Dzikuska- pierwszorzędny temat
Jeżeli o mnie chodzi, to seksu się nie boje, kolejnej ciąży też nie, nawet juz proponowałam mężowi czy nie ma ochoty "robić" Bartosza, bo w Święta moglibysmy spróbować , ale tylko zrobił wielkie oczy , popatrzył na mnie dziwnie i stwierdził, że najwcześniej "robieniem" syna zajmie się za 2-3 lata.
Na dzień dzisiejszy też by mi się marzyła trójeczka, ale czy po kolejnym porodzie nie zmienie zdania to nie wiem, mąż w każdym razie chce mieć dwoje dzieci, bo uważa, że na trójke nie będzie nas stać. Ja w przeciwieństwie do Luczynki zbyt duzo czasu na rodzenie dzieci nie mam;-) , w maju stuknie trzydziecha, więc trzeba się sprężać, bo nie chciałabym jako 40-latka zaprowadzać dziecka do przedszkola
Jeżeli o mnie chodzi, to seksu się nie boje, kolejnej ciąży też nie, nawet juz proponowałam mężowi czy nie ma ochoty "robić" Bartosza, bo w Święta moglibysmy spróbować , ale tylko zrobił wielkie oczy , popatrzył na mnie dziwnie i stwierdził, że najwcześniej "robieniem" syna zajmie się za 2-3 lata.
Na dzień dzisiejszy też by mi się marzyła trójeczka, ale czy po kolejnym porodzie nie zmienie zdania to nie wiem, mąż w każdym razie chce mieć dwoje dzieci, bo uważa, że na trójke nie będzie nas stać. Ja w przeciwieństwie do Luczynki zbyt duzo czasu na rodzenie dzieci nie mam;-) , w maju stuknie trzydziecha, więc trzeba się sprężać, bo nie chciałabym jako 40-latka zaprowadzać dziecka do przedszkola