reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kilogramy ...

reklama
no to ja sie chwale moimi malymi sukcesami ... dzis kolejne 2 kg mniej ... juz jest 95 !! jeszcze 8 i zaczynamy faktyczne odchudzanie :)

emwu a czemu ty gwaltownie zrezygnowalas z karmienia ?? bo ja sie zastanawiam czy ciagnac to dalej bo mleczka mam coraz mniej i mala sie rozleniwila ... zamiast jesc cyca to chce butle bo po co ciagnac jako moze samo leciec !!
 
Ech, u mnie jeszcze 8 na plusie- 12 juz zeszło. Wczoraj wlazłam w jedne spodnie ale nie takie sprzed ciązy tylko takie, w których w wakacje latałam.... Czuję się gruba i brezydka- skóra mi wszedzie wisi jak taka galaretka:baffled: Na szczęście mąz ciągle mnie wspiera, przytula i powtarza że to przejściowy stan. Ja chcę już swoje ciało sprzed ciązyy...
 
Dziś się zważyłam:tak: jestem już przy swojej wadze sprzed ciąży:tak: Brzuch a raczej skóra już też prawie doszła do siebie...myśle,że jeszcze tydzień, dwa i będzie już jak przed ciążą:tak::blink:
 
no to ja sie chwale moimi malymi sukcesami ... dzis kolejne 2 kg mniej ... juz jest 95 !! jeszcze 8 i zaczynamy faktyczne odchudzanie :)

emwu a czemu ty gwaltownie zrezygnowalas z karmienia ?? bo ja sie zastanawiam czy ciagnac to dalej bo mleczka mam coraz mniej i mala sie rozleniwila ... zamiast jesc cyca to chce butle bo po co ciagnac jako moze samo leciec !!

Mea - ja zrezygnowalam watownie bo on od poczatku nie lapal wcale od poczatku. Od pierwszych dni szlo mu to ni tak jak powinno byc. I wiem wiem, zqraz kazdy zacznietlumaczyc jak to powinien lapac, jakie to metody sa...itd.
Ja juz jedno wykarmilam i wiem jak karmic ale na tego kurdupelka nic nie dzialalo.:-(.
Wpewnym momencie zaczelo to byc bez sensu. Przystawialam do ccyca na 20 min i to bylo 2 min walki, potem zasiadalam do pompy i pompowalam 40 min. Potem karmilam z butli kolejne 20 min a potem mylam i wyparzalam te butelki. Serce mi sie kroilo jak on sie darl z glody i jak na mnie patrzyl majac juz butle i zajadajac ze smakiem i wzdychajac. Naryczalam sie przez tydzien jak glupia. Najgorsze bylo ,ze on ma ogromny apetyt. Zjadal 120 na raz juz w drugim tygodniu .(teraz 150). Tak wiec jak sie nasciagalm caly wieczor i zrobilam zapasu 4 butelek a obudzilam sie rano i nie mialam mu co podac a on plakal w nieboglosy to M polecial po formule do sklepu.
Polozna powiedziala ,zeto nie ma sensu. Najgorszy jest moj stres i o dzecko mam sie nie martwic. Byle bym ja przez to przeszla bo moja kondycja (psychiczna) jest w gorszym stanie niz dziecko :).
Do tego pozytywy karmienia piersia to:
-przeciwciala (tegi mi najbardziej szkoda)
-wygoda (z butelka taa tez moze posiedziec wiec wygoda butli tez moze byc uznana jako pozytyw)
-ograniczenie kosztow (narazie mi pieniazkow nie brakuje)
-czas - mi to zabieralo potrojnie czas

tak wiec pogodzilam sie
jeszcze staralam ie przystawiac ale nic z tego
 
reklama
Do góry