reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmimy...

Moja Maja jest narazie tylko na cycu, ale niestety mleka coraz mniej, walczę strasznie o tą laktację, nawet elektryczny laktator wypożyczyłam, żeby pobudzać produkcję, bo strasznie nie chce przejść na butelkę a to z tego powodu, że moja mała strasznie się krztusi, mogę karmić ją tylko na leżąco, a picie mleka czy herbatki, czy cyc na siedząco kończy się krztuszeniem :( wylądowaliśmy przez to w CZD i ją szczegółowo badali. Dziewczyny moja mała nie chcę częściej pić w upały a ja boję się, że się odwodni, tym bardziej że, mam wrażenie że jak jest upał to mam mniej mleczka.
 
reklama
Monika K mnie sie wydaje ze Maja poprostu w upalne dni wiecej ci je z piersi i dlatego ams zwrazenie ze jest mnie:-)
napewno gdyby była spragniona to by płakała
Giza i Asze jak wiadomo Melci późno zaczeła zabawe z innymi produktami niż cyc a teraz to wszystko mi je oczywiście zalezy od dnia bo czasem "cyganie": ze tego lub tamtego nei lubi:dry::-D
a Kondziowi rozszerze diete jak bedzie miał 5 miesiecy bo niechce drugi raz przechodzic przez traume z wprowadzniem:no::-p
dzieki za info o kaszce:-)
 
Asze - nie sądzę, że na to, że Milo nie chce jeść wielu rzeczy miało wpływ późne wprowadzanie pokarmów. :sorry2:
I ja i mój brat do wieku ok 1,5 roku wszystko chętnie jedliśmy a potem przez kilka lat to najchętniej jedzony był suchy chlebek. Mama mówi, że wciskając mi na widelec mielonego z ziemniakami potrafiłam w buzi "odcedzić" te ziemniaczki a kotleta wypluć :-p
 
To co, jest szansa że w końcu Milo zacznie jeść więcej różnych rzeczy??
A Zuzia jest na cycusiu i długo będzie( mam nadzieję) , a jak czasem dostanie troszke czegoś innego to chyba nie zaszkodzi, alergikiem nie jest, ja jem wszystko, ona nie ma żadnych problemów trawiennych, żadnych kolek, wszystko jest ok:tak:
 
Asze u mnie Jasiek też nie je prawie nic:baffled:Mięsa to nawet nie tyka,wędlin,itp.to samo-nie wspominając o rybach...On tylko zupy,chleb z serem zóltym no i owoce,warzywa niektóre:dry:Tylko mi nie mów że to potrwać może do 11 lat(bo chyba tyle ma Milo)?????!!!!!!Nic nowego nie spóbuje bo od razu ma taki odruch wymiotny:sorry2:
A Gabrysi też już daję marchewkę ,jabłko...-pediatr powiedziała,żemoge spokojnie już podawać-a co do wypychania języka to też w to nie wierzę bo inny jest schemat układania języka przy ssaniu(zwłascza piersi) a inny przy jedzeniu łyżką-no i nauka troche zajmuje,żeby dziecko się nauczyło opuszczać język z podniebienia przy przełykaniu:blink:
 
Mamma Milo ma 10 lat:tak:. Chleb z żółtym serem bierze do szkoły codziennie od 4 lat - mi by zbrzydło a on w szkole je tylko to:baffled: I tak jak Twój Jasiek na nowe smaki ma odruch wymiotny:baffled:. Mam nadzieję, że bedzie tak jak pisze Ninja, ze w końcu zacznie smakować potrawy. ile można jeść w kółko to samo???
 
Asze napewno bedzie jadł
ja w dzieciństwie byłam starsznym niejadkiem, jedzenie dla mnei to była meka nieraz siedziałam i "modliłam" sie and posiłkiem godzine:-p i co teraz jem wszystko:-)
 
reklama
Mrowa - u nas w domu była zasada : zjesz-pójdziesz się bawić.
I tak siedziałam 40-60 minut przy obiedzie, hahahhahaahaha:-D:-D:-D Mama mówi, że wcale nie katowała mnie jakimiś dużymi porcjami - nakładała mi niedużo, bo cieszyła się, że zjadłam cokolwiek. Twierdzi, że gdyby nie ta zasada, to padłabym gdzieś w drodze do szkoły i odebraliby jej prawa rodzicielskie, hahaahahaahahaha :-D:-D:-D
 
Do góry