reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy na zakupy ;)

Ja myśle że nikt nie najeżdża na Nadzieje tylko przedstawiamy nasz punkt widzenie i doświadczenie.A każda z nas chce dla sowjego dziecka najlepiej,i nadzieje też z pewnością tego chce.

No fakt, może źle to nazwałam. Ale naprawdę pomyślałąm siobie, że musi być jej przykro czytając nasze komentarze, nawet jeśli wynikały z chęci pomocy.

Forever ale zaszalałaś:) Widzę, że sukienki masz już na 2 latka! J dojechałam z jednym ubrankiem do 72 i wydawało mi się strasznie wielkie:)

Mysia wytłumacz mężowi, że kobieta w 9 miesiącu nie ma ochoty biegać po sklepach. Czy mąż chciałby robić zakupy ze spuchniętymi nogami i 15kg workiem na brzuchu? Czy on chce żebyś zaczęła rodzić na środku sklepu z wózkami? Albo przedstaw mu hipotetyczną sytuację, że urodzisz trochę przed czasem (oby nie!!! ale trzeba brać to pod uwage) i to on z wielką listą będzie biegał 3 dni po sklepach. Chyba od razu mu się odechce. Dość drastycznie to przedstawiłam, ale może te wszystkie argumenty naraz zadziałają. Mężczyźni naprawdę nie mają pojęcia o tym wszystkim, trzeba ich uswiadomić!
 
reklama
Mysia, faceci juz tak mają- na wszystko jest wg nich jeszcze czas.
Ja mojego zabrałam do sklepu i pokazałam mu body letnie za 8 zł z wcześniejszą ceną przekreśloną -23 zł. "Wolisz wydać teraz 8 zł czy w maju 23, bo tyle to będzie wiosną kosztowało?"- zapytałam i od razu wsadził kilka przecenionych ubranek do koszyka;)
Potem trafiłam dwa razy do szpitala i powiedziałam mu, że nigdy nic nie wiadomo i może być tak że na początku maja, to już będę w szpitalu a chyba nie chce mieć wszystkich zakupów na głowie? NO i teraz zgadza się na wszystkie zakupy, już nie mówi , że to za wcześnie, ale nie jest w to zaangażowany tak jak ja...
Mysia wytłumacz mężowi, że kobieta w 9 miesiącu nie ma ochoty biegać po sklepach. Czy mąż chciałby robić zakupy ze spuchniętymi nogami i 15kg workiem na brzuchu? Czy on chce żebyś zaczęła rodzić na środku sklepu z wózkami? Albo przedstaw mu hipotetyczną sytuację, że urodzisz trochę przed czasem (oby nie!!! ale trzeba brać to pod uwage) i to on z wielką listą będzie biegał 3 dni po sklepach. Chyba od razu mu się odechce. Dość drastycznie to przedstawiłam, ale może te wszystkie argumenty naraz zadziałają. Mężczyźni naprawdę nie mają pojęcia o tym wszystkim, trzeba ich uswiadomić!

No ja tez tak mówiłam...i w pierwszej ciązy i teraz....ale on że "to najwyżej twoja albo moja mam kupią, powiesz im co i jak i już"
Nie rozumie, że to przyjemność dla mnie i mówi, ze mi sie w głowie przewraca od tego siedzenia w domu...eah, faceci..dzieki za słowa otuchy, ale jak on będzie taki oporny to i ja będę nieszczęśliwa...:-(
 
Ostatnia edycja:
Mysia, no wiesz tylko gdyby mi tak M. powiedział to nie przejęłabym się i i tak poszła na zakupy. Ale to nie znaczy, że trzeba mnie naśladować:)
 
Mysia mój na początku też mówił że za wcześnie, ale jak raz czy drugi wróciłam ze sklepu ledwo żywa to nawet nie musiałam mówić że za parę miesięcy z wielkim brzuchem będzie jeszcze gorzej a drugi czynnik to tak jak u Aestimy - cena - kupiłam ostatnio w Coccodrillo śliczne spodenki na cieplejszej podszewce takie na jesień przecenione z 87 na 17 zł... I też mi przyznał rację że nie ma na co czekać, że żadne zabobony że za wcześnie.
Nie zarabiamy aż tyle żeby ubranka w których dziecko pochodzi max 3 m-ce kupować w cenach regularnych, a nawet jakbyśmy zarabiali to i tak bym tyle nie wydała bo jest to dla mnie nie logiczne i chore - śpioszki czy kaftaniki - podstawowy element ubioru noworodka a ceny jak za jakiś towar luksusowy... masakra....


