reklama
A
azik
Gość
a ja Bartusia czuję coraz mniej...
buuu
czasami musże go popukac by zechciał uspokoić biedną zdenerowaną mamę.
chyba czas do gina
buuu
czasami musże go popukac by zechciał uspokoić biedną zdenerowaną mamę.
chyba czas do gina
K
KingaP
Gość
nie dziwię się ;(
Azik- moja też się od wczoraj mniej rusza. Niby się nie przejmuję, ale...jednak zajrzałam do mojej "mądrej książki" i tam pisało, że po 28 tygodniu musi być nie mniej niż 10 ruchów w ciągu 12 godzin. Ręka na brzuch i liczymy
A
azik
Gość
10 ruchów na 12 godzin to stanowczo za mało. (jak dla mnie :laugh: )
ja po prostu zamieram jak go nie czuję kilka godzin, zapukam do niego, on wtedy łaskawie odpwoie mamusi.
może na niego ta pogoda też tak działa.
ja po prostu zamieram jak go nie czuję kilka godzin, zapukam do niego, on wtedy łaskawie odpwoie mamusi.
może na niego ta pogoda też tak działa.
Hmmm.... Moj lekarz mówił, że od 30 tygodnia mam liczyć ruchy - powiedział, że 10 w ciągu dnia, ale chyba się kopsnął bo wszędzie czytam, że w ciągu godziny (tzn. nie każdej tylko np. rano i wieczorem, w okresie największej ruchliwości)
reklama
A
azik
Gość
iwosz, ja czytałam tak samo jak mokkate, że trzeba liczyć do 10 ruchów po 28 tygodniu, ale za duzoi przebywałam w szpitalu i nabrałam nawyku że norma to min 60 -80.
teorii jest dużo, dla mnie mogłoby być jeden ruch na goddzinę - ale regularnie, wtedy wiem ze jest tam w środeczku zdrowy człowiek.
ja oigólnie źle się czuję, to moze i mały to chwycił, ale póki co jak zapukam to odpowiada... ufff
teorii jest dużo, dla mnie mogłoby być jeden ruch na goddzinę - ale regularnie, wtedy wiem ze jest tam w środeczku zdrowy człowiek.
ja oigólnie źle się czuję, to moze i mały to chwycił, ale póki co jak zapukam to odpowiada... ufff
Podziel się: