reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kiedy do lekarza?

reklama
Niekoniecznie, jeżeli zdecydujesz się urodzić chore dziecko. Za życiem jest też na skrajne wcześniaki i na dzieci z powikłaniami okołoporodowymi. Generalnie warto jednak zadbać o to, żeby potem sobie w brodę nie pluć, że się zawaliło.
Mam do Ciebie pytanie w tej sprawie. Czy takie zaświadczenie dali Ci z automatu w szpitalu, czy musiałaś się o nie upominać? Ja nie miałam wiedzy, że jest coś takiego. Teraz lekarz mnie odsyła do innego o tak w koło. Nikt mi też wprost nie powiedział, ze nas ta ustawa nie dotyczy.

Co prawda u mnie nie wczesniak, ale usłyszeliśmy, że nie wiadomo czy córka przeżyje transport ze szpitala do szpitala...
 
Mam do Ciebie pytanie w tej sprawie. Czy takie zaświadczenie dali Ci z automatu w szpitalu, czy musiałaś się o nie upominać? Ja nie miałam wiedzy, że jest coś takiego. Teraz lekarz mnie odsyła do innego o tak w koło. Nikt mi też wprost nie powiedział, ze nas ta ustawa nie dotyczy.

Co prawda u mnie nie wczesniak, ale usłyszeliśmy, że nie wiadomo czy córka przeżyje transport ze szpitala do szpitala...
Dali mi przy pierwszym porodzie, jak urodziłam w 22tc, jeszcze przed śmiercią córki dostałam. Sami z siebie mi dali, odkopałam to zaświadczenie z 2 miesiące później i szukalam, co to jest.

Teraz po tym porodzie nie dostalam, bo Staszek nie miał ani zagrożenia zycia ani niepełnosprawności.
 
Dali mi przy pierwszym porodzie, jak urodziłam w 22tc, jeszcze przed śmiercią córki dostałam. Sami z siebie mi dali, odkopałam to zaświadczenie z 2 miesiące później i szukalam, co to jest.

Teraz po tym porodzie nie dostalam, bo Staszek nie miał ani zagrożenia zycia ani niepełnosprawności.
Dziękuję Ci za odpowiedź. Ja w ciąży nie wiedziałam o wadzie, wszystko się szybko potoczyło po porodzie.

Nawet nie wiem czy nas to dotyczy, nikt nie dał konkretnej odpowiedzi. Zapewne nie skoro nie dostałyśmy tego w szpitalu.
 
Dziękuję Ci za odpowiedź. Ja w ciąży nie wiedziałam o wadzie, wszystko się szybko potoczyło po porodzie.

Nawet nie wiem czy nas to dotyczy, nikt nie dał konkretnej odpowiedzi. Zapewne nie skoro nie dostałyśmy tego w szpitalu.
Zapytaj. Zaświadczenie może wystawić każdy lekarz z 2 stopniem specjalizacji. Jeżeli to wada, która definiuje się jako niepełnosprawność, to jak najbardziej powinnaś dostać zaświadczenie.

ja w ciąży też nie wiedziałam, że jak urodzę to tak to się skończy. Lekarze też wypisując mnie nie wiedzieli, co będzie z dzieckiem. Tyle, że młoda już wtedy miała pierwsze wylewy.
a kasa ze świadczenia bardzo mi się przydała na terapię po tym. Zresztą uważam, że jak dają te 3 czy 4 tysiące, to trzeba brać i koniec. Głupotą jest zawalić sobie taką możliwość tylko przez to, że do lekarza się pójdzie tydzień za późno.
 
Nie spokojnie poczekaj do 30 czerwca na NFZ. Ja teraz też mam pierwszą wizytę jakoś na 9 tyg skończonych. Na NFZ to norma. Jeżeli nic się nie dzieje..
Mam polecenie od koleżanki gin i ma USG w gabinecie to wiem że odrazu kartę ciąży mi założy..
 
reklama
Do góry