reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

Monika- wszystko sie wynormuje- u mnie trwało ok 1,5 tyg- musiałam odciągac bo miałam jak skały cyce i gorące i małej było zle ssac albo zalewała sie mlekiem i krztusiła....ja karmiłam z 1 piersi a z 2giej odciągałam ale tylko tyle by poczuc lekka ulge;-) a ja dotej pory spie w staniku z wkładkami- raz zafundowałam sobie noc bez niczego- to koszula po pas mokra była i sztywna:confused: ...teraz jest oki- i zobaczysz im bedzie eva wieksza tym wiecej bedzie jesc- mój głodomorek je i je (nie wiem jak tyle sie miesci do jej brzuszka:no: )i ulewa czasem- a czkawka normalne- nie przejmuje sie - wtedy pomaga by ciut sie napiła cyca np lub samo przejdzie- ciesz sie ze ma baczki- u nas tez tak- i przez to kolek brak- czasem sie prezy tylko to wtedy podajemy esputicon (gł. na noc)....wiesz Monia a apropo tych cyców całych to śmieszne jest potem uczucie jak jest taki miekki jak flak jak niunia poje sobie- ale te mleko to chyba nigdy sie nie konczy- przynajmnej u mnie tak jest- wczoraj pod prysznicem goracym- a dodam ze było po karmieniu jak zaczeło leciec samo i to z 2ch cyców naraz- az meza zawołaam to sie smiał- mówi ze boi sie dotknac bo zacznie leciec mleko- a to była jego ulubiona zabawka- hahha:-) :-)
 
reklama
Cynamonka z tym prezeniem to my tez mamy maly klopocik ale zobaczymy podobno ok 1,5m-ca powinno sie to samo uspokoic ... a mleko zalane wszytko to u nas tez jest norma ale nie wyobrazam sobie spac z wkladkami wiec codziennie koszulki do pranka... ale za to Ptysiek chodzi i maca mnie po cyceach sie biedny podnieca jak mu sie pod reka mokro robi...hihihihihi i jak tu trafic za facetami...?
a powiedzcie moze to taki odrebny temat jak tam z waszym kroczem po jakim czasie przestalyscie odczowac szwy? i jak syzbko zszedl wam polog?:dry: dla mnie straszny czas .. kiedy sie skonczy?
 
Ja juz po dwoch tygodniach przestalam odczuwac szwy a po trzecim bylo zupelnie cacy. Tylko jeszcze lekko plamie, ale nie mam juz zadnych dolegliwosci bolowych.
 
Jesli chodzi o szwy to mogłam normalnie siedzieć jako tako w sumie zaraz po porodzie. I latałam tak że sie dziwili że dopiero co urodziłam. Ale krocze bolało mnie tak przez 1,5 tygodnia, szczególnie wieczorem po całym dniu, potem prawie nic nie czułam. Tylko pewnego dnia leżałam sobie na tapczanie i córcia z radości na mnie wskoczyła i nogą trafiła prosto w moje krocze, no centralnie w szwy i znowu zaczeło mnie boleć jak zaraz po porodzie. Tzn. juz przechodzi. Bałam się że coś mi tam zrobiła ale chyba nie:eek: Dowiem sie na kontroli za pare tyg., bo jakos nie uśmiecha mi sie badanie przez lekarza kiedy mnie tam boli.:baffled:
 
ja nie peklam ale i tak do doch tyg bolalo teraz juz minelo trzy tyg i juz jest ok ale plamienie mam nadal slabsze ale jest
 
Kobietki!
Dzieki wielkie za pomoc i rady. Nie wiem czy dobrze robie ale zaczynam pompowac i podawac malej butelke. sutki poranione jak diabli wiec wyje przy kazdym karmieniu. jak sie wygoja wracam do karmienia- a jak sie nie uda to trudno- bede pompowac.
ja jeszcze mam swieze szwy- ale od wczoraj chyba zaczelo sie gojenie bo szwy troche ciagna. powoli do przodu.... musi byc lepiej. mokre koszulki heheh moje wczorajsze doswiadczenie. do przodu mamy- damy rade!
 
Moniczko moja rada: karm mimo bolu. Naprawde to tylko kilka dni i sie wygoi. Wiem jak to boli, mozna w kosmos wyleciec, ale to tylko pierwszy moment potem latwiej. I duzo wietrz!
 
Czesc dziewczynki:-) dolaczam sie do was:-) wiecie mam straszny problem bo u mojej corci wyskoczyly na buziulce takie male pryszczyki i biale i czerwone:-( bylam wczoraj z nia na kontroli i pani doktor powiedziala ze to normalne ze od hormonow i zebym sie nie przejmowala:confused: czy wasze dzieciaczki mialy cos takiego??po jakim czasie to znika??bo jej wyskoczylo tak poniedzialek,wtorek i jest tego coraz wiecej:-( czy smarowalyscie to czyms bo ja narazie tego nie dotykam i nie wiem czy dobrze robie.....
 
Witaj Kaira i Paulinka!!!Moja córcia miała troche takich krostek ale nie stosowałam na to żadnych kremów itp. Starałam się tylko nie natłuszczac tych miejsc gdzie było najwięcej krostek. Nie pamietam kiedy jej to mineło. Wiem że na takie wypryski można stosować jakieś maście z cynkiem, albo przemywać wodą z odrobiną nadmanganianu potasu, ogólnie obsuszać. Ale bez tego tez minie.:tak:Więc nie martw się, takie pryszcze to "pryszcz";-):-) czy przychodzi do Ciebie może połozna? ona Ci cos poradzi napewno, czy musisz stosować jakieś środki i czy nic sie złego nie dzieje.:happy:
 
reklama
Patija przychodzi,no a raczej przychodzila bo juz byla u mnie trzy razy wiec wiecej sie nie pojawi a ona tych pryszczykow juz nie widziala :/ mam nadzieje ze jej to szybciutko zejdzie bo brzyyyyydko to wyglada :(
 
Do góry