Mika, super że idziecie podcinać wędzidełko - u nas udało się to zrobić w 11 dobie życia i powiem Ci - niebo a ziemia! O ile wcześniej mała jadła prawie godzinę zanim cycek był opróżniony, po zabiegu - max 20 minut a teraz to już praktycznie 10
Nie wiem czy już byliście ale chciałam Cię ostrzec przed znieczuleniem - jeśli będziesz miała wybór lepiej bez. Synkowi podcięli w 3 miesiącu bez znieczulenia, chwilkę popłakał i już, teraz lekarz zrobił znieczulenie miejscowe (lidokainą?) i też był płacz a potem przez 5 godzin dziecko nie mogło się przyssać, bo nic nie czuło, płakało z głodu a mi pękało serce, w końcu chwyciło ale butelkę, pierś po jakichś 8h...
Na pewno trochę się pomęczysz, zanim synek z powrotem załapie pierś - u mnie trwało to 3 dni i to nie z butelki na pierś tylko sama zmiana "chwytu" ale na pewno dacie radę! Powodzenia!
Powiem Ci , że załapał cyca zaraz po przyjeździe ze szpitala po podcięciu. Jeżeli chodzi o jedzenie to moj jest mało wymagający. Nie ważne czy cyc czy flacha, moje mleko czy mm. Ważne zeby było
U mnie lewy cyc jest bardziej "mleczny" niż prawy.