inkat85
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2023
- Postów
- 52
Ok przepraszam, jestem teraz w pierwszej ciąży i jest mi ciężko i się martwię.Post jest sprzed prawie 3 lat
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ok przepraszam, jestem teraz w pierwszej ciąży i jest mi ciężko i się martwię.Post jest sprzed prawie 3 lat
A co się dzieje? Może chcesz się wygadać. Na pewno znajdą się osoby o podobnych przeżyciach, rozterkach.Ok przepraszam, jestem teraz w pierwszej ciąży i jest mi ciężko i się martwię.
Szybko się denerwuję bo stres i lęk przed tym wszystkim powoduje napięcia we mnie, wystarczy nieodpowiednie słowa od męża i już histeria i płacz, czasem krzyk. Nie wiem czy się nadaję na matkę, jestem rozchwiana emocjonalnie a jeszcze lęk przed tym czy z dzieckiem będzie wszystko dobrze i czy z mężem się dogadam. To wszystko mnie przygniata, czuję że miałam dobrze spokój psychiczny to narobiłam sobie decyzją o ciąży. Przepraszam że tak się rozpisałam.
Myślę, że warto by było iść do psychiatry. Żebyś po porodzie nie przerzucała emocji na dziecko. Mąż jest dorosły, ale dziecko jest całkowicie niewinne i będzie od Ciebie zależne. A maluch to wcale nie grzeczna laleczka, która tylko śpi, je, uśmiecha się, a jako roczniak, dwu czy trzylatek grzecznie nas słucha i robi co chcemy.Szybko się denerwuję bo stres i lęk przed tym wszystkim powoduje napięcia we mnie, wystarczy nieodpowiednie słowa od męża i już histeria i płacz, czasem krzyk. Nie wiem czy się nadaję na matkę, jestem rozchwiana emocjonalnie a jeszcze lęk przed tym czy z dzieckiem będzie wszystko dobrze i czy z mężem się dogadam. To wszystko mnie przygniata, czuję że miałam dobrze spokój psychiczny to narobiłam sobie decyzją o ciąży. Przepraszam że tak się rozpisałam.
Nie było żadnego testu, według otoczenia ciąża powinna cieszyć. Chodzę na psychoterapię ale nie widzę efektów. Dopiero przy ciąży wyszły jakieś moje problemy psychiczne które wypierałam latami i niestety ale ciąża jest i już nie cofnę czasu, nie wiem czy to dobry pomysł był żeby zostać matkąCzy lekarz wykonał test Becka? (tak wiem, że to nie super narzędzie ale zgodnie z NFZ obowiązkowe obecnie w ciąży) W ogóle poruszał kwestię zdrowia psychicznego?
Nie było żadnego testu, według otoczenia ciąża powinna cieszyć. Chodzę na psychoterapię ale nie widzę efektów. Dopiero przy ciąży wyszły jakieś moje problemy psychiczne które wypierałam latami i niestety ale ciąża jest i już nie cofnę czasu, nie wiem czy to dobry pomysł był żeby zostać matką
Otoczenie zawsze jest super mądre... Zmień może terapeutę, bo choć praca nad umysłem często jest długotrwała, to jednak powinnaś czuć jakieś postęp.Nie było żadnego testu, według otoczenia ciąża powinna cieszyć. Chodzę na psychoterapię ale nie widzę efektów. Dopiero przy ciąży wyszły jakieś moje problemy psychiczne które wypierałam latami i niestety ale ciąża jest i już nie cofnę czasu, nie wiem czy to dobry pomysł był żeby zostać matką
Jeżeli psychoterapia nie przynosi efektów to koniecznie zmień osobę do której chodzisz. Na znany lekarz możesz znaleźć psychologów, którzy specjalizują się w opiece okołoporodowej (depresje w ciąży, stany lękowe, stany po poronieniach, porodach itp).Nie było żadnego testu, według otoczenia ciąża powinna cieszyć. Chodzę na psychoterapię ale nie widzę efektów. Dopiero przy ciąży wyszły jakieś moje problemy psychiczne które wypierałam latami i niestety ale ciąża jest i już nie cofnę czasu, nie wiem czy to dobry pomysł był żeby zostać matką
Już tyle wytrzymałam że nie wiem czy brać leki teraz ,mam 24 tydzień ciąży. A jak teraz u Ciebie nastrój i psychika?Możesz zawsze zmienić terapeutę jeżeli Ci nie służy.
A jeżeli i to nie pomoże w ciąży można brać normalnie leki. Ja brałam całą ciąże i nie odstawiałam na poród czy połóg bo po prostu skończyło by się to śmiercią.
Moja ciąża była chciana i planowana, walczyłam o nią długo.