Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
"Zgodnie z zaleceniami pediatrów, Otulaczek otula, ale nie usztywnia i nie przegrzewa niemowląt jak zwykły rożek. Otulone maleństwo czuje się jak w brzuchu u mamy, jego rączki są blisko ciała, ale nóżki pozostają dość swobodne. Maluch NIE JEST USZTYWNIONY, więc może swobodnie uginać nóżki i łatwo znajduje idealną dla siebie pozycję.
Mnie jakoś ten opis przekonuje. I podczytywałam mamy na innych forach, ponoć dzidziuś przez pierwsze tyg. b. się uspokaja w takim otulaczku i mniej płacze a do tego jest on tak cieniutki jak pieluszka, więc się nie przegrzewa i nóżkami może swobodnie machać. No nie wiem, chyba kupię a czy będzie potrzebny, to już się okaże jak maluch będzie na świecie W każdym bądź razie wolę to niż rożki, których nienawidzę.
- Otulanie uspokaja niemowlęta i zmniejsza objawy kolki. Zwiększa poczucie bezpieczeństwa niemowląt przypominając im „przytulność” miejsca, w którym spędziły swoje pierwsze 9 miesięcy.
- Otulanie, dzięki ograniczeniu nagłych zmian położenia ciała maluszka, redukuje występowanie odruchu Moro. Dzięki temu dzieci rzadziej się wybudzają i mniej płaczą.
- Otulanie może także ograniczać niebezpieczeństwo wystąpienia zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej, ponieważ ułatwia sen w najbezpieczniejszej dla dziecka pozycji – na plecach."
Mnie jakoś ten opis przekonuje. I podczytywałam mamy na innych forach, ponoć dzidziuś przez pierwsze tyg. b. się uspokaja w takim otulaczku i mniej płacze a do tego jest on tak cieniutki jak pieluszka, więc się nie przegrzewa i nóżkami może swobodnie machać. No nie wiem, chyba kupię a czy będzie potrzebny, to już się okaże jak maluch będzie na świecie W każdym bądź razie wolę to niż rożki, których nienawidzę.