reklama
A
azik
Gość
oj, zeby ci dzidzio nie odziedziczyło tych zdolności ;D
K
KingaP
Gość
:laugh:
patrząc na ruchliwość malucha w brzusiu mam wrażenie że już odziedziczył :laugh: a teraz ostatnimi czasy mały przesiaduje po prawej stronie pępka i coś dłubie ciekawe co mu się tam tak podoba
jeszcze niedawno czułam najwięcej ruchów jak leżąłąm i siedziałam a teraz czuję akrobacje na stojąco i jak chodzę
jeszcze niedawno czułam najwięcej ruchów jak leżąłąm i siedziałam a teraz czuję akrobacje na stojąco i jak chodzę
sylwia532
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2005
- Postów
- 3 552
moj maz to tez za dzieciaka niemozliwy : razem z bratem jak rodzice w pracy byli przed swietami spalili doszczetnie choinke(zimnymi ogniami) i gasili to szklanka wody(zamiast do wiadra to szkklankami :) kiedys oczywiscie jak rodzicow nie bylo zamknal brata na balkonie a ten tylkiem wybil szybe(bo chcial wyjsc),zeby rodzice sie nie skapli zaslonili zaslonami,no ale sie wydalo bo balkon kolo lozka i powiew byl,w ogole mieli kolejke elektryczna i robili jakies wybuchy-takze mam obawy nad przyszlym rodzenstwem bo wiadomo we dwojke to razniej ;D
mój podpalił sąsiace wycieraczkę
hubę drzewną wraz z kawałkiem drzewa zrzycił z 6 piętra na trabanta śasiada bo go nie lubił i zrobił dziurę w dachu
dziadkowi spalił stóg siana
wylał zupę przez okno bo mu nie smakowała tyle że zawiał wiatr no i pobrudził okna w całym pionie
a jak miał 40 stopni gorączki i poszedł z matką do przychodni to nie siedział nieprzytomny tylko włąził na parapety i się bujał na zasłonkach
dobrze sie zapowiada :
hubę drzewną wraz z kawałkiem drzewa zrzycił z 6 piętra na trabanta śasiada bo go nie lubił i zrobił dziurę w dachu
dziadkowi spalił stóg siana
wylał zupę przez okno bo mu nie smakowała tyle że zawiał wiatr no i pobrudził okna w całym pionie
a jak miał 40 stopni gorączki i poszedł z matką do przychodni to nie siedział nieprzytomny tylko włąził na parapety i się bujał na zasłonkach
dobrze sie zapowiada :
K
KingaP
Gość
ja też kiedyś wybiłam szybę w oknie balkonowym, jak mnie brat zamknął
O innych wybrykach, jak bawiłam się z babcią w chowanego i zamknęłam ją w poniemieckiej starej, grubej szafie....... Gdyby nie tata, który chciał powiesić do niej kurtkę i wyleciała babcia...
Ja się nie zdziwię, jak któreś nasze dziecko pójdzie po mnie
O innych wybrykach, jak bawiłam się z babcią w chowanego i zamknęłam ją w poniemieckiej starej, grubej szafie....... Gdyby nie tata, który chciał powiesić do niej kurtkę i wyleciała babcia...
Ja się nie zdziwię, jak któreś nasze dziecko pójdzie po mnie
reklama
A
azik
Gość
mój brat był niezłym ziółkiem, (podpalanie wycieraczek, ogniska na balkonie i pod zlewem, siadanie na parapecie zewnetrznym - 7 piętro!.....)
za to Igor z lat młodości tylko rozbił samochód (12 lat), poza tym był dość grzecznym dzieckiem...
za to Igor z lat młodości tylko rozbił samochód (12 lat), poza tym był dość grzecznym dzieckiem...
Podziel się: