reklama
siedzialam nie tak dawno na pewnym forum, nowym dla mnie nikt mnie nie znal..heh w naszej rodzinie to ja jestem wiedźmą ale u nas to od pokoleń już tradycja hihi
a jeśli chodzi o ciażę raz stawiałam tarota zanim zaszłam w ciążę z pytaniem jak długo będziemy się starać do tego pytałam się jeszcze drugiej koleżanki która się tym zajmuje i na dwa pytania dostałam odpowiedz że bardzo szybko sprawdziło się...ale dużo też zależy od nastawienia, gdyby wyszło że długo to pewnie też by tyle trwało bo byśmy w to nie wierzyli :-)
proszę się nie śmiać, ale mnie zawsze się sprawdza tarot i jak stawiam go zjaomym i nieznajomym też :-)
dziewczyny mnie tam nie znaly...
natkenlam sie na dziewczyne ktora kladla tarota wlasnie.. napisalam do niej. Nie moglam uwierzyc ile prawdy bylo w tym co mowila i niby z kad mogla wiedziec o sprawach znanych tylko mnie?! Spytalam kiedy zajde wciaze a staralam sie 11 miesiecy i napisala mi ze na przelomie pazdziernik- listopad. Na poczatku sceptycznie do tego podchodzilam, ale jak zaszlam w ciaze i SIE SPRAWDZILO to chyba zaczynam wierzyc Wogole tyle mi o synku naopowiadala z czym mielismy problemy wczesniej u niego i o mnie i o mezu ze szczeka mi opadla....
wiec myslcie co chcecie ale cos w tym wszystkim jest
traschka
Mama Marysi
Larvunia ja wiem o tym, tak jak pisałam zbyt wiele rzeczy się sprawdziło z tego tarota i dlatego się tego boję... Ja nie chce wiedzieć o niczym co mnie czeka, boję się że to mnie jakoś ukierunkuje i nie będę postępować normalnie. I to chyba może uzależnić. Ja tam trzymam się z daleka od takich spraw
a mnie intryguje
pisala mi tez ta kobitka, ze moj pod koniec roku moze miec ciezki wypadek samochodowy. Zeby uwazal na trasie itp. Moj codziennie jezdzi do pracy i z pracy ok 100km robi. Trasa z tirami, szybkiego ruchu...
gadalam mojemu, zrzedzilam i trulam ze ma uwazac, ze sie boje itp...
po miesiacu jeszcze raz kuka w karty zrobilysmy i mi odpisala, ze czasami tak sie dzieje, ze swoim nastwieniem zmieniamy pewne "sciezki". Wiec pewnie te gadanie moje sprawilo, ze minie nas to bokiem. Moj mi mowi ze jezdzi ostrozniej teraz...
pisala mi tez ta kobitka, ze moj pod koniec roku moze miec ciezki wypadek samochodowy. Zeby uwazal na trasie itp. Moj codziennie jezdzi do pracy i z pracy ok 100km robi. Trasa z tirami, szybkiego ruchu...
gadalam mojemu, zrzedzilam i trulam ze ma uwazac, ze sie boje itp...
po miesiacu jeszcze raz kuka w karty zrobilysmy i mi odpisala, ze czasami tak sie dzieje, ze swoim nastwieniem zmieniamy pewne "sciezki". Wiec pewnie te gadanie moje sprawilo, ze minie nas to bokiem. Moj mi mowi ze jezdzi ostrozniej teraz...
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Odnośnie wróżenia to mogę polecić jak to mówi moja koleżanka "wróża Waldemara". Ona się starała 2 lata i po wizycie u niego zaszła w ciągu 2 miesiący, ja się starałam ok. roku i po miesiącu. Opowiada TAKIE rzeczy o przeszłości ludzi, że szczęka opada poza tym ma b. dużo pozytywnej energii w sobie i przekazuje ją innym.
tusenfryd18
Fanka BB :)
No i z tematu zakupowego zrobił nam sie temat ezoteryczny.