A ja wczoraj pisałam że mam przesyt.... jak tylko powiedziałam o tym T to sądziłam że będzie mnie stopował, a to przeszło na niego i dalej zamawiamy.... :-)
Wczoraj zamówiliśmy pakę ubranek plus kobitka jeszcze podesłała nam fotki innych ciuszków na maila i tak wyszło jakie 40-50 szt, m.in.:
25szt Fajny zesta dla maluszka 56-74 .inne aukcje (1445954892) - Aukcje internetowe Allegro
Bluza 62 (kurteczka)z polarku z kapturkiemH&M (1432686776) - Aukcje internetowe Allegro
fajna bluzeczka r 74 C&A ----- i inne ciuszki (1432687159) - Aukcje internetowe Allegro

Natomiast w nocy ja nie mogłam spać i znalazłam następne aukcje, które dzisiaj z samego rana pacnęliśmy:
Bluzeczki dla dziewczynki 56-68 okazja 3 sztuki (1443571899) - Aukcje internetowe Allegro
Komplet 11 kaftaników dla dziewczynki 56-68 okazja (1441805132) - Aukcje internetowe Allegro
Bluzeczki dla dziewczynki rozm56/62 okazja 5 sztuk (1441804249) - Aukcje internetowe Allegro
Półśpiochy dla dziewczynki rozm.62 okazja 5 sztuk (1443572612) - Aukcje internetowe Allegro
Pajacyki dla dziewczynki rozm.62 okazja 4 sztuki (1441803759) - Aukcje internetowe Allegro
Body dla dziewczynki rozm.62 okazja 28 sztuk (1441802762) - Aukcje internetowe Allegro ten zestaw jest chyba najlepszy :) a zwłaszcza stosunek ilości do ceny :-)
Śpiworek dla dziewczynki rozm.56-68 (1443574743) - Aukcje internetowe Allegro a wszystko zaczęło się od tego jednego śpiworka, no ale przecież nie mogłam nie zobaczyć innych przedmiotów sprzedającego :-D
Śpioszki dla dziewczynki rozm.56 okazja 6 sztuk (1443575024) - Aukcje internetowe Allegro
Czapeczki rozm.56-62 8 sztuk H&M (1444773388) - Aukcje internetowe Allegro

Nasz przypadek jest chyba już z gatunku beznadziejnych i chyba juz tylko odcięcie internetu jest w stanie uratować nas przed następnymi zakupami... bo silnej woli nie mamy za grosz :-D
 
Madzioolka ... daj Ci Boże szczęście że mała zdąży to wszystko założyć...ja tak kupowałam bez opamiętania w pierwszej ciązy i Beni nie zdążył we wszystkim obchodzić :(...rósł jak na drożdżach...po 2 tyg o rozmiarze 56-58 musiałam zapomnieć
 
Ja tak myślę, ze jutro jak pojedziemy oglądać wózeczki to może zmięknie...cały dzień w podróży tez da mi pewnie w kość i mu znowu przywrócę "normalne" myślenie...a jak nie to uporam się z własnymi myślami, ze T. nie chce i zacznę tak czy siak kupować po troszku jakieś uzupełnienia do wyprawki...
Się okaże...
 
Madzioolka wow, ale zaszalałaś! Musisz mieć niezłą szafę w domu żeby to pomieścić:)) Może zamawiaj wieksze rozmiary? Zawsze coś nowego:)

Ja chyba zwariuję, ciągle nie mam komody a jak oglądam te wasze rzeczy to tak bym chciała już przeglądać wszystkie ubranka, któe na mnie czekają!!! 4 kartony u brata:(( Chyba nie wytrzymam i wezmę te rzeczy przed komodą, przynajmniej sobie obejrzę:)
 
No ja tez tak mówiłam...i w pierwszej ciązy i teraz....ale on że "to najwyżej twoja albo moja mam kupią, powiesz im co i jak i już"
Właśnie mi koleżanka opowiadała jak to ją mąż uraczył zakupami bo ona trafila do szpitala - miał kupić wanienkę , przewijak i coś tam jeszcze i jak ona wróciła po porodzie do domu to się rozpłakała jak to zobaczyła - tandeta, ledwo dotkniesz a się rozpadało i każdy kolor z innej parafii... chyba drugiego dnia po powrocie zamówiła wszystko przez internet a tamte rzeczy które on kupił wyrzucili na śmietnik bo nienadawały się nawet żeby je komuś oddać... taka to była pomoc w męskim wydaniu, nie wspominając już wydanych na marne pieniądzach...

Ja nikomu nie zleciłabym zakupów dzieciaczkowych, ni to mężowi, ani mamie czy teściowej - z tego względu że wiem już raczej czego potrzebuję, co powinno się sprawdzić najlepiej, a nie to co innym się zdaje że będzie dobre...
 
reklama
Madzioolka ... daj Ci Boże szczęście że mała zdąży to wszystko założyć...ja tak kupowałam bez opamiętania w pierwszej ciązy i Beni nie zdążył we wszystkim obchodzić :(...rósł jak na drożdżach...po 2 tyg o rozmiarze 56-58 musiałam zapomnieć

Ja już też zaprzestałam kupowania,ale mam naprawde niewiele.Tylko wiem że jeszcze do porodu coś zakupię,z tym że to już nie będzie szaleństwo.
Mam około 15 body i kaftaników 50-62 prawie tyle samo spodni ,4 pajacyki 56-62 dwie bluzy ze spodniami na chłodniejsze dni.
Nie wpominajac o czapeczkach i skarpetwczkach.
Wszystko jest nowiutkie czeka tylko na pranie ale to dopiero przed porodem.
 
Do góry