barmanka79
Deus Dona Me Vi
Ja mam opuszczany bok, ale z tego wogóle nie korzystałamA mam pytanko: łóżeczko kupujecie z opuszczanym bokiem (czy jest to wogóle potrzebne), z szufladą?
Na łóżeczku kładłam przewijak, więc opuszczanie boku było bez sensu. Potem jak młody zatrybił do czego służą nogi (wchodził na meble, oparcia itp) to bałam się zostawić go śpiącego z np opuszczonym bokiem.
Szuflady nie mam i jestem z tego zadowolona. Wolałam kupić plastikowe boxy z pokrywami i tam trzymałam np zmiane pościeli. W Polsce u mamy mam łóżeczko z szufladą, nie posiada ona takiej przykrywy na wierzchu (nie wiem jak to obrazowo wytłumaczyć) więc wszystko co było tam włożone kurzyło się