Ja mam niewielkie doswiadczenie w e wróżbiarstwie.Ale myśle że coś wtym jest i wierze po części.
W całym swoim życiu dwiec yganki wrożyły mi ze zwykłych kart i tarota.Jedna zaczeła od mojej przeszlosci i bylo to takie osbiste(bolam 2 miechy po poronieniu)i ona powiedziala ze stracilam dziecko,i w tej chwili nie moge miec dzieci.To byla prawda bo lekarz kazał mi odczekac pol roku .I powiedziala ze jeszcze w tym roku zajde w ciąże i urodz ewyczekiwanego blad chlopca.Tak tez sie stalo.Co prawda mlody urodzil sie z wlosami czarnymi jak smlola ale po roku czasu zjasnialy mi i jest teraz blondyn.
Mowila mi tez o mojej przyszlosci wiecej,ale ja bylam tak strasznie podekscytowana tym co na poczatku powiedziala ze jakos dalej nie umialam sie skoncentrowac na tym co mowiala.
Ta druga cyganka wrozyla mi jak mialam 15 lat,nie pamietam dokladnie co mowila ale tez mowila o dzieciach(one przewaznie mowia duzo o dzieciach)i tez przewijal sie chlopiec blondyn.
A wogóle to troche sie obawiam takich wróżb,boje sie że dowiem sie czegos czego bym nie chciała wiedziec zbyt wcześnie.
Ja mam niewielkie doswiadczenie w e wróżbiarstwie.Ale myśle że coś wtym jest i wierze po części.
W całym swoim życiu dwiec yganki wrożyły mi ze zwykłych kart i tarota.Jedna zaczeła od mojej przeszlosci i bylo to takie osbiste(bolam 2 miechy po poronieniu)i ona powiedziala ze stracilam dziecko,i w tej chwili nie moge miec dzieci.To byla prawda bo lekarz kazał mi odczekac pol roku .I powiedziala ze jeszcze w tym roku zajde w ciąże i urodz ewyczekiwanego blad chlopca.Tak tez sie stalo.Co prawda mlody urodzil sie z wlosami czarnymi jak smlola ale po roku czasu zjasnialy mi i jest teraz blondyn.
Mowila mi tez o mojej przyszlosci wiecej,ale ja bylam tak strasznie podekscytowana tym co na poczatku powiedziala ze jakos dalej nie umialam sie skoncentrowac na tym co mowiala.
Ta druga cyganka wrozyla mi jak mialam 15 lat,nie pamietam dokladnie co mowila ale tez mowila o dzieciach(one przewaznie mowia duzo o dzieciach)i tez przewijal sie chlopiec blondyn.
A wogóle to troche sie obawiam takich wróżb,boje sie że dowiem sie czegos czego bym nie chciała wiedziec zbyt wcześnie.
ja kiedys mialam taka sytuacje ze kolezance nie wyszło za dobrze jesli chodzi o ciaze...ale jej nie powiedziałam o tym...nie chciałam jej warunkowac i mysle ze dobrze zrobiłam bo po co komus na wstepie mowic i ze jest ok ok a potem bum ....a tam byla taka ytuacja ze na koncu bedzie ok ale sie troche odenerwuje... wiec stwierdziłam że skoro karty mowia ze ostatecznie bedzie w porządku bez sensu jest kogoś denerwować no ale to zalezy co karty mowią :-)
mnie ciocia wywrozyla kiedys meza blondyna, to ze tata bedzie mial spotkanie z policją i cos jeszcze nie pamietam co....dwa tygodnie pozniej tata zaliczyl mandat z wyjatkowo upierdliwym policjantem (nie mowilam tacie o wrozbie) koleś przyczepiał się do wszystkiego....a że tata jezdzi zawsze w garniaku i dobrym autem to kolo dowalił maksymalny mandat..tata powiedział ze go nie stać a ten przyglup pyta to skad ma pan taki garnitur? *w ogóle co to za pytanie?! - więc tata mu odpowiedział, ze od dziadka dostał heheh
a ja nie wierzyłam w tego blondyna bo właśnie mialam chlopaka ktory był brunetem ale jakos dziwnie sie stalo ze sie rozstalismy a ja sie zakochalam w kolesiu ktorego poznalam na gadu-gadu i ktorego zaprosilam kiedys na koncert no i jakos tak został na noc majac 17 lat hehe ;-)
mnie ciocia wywrozyla kiedys meza blondyna, to ze tata bedzie mial spotkanie z policją i cos jeszcze nie pamietam co....dwa tygodnie pozniej tata zaliczyl mandat z wyjatkowo upierdliwym policjantem (nie mowilam tacie o wrozbie) koleś przyczepiał się do wszystkiego....a że tata jezdzi zawsze w garniaku i dobrym autem to kolo dowalił maksymalny mandat..tata powiedział ze go nie stać a ten przyglup pyta to skad ma pan taki garnitur? *w ogóle co to za pytanie?! - więc tata mu odpowiedział, ze od dziadka dostał heheh
a ja nie wierzyłam w tego blondyna bo właśnie mialam chlopaka ktory był brunetem ale jakos dziwnie sie stalo ze sie rozstalismy a ja sie zakochalam w kolesiu ktorego poznalam na gadu-gadu i ktorego zaprosilam kiedys na koncert no i jakos tak został na noc majac 17 lat hehe ;-)
Nadzieja:)
Fanka BB :)
ironia ale ja własnie miałam na myśli wrozbe o dzieciach a konkretniej o płeć, ale szanuje, ze chcesz ten temat ominąć. No to może postaw mi tarota o szkole tzn czy skończę w tym semestrze ta ch...na szkole.
Ja pamietam jak będąc jeszcze nastolatka zaczepila mnie cyganka na ulicy i powiedziała, ze wyjade daleko zagranice i tam poznam starszego od siebie mężczyznę z broda No o się sprawdziło. A pamieam jak się zarzekalam, ze to nie możliwe, bo tamtego czasu nienawidzilam facetów z jakimkolwiek zarostem. Teraz zreszta tez nie przepadam, ale jemu jest akurat lepiej z broda niż bez, a poza tym jest ładnie wystrzyzona
Ja pamietam jak będąc jeszcze nastolatka zaczepila mnie cyganka na ulicy i powiedziała, ze wyjade daleko zagranice i tam poznam starszego od siebie mężczyznę z broda No o się sprawdziło. A pamieam jak się zarzekalam, ze to nie możliwe, bo tamtego czasu nienawidzilam facetów z jakimkolwiek zarostem. Teraz zreszta tez nie przepadam, ale jemu jest akurat lepiej z broda niż bez, a poza tym jest ładnie wystrzyzona
reklama
hej dziewczyny zaglądacie tu jeszcze?
Wracając do tematu ja się strasznie bałam na początku o moją ciążę, bo pierwszą poroniłam w 8 tygodniu. Więc wstrzymywałam się do czasu jak lekarz wykonał mi badania prenatalne w 12 tyg i okazało się że wszytko prawidłowe.
Przechodziłam przez miasto i te ubranka się do mnie "uśmiechały" za szybą wystawową w sklepie ;-)
No i kupiłam w 13 tyg body 2 szt i kaftanik 1 szt i są cudowne :-)
A w którym tyg ciąży wy kupiłyście pierwszy ciuszek??
Wracając do tematu ja się strasznie bałam na początku o moją ciążę, bo pierwszą poroniłam w 8 tygodniu. Więc wstrzymywałam się do czasu jak lekarz wykonał mi badania prenatalne w 12 tyg i okazało się że wszytko prawidłowe.
Przechodziłam przez miasto i te ubranka się do mnie "uśmiechały" za szybą wystawową w sklepie ;-)
No i kupiłam w 13 tyg body 2 szt i kaftanik 1 szt i są cudowne :-)
A w którym tyg ciąży wy kupiłyście pierwszy ciuszek??
Podziel się: