Agatka, jak to niemowlak z poduszką??
Do 1, 2 roku życia poduszki zabronione są przez pediatrów i fizjoterapeutów...
Ja na lato ma ażurowy kocyk, na jesień taki grubaśny a zimą kombinezon i śpiworek. nie wiem kiedy miałabym tej pościelki używać...
Ja dla Filipa miałam i do łóżeczka i do wózka cieniutkie poduszki...jakoś jakpatrze na dziecko bez poduszki to mam wrażenie że czegoś mu brakuje, poza tym filip łąpał sobie rogi w łapki i trzymał się ich, wtulał się w nie...lubił to..
My mamy o tyle dobrze, że jak jedziemy do moich czy męża rodziców to mają jeszcze nasze, stare łóżeczka i nie potrzebowałam podróżnego. Te kupiliśmy bo mieszkamy w dwupoziomowym domku i normalne łóżeczko będzie stało u nas w sypialni, a w salonie właśnie te podróżne. Myśałam też nad kołyską, ale była by tylko do 6 miesięcy. Też nie lubię pstrokatych łóżeczek i cieszę się, że udało mi się znaleźć właśnie takie bo mamy takie same kolory w salonie
dubeltówka ja ma ten sam problem i tak sie zastanawiam czy wózek wystarczy i myślałam o łóżeczku turystycznym...też właśnie oglądałam to samo co ty zakupiłaś, bo idealnie pasuje do salonu...kolorystycznie oczywiscie.
Tyle, ze ja gotujac, sprzątając będę stukać garami,a maluch będzie się wzdrygał jak będzie spał na dole, bo ja mam cały dom na dole "otwarty"...nie wiem czy nie zainwestuje w nianie i będzie spać na górze w sypialni...
Dobrze, że się pojawił temat łóżeczek
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
bardzo podoba mi się jedno, ale z płaskimi szczebelkami. Nie jestem pewna, czy są one dobre dla maluszka. Chodzi mi o chwytanie i podnoszenie się dziecka, jak już będzie chciało wstawać. Czy będzie w stanie bezpiecznie złapać szczebelek? Zmieści mu się w rączce? Może głupie pytanie, ale w tym temacie kompletnie doświadczenia nie mam.
agabre tez jestem zakochana w łóżeczkach z płaskimi szczebelkami, zależy to od łóżeczka, niektóre maja płaskie ale węższe..ciężko mi coś o tym powiedzieć jak maluchowi będzie wygodniej, pewnie na okrągłych, ale i z płaskimi sobie poradzi - jak z płotem
Ale sie ucieszyłam...moja mama kupiła trochę flanelowych pieluszek i wszystkie mi w nich brzegi wyszydełkuje różowym kordonkiem...pamiętam jak kiedyś robiła je mojemu braciszkowi i ja też jak byłam malutka takie miałam...ładnie tak wyglądają
misialina ja takie 2 pieluszki mam jeszcze po mnie i moim rodzeństwie - to nieprawdopodobne jakiej dobrej jakości ta flanela była...no i moja mama obszywałała je właśnie kordonkiem...
a ja się rozbujałam z zakupami, trochę na allegro poszperałam upatrzyłam i licytuje...troche juz kupiłam, no oczywiscie uzupełniłam też garderobę mojego synka..
jeszcze kilka bodziaków, pajacyków kupie i rampersów, na lato są super...
no teraz planuje zakup butelek i termokopiowanie, podgrzewacz jak nasz się nie spisze, to kupie używany..