reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Klub mam małych alergików

Rubi 3 suwaczek to odliczanie do kolejnych (byc moze) staranek ;-) ... poki co lecze sie ... wyszly u mnie nie ciekawe sprawy z tarczycą ... najpierw musze sie dowiedziec co jest i troszke podleczyc ... oprócz tego w styczniu mam rezonans i nie chciałabym byc w ciazy bo nigdy nie wiadomo ;-)
a Dawidek ... poki co krostki znikneły, gdzieniedzie jeszcze suche plamki ale ciagle jestesmy na diecie ... leczymy tez pneumokoka w nosku u Dawidka ...
aktulanie młody w domu z zapaleniem krtani :-(... zreszta kolejnym w ciagu 3 miesiecy .. :-( ... podobno od kaloryferów- suchego powietrza, ale dla mnie to dziwne bo nawilzacz chodzi u Nas całymi dniami i nocami ... no coz :sorry:
a co u Was?? jak tam walka z alergią, jak maluszki sie miewają no i jak Ty?? znajdujesz czas na wszystko przy 2 maluchów?? :-)
 
reklama
Moniqa ;-) to trzymam kciuki za Twoje zdrowko i staranka :-)

u nas.... Jasiek dalej na diecie bo ciagle cos wypada i nie mamy jak mu testow zrobic... ja juz sie do tej diety tak przyzywczilam ze w sumie mi wsio ryba - byle przeszlo jak juz w szkole Jasiek bedzie...
Monia - czy ma alergie??? cos tam czasem widze na buzi ale sama nie wiem czy mi sie zdaje, czy szukam dziury w calym... jak tylko zrobimy testy to pojedziemy z dwojka od razu do alergologa....

jak sobie radze z dwojka??? fatalnie dlatego poniewaz iz moja corka (ooo.... jedna pani w przychodni powiedziala ze Moniki takie sa :-p) jest.... wymagajaca:eek::eek::eek:

non stop drze paszcze - na spacery nie chodzimy bo przez ryk na dworze juz zaliczyla zapalenie pluc i szpital..., smoczka do paszczy nie wezmie, nosic ja tylko (ale akceptuje tylko 2 pozycje - nie najzdrowsze) i generalnie jest mala terrorystka - ma byc tak jak ona chce, ona wie lepiej - a jak cos jej nie pasi to pol Opola o tym wie - drze sie jakby ja za skory obdzierali, wpada w bezdechy i w ogole...
no i to mnie najbardziej meczy bo ma do tego wade serduszka i lekarze powiedzieli ze ma nie plakac.... a Monia jak sie wkurzy to drze sie (placzem tego nazwac nie mozna) nawet jak ja tule na rekach :szok::no:
autem nienawidzi jezdzic - czy auto jedzie czy stoi = ryk az sie ludzie na chodnikach ogladaja co w samochodzie sie tak drze...nie widac a slychac:tak:

no i tak sie nam zyje...

ale elaborat trzasnelam... :-):-D:tak:
 
hehe mówisz ze wszystkie Moniki ;-) ... no mozna by tak powiedziec .. ale są do okiełznania ;-):-)
oj z ta wada serduszka ... to moze pol na pol jej ustepuj i co jakis czas próba czy moze juz mozna posawic na swoim ... kurcze sytuacja cieżka ... no ale tak to bywa ... kazde dziecko jest inne .. a jak to mówia ... jesli pierwsze spokojne to drugie bedzie na odwrót :tak:;-)
powodzenia w okiełznaniu Twojej Moni życze :tak:

a ja to tak wiesz zaczelam sie leczyc na jedno a wyszlo jeszcze drugie ... chyba przestane chodzic do lekarzy

co do diety mam podobnie, juz sie tak do niej przyzwyczailam ze jak mialam kupic cos innego to mi az głupio było :-D;-)
 
witaj :)
mam nadzieję, że bliźniaczka nie dołączy tutaj

no a mi sie wydaje ze jak na blizniaczke przystalo Monia pobiegnie za Oliwka... wysypalo ja... nie wiem co... 14.12 idziemy do alergologa...

dla niewtajemniczonych...Oliwia i Monisia urodzily sie tego samego dnia a potem zachowywaly sie identycznie (spanie u mam na klacie, placze, kolki...) roznice sa takie ze Oliwia ssie smoka i ladnie zasypia :-) nie robi tez problemow ze spacerkami jak jej blizniaczka

aha... i obie korespondencyjnie maja asymetrie - Monia lewostronna (stad "blizniaczka lewa") a Oliwia prawostronna ("prawa blizniaczka") :-):-D:-):-D
 
Pięknie wytłumaczone ja tylko dodam prawa bliźniaczka jest na butelce, a lewa na piersi i obie są po z CC ;-).
Oj przykro mi mam jednak nadzieję, ze to nie alergia.
U mojej wszystko odstawione, a wysypka zamiast choć troszkę znikać to się nasila :-(.
 
deli :-) witaj w klubie :-(

Rubi kobieto bez serca...witaj w klubie????Toż to zamęczyć się u nas można...ale można też doskonalić różne umiejętności...np detektywistyczne,cierpliwość i inne takie:tak::tak::tak:A ja tak po cichutku napiszę że u nas się coś poprawia bo kurczak przechodzi bez echa...więc nie zapeszam(ale jest lepiej)
 
aduska ;-) wyganiac nie bede to witam :-p

Monika mi dzis kaszlala - boje sie ze wizyte u alergologa trag szlafi :-(
na 12:50 jestesmy zarejestrowane do pediatry...zobaczymy co powie...

ja sie juz gubie... szwagierce alergolog i dermatolog powiedzieli ze azs to wynik nieleczonej alergii a jednej z sierpniowek ze to choroba o podlozu genetycznym i dieta nie ma tu nic do rzeczy:szok:

wiec jak jest???
 
ja sie juz gubie... szwagierce alergolog i dermatolog powiedzieli ze azs to wynik nieleczonej alergii a jednej z sierpniowek ze to choroba o podlozu genetycznym i dieta nie ma tu nic do rzeczy:szok:

wiec jak jest???

Pewnie prawda leży gdzieś po środku....jeśli są w rodzinie jakieś problemy skórne i nie daj Boże alergie to zapewne jest dużo większe prawdopodobieństwo zachorowania na AZS....no i jeszcze jedno rzeczywiście jeśli nie dba się o alergie to z tego może wyniknąć albo astma...to z alergii wziewnych...albo AZS to na przykład ze skazy białkowej,a dla pechowców mamy zestaw promocyjny 2w1`;-);-);-).Czytałam też że dla niektórych lekarzy AZS i skaza białkowa to to samo,z tym ze AZS to taki wyższy stopień wtajemniczenia....którego ja osobiście nie chcę osiągnąć:sorry::sorry::sorry:
 
Witam Was,
byłam dziś z młodszym u okulisty. Badania jednak nie było, bo przerwałam zakrapianie ATROPINĄ. Mały dostał jakiejś reakcji alergicznej. Zrobił mu się rumień na buźce, temperatura, bałam się że dostanie duszności. Kiedy zadzwoniłam na pogotowie - powiedzieli, że natychmiast przerwać, bo może zareagować dusznością - a wtedy to juz nie przelewki...:( A ta cała Pani Doktor powiedziała mi, że mam się nie przejmować reakcjami "ubocznymi" działania atropiny i ponownie zacząć dawać - przez 5 dni :( MYŚLICIE, ŻE TO NORMALNE ?? Miałyście kiedyś taki problem? Być może niepotrzebnie obawiam się duszności. Ale nie ma teraz mojego męża w domu (nie mam też do dyspozycji samochodu), więc sama nie wiem co robić???
 
Ostatnia edycja:
reklama
melduje się sierpniówka, której dermatolog powiedział, iż dieta matki karmiącej (czyli moja) nie ma wiele wspólnego z azs...
na razie wchodzę dopiero w te tematy, bo u nas w rodzinie nikt nigdy nie miał - a przynajmniej nie zdiagnozowano - alergii;
skoro po 3 tyg. odstawienia mleka i jego przetworów poprawy skóry nie ma żadnej, za radą alergologa powracam do starej diety (czyli jem prawie wszystko); mam nadzieję, że stan skory córci się nie pogorszy, a w międzyczasie znajdę jakiś swój sposób, swojego dobrego lekarza, książkę, nie wiem co jeszcze, które pomogą mojej córeczce wyjść z azs...
na razie jest nieźle, ale i tak każdego ranka z przestrachem zaglądam do lóżezka małej, bojąc się wysypki:confused2:
 
Do góry