzowe sonko - wystepuja w roznych smakach i sa dobre i na slodko i na kwasno i na slono ;-) to jeden z moich wyjazdowych przyjaciol ;-) biore wafle a dzem kazdy w domu ma wiec mi dziecko nie gloduje, a jak mu dam kokosowe to moze cos slodkiego przekasic ;-)
tak wiec nie martw sie! czytaj etykiety i nie daj sie alergii ;-)
buzka
Podziel się: