Kiedy do lekarza?

[seremida]

30 był test z bardzo słabo widoczną kreską. Kilka dni w tą czy w tą nie ma znaczenia
Owulacji na pewno nie miałam 1 maja tak jak powinno to wynikać z regularnych cykli.

Ale chociaz bete robilas, zeby te ciaze potwierdzic? Wiesz, test to tylko kawalek plastiku, ktory jest produkowany na ogromna skale. Czasem moze sie mylic.
Jestem po stracie i jak zaszlam w ciaze to jednak zrobilam te bete, zeby ciaze potwierdzic.

 

[Asiaxz]

30 był test z bardzo słabo widoczną kreską. Kilka dni w tą czy w tą nie ma znaczenia
Owulacji na pewno nie miałam 1 maja tak jak powinno to wynikać z regularnych cykli.

Ja poszłam w 6 tygodniu do lekarza prywatnego żeby potwierdzić ciążę pozniej chodziłam na nfz ale w razie konieczności też do prywatnego

 

[olka11135]

30 był test z bardzo słabo widoczną kreską. Kilka dni w tą czy w tą nie ma znaczenia
Owulacji na pewno nie miałam 1 maja tak jak powinno to wynikać z regularnych cykli.

No 7 dni różnicy w ciąży to raczej dość sporo, bo zamiast być w 7 tygodniu, jest się w 6 tygodniu, a to ma w pierwszych tygodniach ogromne znaczenie.

Bo o ile mniej bym się martwiła kasą - a bardziej tym, że do 10 tygodnia ciąży powinno się wykonać masę badań plus od 11 do 13+6 powinno się wykonać USG prenatalne. Jak pójdziesz do lekarza za późno no to raczej słabo

 

[olka11135]

Ale chociaz bete robilas, zeby te ciaze potwierdzic? Wiesz, test to tylko kawalek plastiku, ktory jest produkowany na ogromna skale. Czasem moze sie mylic.
Jestem po stracie i jak zaszlam w ciaze to jednak zrobilam te bete, zeby ciaze potwierdzic.

Jeżeli autorka zrobiła jeden test z ledwo widoczną kreską to również może być to błąd testu, a nie ciąża

 

[Rożyczkowa]

Hej. Mam zagwozdkę czy warto iść już do lekarza. Ostatnia miesiączka była 17 kwietnia ale mam bardzo długie i nieregularne cykle. Data zapłodnienia to 20 maj. Na NFZ mam wizytę dopiero 30 czerwca. Czy warto podejść do ginekologa prywatnie wcześniej? Miałam w planach prowadzić ciążę na NFZ, a co jakiś czas chodzić też prywatnie. Czy ktoś z Was tak robił?
Wg ostatniej miesiączki to już 9 tydzień, jednak jestem pewna, że ciąża jest krótsza. Jak liczyli wasze ciąże przy nieregularnych cyklach? Proszę o pomoc

Pierwszą ciążę prowadziłam wyłącznie prywatnie, drugą u dwóch lekarzy, prywatnie i na NFZ. Z tym, że do lekarza prywatnie chodziłam trochę rzadziej niż do tego na NFZ ale wizyty wychodziły mi tak co dwa czy trzy tygodnie. Na NFZ pierwsza wizytę zaproponowano mi dopiero w 10 tc bo nie było wcześniej wolnych terminów więc pierwszą wizytą odbyłam prywatnie. Nie wyobrażam sobie tyle czekać.

 

[Lady Loka]

Dodatek to w ogóle 674zł netto na osobę w rodzinie, a za życiem to chyba nie jest dla każdego tylko jak dziecko będzie chore i zdecydujemy się je urodzić?

Niekoniecznie, jeżeli zdecydujesz się urodzić chore dziecko. Za życiem jest też na skrajne wcześniaki i na dzieci z powikłaniami okołoporodowymi. Generalnie warto jednak zadbać o to, żeby potem sobie w brodę nie pluć, że się zawaliło.

 

[seremida]

Jeżeli autorka zrobiła jeden test z ledwo widoczną kreską to również może być to błąd testu, a nie ciąża

No dlatego tak delikatnie chcialam dac do zrozumienia, ze test nie daje 100% pewnosci.

 

[graż_ka]

Ja nie wiedziałam kiedy dokładnie zaszlam w ciąże, poszłam jak z terminu ostatniej miesiączki wychodził ponad 8 tydzień, z myślą, ze chce iść na wizyte dopiero, jak bedzie już pewne, ze bedzie serduszko etc. (Wahałam się, czy nie zapisać się na 9 tc, ale jakoś to między swietami wychodziło).
W moim przypadku ciąża jest 2 tygodnie młodsza, wiec dobrze, ze chciałam pójść jak najpóźniej (ja zrobiłam tez bete).

 

[olka11135]

No dlatego tak delikatnie chcialam dac do zrozumienia, ze test nie daje 100% pewnosci.

Nigdy nie zapomnę tego xD

 

[Martyna9494]

Ale chociaz bete robilas, zeby te ciaze potwierdzic? Wiesz, test to tylko kawalek plastiku, ktory jest produkowany na ogromna skale. Czasem moze sie mylic.
Jestem po stracie i jak zaszlam w ciaze to jednak zrobilam te bete, zeby ciaze potwierdzic.

Myślę, że 7 testów z codziennie wyraźniejsza kreską się nie pomyli. Też jestem po stracie (puste jajo). Jednak dzieci już nie planowałam.