reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KILOGRAMKI

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Lidijka współczucia dla Ciebie.Też bym z taką kobitką nie wytrzymała nawet godziny a Ty musiałaś ją znieść przez 8godzin.Co do kilogramków i jak teraz ja wyglądam to lepiej nie mówić bo pupcia mi urosła,ale mój Misiaczkek zawsze mi powtarza że z dnia na dzień piękniej wyglądam i to mnie podtrzymuje na duchu.Oby więcej takich facetów i kobiet było co chwalą nas w tym błogosławionym stanie.
 
reklama
dziewczyny teraz nie przejmujcie sie kilogramami
najważniejsze są dzieci w naszych brzuszkach
potem bedziecie sie starały schudnąć
a wierzcie mi ze karmienie piersią bardzo w tym pomaga
ja wyglądałam jak kościotrup po pierwsze ciazy i zastanawiałam sie jak przytyć
a skutecznej recepty nie mam
i Fałdek na brzuchu tez nie miałam mimo ze moja siostra tak

dbajcie o siebie a nic Wam nie zostanie
 
Hej, jak się kocha to na zawsze, na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie (czytaj jak jesteśmy grube), itd.
Nie martwię się o uczucia mojego męża, przyznam się Wam, że jak się poznaliśmy to ważyłam 80 kg. czyli tyle samo co w tej chwili w ósmym miesiącu ciąży. Podobałam się Mu wtedy, nie bardzo jak schudłam 25 kg. (oglądali się za mną inni mężczyźni) i teraz też jest zachwycony kształtnym brzuszkiem i ogromnymi cycuszkami). Wszyscy, którzy patrzą na mnie mówią, że po porodzie szybko zgubię bo większość jest poprostu w brzuszku. Pupa jest jaka była, może trochę uda mi przytyły, ale to zrozumiałe teraz poprostu nie smaruję je kremem na celulit, co sprawiło, że wyglądam jak pomarańczka ale mam to gdzieś.
Moja rada: NIE SŁUCHAĆ GŁUPICH BAB !!!!! :p
 
Dokładnie nie przejmować się głupimi babami! Ja ostatnio spotkałam "znajomą", która przywitała mnie okrzykiem "Ojejku jak Ty przytyłaś... jak to dobrze widzieć Cię taką grubiutką" (pomijam fakt, że przytyłam 7 kg i wszystko poszło w brzuszek, a dziewczyna, która tak mnie przywitała wygląda pulchniej ode mnie) więc ja też nie mogłam się powstrzymać od złośliwości i odpaliłam: "A co, miałaś kompleksy widząc mnie wcześniej?!"
Podobała mi się reakcja mojego znajomego... wszyscy próbowali jak dzidzia kopie, on położył rękę na brzuchu i mówi: "W końcu wiem czego brakuje mojej żonie jak się do niej przytulam w łóżku..." aż się miło robi!
Nie przejmować się! Głowy do góry już za 2-3 miesięcy będziemy miały śliczne dzieciaczki i brzuszek zniknie! (szkoda bo już się przyzwyczaiłam do kopania).
 
Na mnie w domu wołają teraz "kuleczka" ale to nawet sympatyczne więc się na to nie denerwuję. Przecież jestem w ciąży to jak mam wyglądać? Później nasze dzieciaczki już zadbają o to żebyśmy zgubiły zbędny tłuszczyk.
 
A u mnie 80 kg. i nic więcej waga się nie rusza. Mam nadzieję, że lekarka nie będzie miała pretensji, że nie przytyłam ani kilograma.
 
reklama
No i nadeszła chwila prawdy.
Na doktorskiej wadze było 80 kg. Więc z AsiaOO idziemy łeb w łeb.

Dzisiaj jak robiłam zakupy to pomyśłałam głosno: nie nie nie mozesz za dużo kupować (miałam na myśli, ze nie moge za dużo pakować w torby) a pani do mnie: "a co?Odchudza sie pani?" A ja na to, ze nie, nie chce za duzo dźwigac.

Ale potraktowałam to jako zart,w kurtce wygladam jak "buli" pamiętacie tego bałwanka z bajki? Hi,hi!

 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry