reklama
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Cinamon - ja wpisałam butelkę Mendela Calma na listę prezentów. To jakaś nowość.
Co do kosmetyków dla Młodej to ja chyba zacznę od Musteli.
Co do kosmetyków dla Młodej to ja chyba zacznę od Musteli.
Cinamon ta butelka z Medeli Calma, z tego co nam mówiła doradca laktacyjny, a nikt z prowadząonych zajęciach w obu szkołach rodzenia do których chodziłam nie zyskał u mnie tyle zaufania co ona, mówiła, że to jedyna dostępna na ynku butelka która nie zaburza odruchu ssania u niemowląt. Tą butelkę jako jedyną poleca z czystym sumieniem na własną odpowiedzialność, że dziecko dalej będzie łapało pierś. Nic dziwnego, że woda nie chciała lecieć , bo przy tej butelce maluch musi się mocno napracować (jak przy piersi) żeby coś poleciało. Tania nie jest ale też zamierzam sobie kupić. Buteka kosztuje powiedzmy ok 60 zł, a sam smoczek do niej ok 8 zł mniej ...
forever_young
Niemłoda mama Młodej
No właśnie... Tak pomyślałam o tej butelce pod kątem ściągania pokarmu i nieregularnych karmień z cycka - coby mi się Młoda do gumy nie przyzwyczaiła, a potem cycka nie chciała.
Ale cena faktycznie masakryczna.... Za tyle są 3 Dr Brown's ze smoczkami, które do tanich nie należą....
Ale cena faktycznie masakryczna.... Za tyle są 3 Dr Brown's ze smoczkami, które do tanich nie należą....
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Setana, też nam mówiła, że jest najlepsza, ale mimo to też może zaburzyć odruch ssania. Nie jest idealna, ale najlepsza z dostępnych. Ja zamierzam używać butli sporadycznie i nie wydam 60 zł niestety... Ale znam kilka mam, które kilka razy w tyg. podają swoje mleczko ze zwykłych butelek 9avent, lovi itd.) i nie powoduje to żadnych problemów...Cinamon ta butelka z Medeli Calma, z tego co nam mówiła doradca laktacyjny, a nikt z prowadząonych zajęciach w obu szkołach rodzenia do których chodziłam nie zyskał u mnie tyle zaufania co ona, mówiła, że to jedyna dostępna na ynku butelka która nie zaburza odruchu ssania u niemowląt. Tą butelkę jako jedyną poleca z czystym sumieniem na własną odpowiedzialność, że dziecko dalej będzie łapało pierś. Nic dziwnego, że woda nie chciała lecieć , bo przy tej butelce maluch musi się mocno napracować (jak przy piersi) żeby coś poleciało. Tania nie jest ale też zamierzam sobie kupić. Buteka kosztuje powiedzmy ok 60 zł, a sam smoczek do niej ok 8 zł mniej ...
Forever ja mam na uwadze właśnie jakieś sporadyczne karmienia, bo póki co zamierzam córcię jak najdłużej na samej piersi trzymać, czyli do 6 miesiąca zanim zacznę wprowadzać inne rzczy. Jednak wiem, że czasem będę musiała czy chciała gdzieś wyjść, a nie chcę się stresować że córcia w domu głodna a ja w korku stoję. Dlatego zamierzam jedną awaryjna butelkę mieć, a mimo cenny wybór padł własnie na Medelę.
Aestima masz rację. Wiadmomo, że powodzenie karmienia piersią zależy od wielu rzeczy i maluch który chwyci gumę, mimo wszystko dobrze wyprofilowaną, zwłaszcza kiedy np. mama ma problem z brodawkami, to faktycznie później może być problem z karmieniem piersią. Są oczywiście teżtakie dzieci które będa piły i z piersi i z najzwklejszej butelki, jednak trudno przewidzieć jakie będą te nasze maluchy:-)
Aestima masz rację. Wiadmomo, że powodzenie karmienia piersią zależy od wielu rzeczy i maluch który chwyci gumę, mimo wszystko dobrze wyprofilowaną, zwłaszcza kiedy np. mama ma problem z brodawkami, to faktycznie później może być problem z karmieniem piersią. Są oczywiście teżtakie dzieci które będa piły i z piersi i z najzwklejszej butelki, jednak trudno przewidzieć jakie będą te nasze maluchy:-)
cinamon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2010
- Postów
- 896
Forever ja nie wiele wiem o tej butelce , wygląd ma bardzo dziwaczny, sam smoczek jak nie smoczek !Doskonały pomysł z tym prezentem. Po co ktoś ma kupować kolejne body albo misia jak może kupić tą butelkę! No cena mogłaby być niższa ale ogólnie medela do tanich nie należy a mają doskonałe produkty. Zamierzam kupić ich elektryczny odciągacz a siostra czeka na podgrzewacz bo jeszcze w produkcji jest.
Setanko sam smoczek to bardzo skomplikowane urządzenie i pewnie temu tyle kosztuje. W dotyku i wyglądzie przypomina pierś.Mam nadzieję że uda mi się karmić piersią ale wiadomo że będą takie sytuacje że będę musiała wyjść z domu na jakiś czas i zostawić malutką z kimś. Ta butelka mam nadzieję pomoże żeby dziecko nie odzwyczaiło się od piersi. Ogólnie zwykłe butelki są takie że mleko leci samo, a tu faktycznie ciężko strasznie trzeba się napracować
Nie będzie też stresu że dziecko się zakrztusi jak przy zwykłej butelce. U nas często się tak działo bo Jasiek łapczywie pił. Najmniejszy smoczek i tak zawsze miał za dużą dziurkę.
Aestima ja po przeżyciach z karmieniem nie jestem już taką optymistką jak byłam kiedyś ale mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze. Mam już akupione butelki nuka aventu i chicco. Teraz mam jeszcze tą medeli i tak sobie myślę że to całkiem duża kolekcja jakk na kogoś kto zamierza piersią karmić. Ale przezorny zawsze ubezpieczony. Przy jasiu zupełnie sie nie przygotowałam i jak wróciłam do domu ze szpitala to dopiero mąż leciał po mleko i butelki , a dziecko głodne czekało.
A co zrobić żeby właśnie wyciągnąć trochę brodawki? Moje są zdecydowanie za małe , chociaż sama już nie wiem. Są na rynku właśnie Medeli takie specjalne nakładki wyciągające brodawki ale czy można je w ciązy stosować??
Setanko sam smoczek to bardzo skomplikowane urządzenie i pewnie temu tyle kosztuje. W dotyku i wyglądzie przypomina pierś.Mam nadzieję że uda mi się karmić piersią ale wiadomo że będą takie sytuacje że będę musiała wyjść z domu na jakiś czas i zostawić malutką z kimś. Ta butelka mam nadzieję pomoże żeby dziecko nie odzwyczaiło się od piersi. Ogólnie zwykłe butelki są takie że mleko leci samo, a tu faktycznie ciężko strasznie trzeba się napracować
Nie będzie też stresu że dziecko się zakrztusi jak przy zwykłej butelce. U nas często się tak działo bo Jasiek łapczywie pił. Najmniejszy smoczek i tak zawsze miał za dużą dziurkę.
Aestima ja po przeżyciach z karmieniem nie jestem już taką optymistką jak byłam kiedyś ale mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze. Mam już akupione butelki nuka aventu i chicco. Teraz mam jeszcze tą medeli i tak sobie myślę że to całkiem duża kolekcja jakk na kogoś kto zamierza piersią karmić. Ale przezorny zawsze ubezpieczony. Przy jasiu zupełnie sie nie przygotowałam i jak wróciłam do domu ze szpitala to dopiero mąż leciał po mleko i butelki , a dziecko głodne czekało.
A co zrobić żeby właśnie wyciągnąć trochę brodawki? Moje są zdecydowanie za małe , chociaż sama już nie wiem. Są na rynku właśnie Medeli takie specjalne nakładki wyciągające brodawki ale czy można je w ciązy stosować??
Ostatnia edycja:
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Cinamon - ja mam ręczny laktator Mendeli. Odnośnie brodawek to proponuję wizytę u doradcy laktacyjnego - u mnie na szkole rodzenia położna, która ją prowadzi oglądała nasze brodawki pod kątem ewentualnych wskazań do tych nakładek.
A co do listy prezentów, to parę pozycji ona ma - jestem praktyczną osobą.
Ja mam jeszcze kupione butelki antykolkowe Dr Brown's w 3 wielkościach i pełny komplet smoczków do nich ( wszystkie rozmiary ). I będą musiały wystarczyć.
A co do listy prezentów, to parę pozycji ona ma - jestem praktyczną osobą.
Ja mam jeszcze kupione butelki antykolkowe Dr Brown's w 3 wielkościach i pełny komplet smoczków do nich ( wszystkie rozmiary ). I będą musiały wystarczyć.
Moja mała od 3 miesiaca dostawała butelke raz dziennie (lovi,avent) i z jedzeniem z piersi tez nie miała problemow.
Na poczatku 2-3 doba w domu tez nie potrafiłam sobie poradzic z karmieniem, mała ryczała ja ryczałam, jeszcze nawał do tego (polecam biała kapuste najlepsza chyba) nawet przez kilka dni Amela dostawała mleko modyfikowane bo ja nie bylam w stanie (psychicznie jej karmic) ale potem sie unormowało i do 9 miesiaca jadła mleko z piersi a potem z dnia na dziec sama przestała chciec ale chyba cos czula bo kilka dni pozniej ja w szpitalu wyladowałam (41 stopni i opryszczka).
Na poczatku 2-3 doba w domu tez nie potrafiłam sobie poradzic z karmieniem, mała ryczała ja ryczałam, jeszcze nawał do tego (polecam biała kapuste najlepsza chyba) nawet przez kilka dni Amela dostawała mleko modyfikowane bo ja nie bylam w stanie (psychicznie jej karmic) ale potem sie unormowało i do 9 miesiaca jadła mleko z piersi a potem z dnia na dziec sama przestała chciec ale chyba cos czula bo kilka dni pozniej ja w szpitalu wyladowałam (41 stopni i opryszczka).
reklama
cinamon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2010
- Postów
- 896
Karmienie piersią to jest to czego boje się najbardziej na całym świecie. Trauma jaka została mi po pierwszym dziecku paraliżuje mnie i myślę o tym karmieniu dniem i nocą. To nie jest dobre a wręcz bardzo złe i tego bardo się obawiam. Że tak się nakręcam i że jak znów nie wyjdzie to chyba czeka mnie załamanie nerwowe.
Forever byłam u doradcy po pierwszym porodzie i nic nie usłyszałam o swoich brodawkach. Kiedy zwróciłam na nie uwagę to pani powiedziała żebym kupiła silikonowe nakładki , zrobiłam tak, ale były i tak za duże. Zresztą takie nakładki to tak samo jakby dziecko z butli piło.
Mi chodzi o takie nakładki wyciągające brodawki, w kształcie muszli. Dziś może pojadę do Świata dziecka i się czegoś dowiem bo w smyku nie wiedzieli nic.
A co tam masz jeszcze na tej liście??
Ja mam karuzelkę , bo po jasiu się zepsuła i chyba nic poza tym.
Mgordonzazdroszczę karmienia. Teraz już przynajmniej wiesz co ciebie czeka.Ja nie wiem zupełnie nic.
Forever byłam u doradcy po pierwszym porodzie i nic nie usłyszałam o swoich brodawkach. Kiedy zwróciłam na nie uwagę to pani powiedziała żebym kupiła silikonowe nakładki , zrobiłam tak, ale były i tak za duże. Zresztą takie nakładki to tak samo jakby dziecko z butli piło.
Mi chodzi o takie nakładki wyciągające brodawki, w kształcie muszli. Dziś może pojadę do Świata dziecka i się czegoś dowiem bo w smyku nie wiedzieli nic.
A co tam masz jeszcze na tej liście??
Ja mam karuzelkę , bo po jasiu się zepsuła i chyba nic poza tym.
Mgordonzazdroszczę karmienia. Teraz już przynajmniej wiesz co ciebie czeka.Ja nie wiem zupełnie nic.
Podziel się: